reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Dziewczyny gratulacje z powodu udanych wizyt [emoji3059][emoji3590]

Moj wlasnie pojechal do apteki moze mu dadza jakis sok z zurawiny albo cos takiego co w ciazy mozna. Furagine czytalam wlasnie ze nie mozna za bardzo takze pozostaje czekac do srody...mam tylko nadzieje ze wyniki będą bo u mnie z tymi laboratoriami to masakra jakas jest...
Jest w Polsce coś co się nazywa fitolizyna...taka pasta ziołowa. Na 100% można w ciąży.
Rozpuszcza się w wodzie i pije...jest tak OCHYDNE, że zapalenie pęcherza ze strachu przechodzi [emoji1787]
 
reklama
Witaj Kinga [emoji3590] rozgość się u nas [emoji3059]
Ja jestem Monika [emoji4]
Polecam żurawit jest ziołowy [emoji106] i picie czystego soku z żurawiny z apteki/zielarskiego i ogólnie dużo płynów żeby wypłukać to dziadostwo. Łącze się w bólu, czekam na wyniki posiewu moczu chociaż u mnie narazie jest w miarę Ok, wczoraj wieczorem było gorzej najwyraźniej sok z żurawiny dał radę [emoji1374] Mnie w laboratorium powiedzieli, ze jak mocz będzie czysty to wyniki w ciągu 24h będę miała na mailu. Jesli Coś będzie nie tak to nawet 3 dni. Ja się narazie nie umówiłam na wizytę, zadzwonię do lekarza jak będę miała wyniki.


A tak w ogóle nie przywitałam się, a jestem tu nowa - Kinga - bardzo mi miło [emoji3059]
I jeszcze dużo wit. C. Wodę z cytryną w sporych ilościach.
Cytryna, żurawina mają dużo wit. C [emoji4]
 
A mi się dziewczyny zmieniły smaki...
Tak jak od początku ciąży nie miałam ochoty na słodkie rzeczy...tak teraz masakrycznie mnie ciągnie.
I zobaczyłam jakiś post na fb odnośnie bloku czekoladowego...takiego z herbatnikami...
I mnie opętało [emoji81]

Wysłałam syna na zakupy. 15 minut i teraz się chłodzi w lodówce [emoji3050]
IMG_20200525_195015.jpeg
 
Hej dziewczyny, ja nadal walczę z wymiotami A już 12 tydzień. Eh jakaś masakra.
u mnie dopiero 8 tydzień się kończy i teraz to jest jakaś masakra z tymi wymiotami. Potrafię dwa razy zwymiotować śniadanie. Później skręca mnie z głodu i mdli przez większość dnia. I tak sobie myślałam że jeszcze może dwa tygodnie i będzie lepiej ale skoro w 12 tygodniu Ciebie męczy to bardzo współczuję...
Mi ostatnio pomaga picie wody z sokiem z cytryny bo mam dodatkowo zgagę, już z 2 kg cytryn przerobiłam... Przytulam
 
Udalo sie praca licencjacka zaakceptowana. Kamien z serca. Co najlepsze w ogole bylo tak ze antyplagiat sie zepsol i musialam czekac kilka dni zrby go naprawili. I sprawa taka ze mogl nawalac juz wczesniej i dlatrgo mi takie rzeczy powychodzily...a ja tyle sie napracowalam zeby zmienic. Tak myslr ze wina antyplagiatu bo nie zmirnilam wcale 2 stron ktore wczesniej wyszly na czerwono a teraz nagle sa w porzadku...masakra. do tego okazalo sie ze maja byc obrony normalnie wiec bede musiala jechac do pl...musze przedzwonic czy sa jakies opcje dla osob takich jak ja...wiecie ciaza, za granica itp...moja kuzynka ma online tak jak mialo byc u mnie w szkole jak zeykle jakirs zmiany z dnia na dzien
 
Sorry, że Was spamuję ale zaistniał w mym domu spór... odnośnie imienia dla hipotetycznej córki [emoji4]
Co do syna to jest jednomyślność: Maksymilian (mąż na tak, chłopaki też).

Sprawa jest taka, że mamy ograniczoną możliwość - imię musi być na "M" i nie ma zmiłuj...
Mamy więc cztery typy:
1. Martyna (typ męża)
2. Matylda (typ mój i Mikołaja)
3. Marianna (typ mój i Mateusza)
4. Marcelina (typ mój i męża)

I je wojna światowa teraz [emoji1787]

Stwierdziłam, że trzeba będzie zwołać radę wojenną z moimi rodzicami (mieszkamy na jednej działce więc będą codziennie dziecko oglądać) i może jeszcze moją siostrę, ew. siostrę męża.
I bedziemy wybierać jak papieża [emoji848]

A Wam dziewczyny... które się podoba najbardziej?
 
Udalo sie praca licencjacka zaakceptowana. Kamien z serca. Co najlepsze w ogole bylo tak ze antyplagiat sie zepsol i musialam czekac kilka dni zrby go naprawili. I sprawa taka ze mogl nawalac juz wczesniej i dlatrgo mi takie rzeczy powychodzily...a ja tyle sie napracowalam zeby zmienic. Tak myslr ze wina antyplagiatu bo nie zmirnilam wcale 2 stron ktore wczesniej wyszly na czerwono a teraz nagle sa w porzadku...masakra. do tego okazalo sie ze maja byc obrony normalnie wiec bede musiala jechac do pl...musze przedzwonic czy sa jakies opcje dla osob takich jak ja...wiecie ciaza, za granica itp...moja kuzynka ma online tak jak mialo byc u mnie w szkole jak zeykle jakirs zmiany z dnia na dzien
No i super [emoji3590]
Szkoda tylko, że tyle nerwów Cię to kosztowało ...
Ale jest do przodu [emoji4]
 
reklama
Sorry, że Was spamuję ale zaistniał w mym domu spór... odnośnie imienia dla hipotetycznej córki [emoji4]
Co do syna to jest jednomyślność: Maksymilian (mąż na tak, chłopaki też).

Sprawa jest taka, że mamy ograniczoną możliwość - imię musi być na "M" i nie ma zmiłuj...
Mamy więc cztery typy:
1. Martyna (typ męża)
2. Matylda (typ mój i Mikołaja)
3. Marianna (typ mój i Mateusza)
4. Marcelina (typ mój i męża)

I je wojna światowa teraz [emoji1787]

Stwierdziłam, że trzeba będzie zwołać radę wojenną z moimi rodzicami (mieszkamy na jednej działce więc będą codziennie dziecko oglądać) i może jeszcze moją siostrę, ew. siostrę męża.
I bedziemy wybierać jak papieża [emoji848]

A Wam dziewczyny... które się podoba najbardziej?
Wypiszcie na karteczkach i do kapelusza, losujesz Ty bo jednak Ty pod sedruchem nosisz :D
Będzie spokój
 
Do góry