reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Ciężkie to jest nie powiem... Ja też przeżyłam szok jak przyszłam. Na wizytę w 9tyg a Pani dokor ni nowi że serca nie biją... Dlatego czy mam objawy czy nie to i tak się stresuje.. Ja należę do grupy po poronieniu i jestem w niej od 3 lat... I tyle ile jest tam dziewczyn z poronieniem to aż głową boli ☹
Ja po biochemicznej i raz gadalam z taką babą takich bredni mi nawciskała ze siedzialam i wyłam, pozbierac sie nie moglam bo w 9 dniu po owulacji moja beta byla 19 i ta baba napisala mi ze ona w tym dniu miala juz 50 i ze to napewno znowu biochemiczna i mam sie nie nastawiac. Okropnie plakalam. Potem sie okazalo ze przyrosty po prawie 300% i babe tak wcieło ze juz mi wiecej nie odpisala. Ale to co przezylam przez 4 dni od 1 bety do drugiej to nie do opisania 😰😢 jak mozna tak druga kobiete w ogole straszyc...
 
reklama
Acha , ja mam zrobic tydzień wcześniej.
Mnie ratuje że na NFZ chodzę też, bo gin prywatnie gdzie chodzę to co 4-5 tygodni chce mnie widzieć, a dla mnie 2tygodnie to długo.
Zgadza się 4 tyg to bardzo długo... bardzo mądra decyzja 😜😁 tak to masz wizyty co dwa tyg to do przeżycia 😁
 
Boże nie strasz mnie.... u mnie już widać dzidzie i miała dwa tyg temu 2 cm. A dziwne ze pomyliła tętno dziecka ze swoim bo nasze jest o wiele niższe niż dzieciątka. Wiadomo ze nie jest to sprzęt idealny i nie można się na nim wzorować w 100% ale raczej ciężko pomylić swoje tętno z dziecka... tak sadze. Dużo oglądam filmików przed kupnem i dziewczyny pokazywały jak bije nasze tętno jak trafi się na żyłę a jak dzidzi.
Nie chcę cię straszyć, raczej ostrzec, żeby nie traktować tego zbyt poważnie, a na pewno już nie panikować, jeżeli nie uda ci się usłyszeć maleństwa.
 
Domowy detektor nie jest narzędziem diagnostycznym, to bardziej gadżet, ale nie należy się nim sugerować. Na innym forum była dziewczyna, która się cieszyła, że już w 9 tygodniu udało jej się usłyszeć bicie serca maluszka przez taki właśnie detektor. Parę dni później poszła na usg i okazało się, że ma puste jajo płodowe, bez zarodka. Musiała słyszeć własne tętno.
Wlasnie tego nie rozumiem przeciez tetno dziecka jest na ogol 2x szybsze wiec jak mozna pomylic ze swoim...bede sprawdzac jak mi przyjdzie moze wtedy sie przekonam no ale jakby to sie lpgiczne wydaje. Chyba ze nie pokazuje uderzen serca lub ich sie nie liczy..🤔 no nie wiem
 
Nie chcę cię straszyć, raczej ostrzec, żeby nie traktować tego zbyt poważnie, a na pewno już nie panikować, jeżeli nie uda ci się usłyszeć maleństwa.
Tak to się zgadza. Masz racje. Tez się licze ze mogę nie znalez bądź będzie mi ciężko ale mam nadzieje ze jeśli mi się uda będzie to mnie w jakiś sposób uspokajało kiedy coś zaboli między wizytami. Chodź tak jak piszesz nie można sugerować się nim w pełni.
 
Dziękuję , termin mam na 29.12 więc praktycznie sam koniec roku 😬😬 myślałam o tym żeby iść na L4 bo , strasznie zmęczona chodzę itd ale tak mnie wszyscy straszą że do tego nie wiadomo co się stanie i w ogóle więc nie chciałabym gdyby cokolwiek się stało musieć się tłumaczyć..
To akurat rozumiem bo sama miałam taki sam dylemat.
 
Juz drugi raz mi sie co takiego zdarzylo jak dzis. Wyszlam z narzeczonym na zakupy i nagle w jednej chwili czuje ze mi sie kreci w glowie i mi slabo a jednoczesnie dopada straszny glod tak jakby mi cukier spadl nie wiem. Podobne uczucie no i przy tych ladach co sa sery miesa itp facet zamowil mi bulke ze sznyclem i ukrylam sie miedzy regalami zeby szybko wziac pare gryzow (ukrylam sie bo do jutra zakaz jest zdejmowania maski i jedzenia w miejscu publicznym) i doslownie po chwili mi sie juz polepszylo. Ostatnio mialam w nocy ze sie z takim uczuciem obudzilam i tez musialam zjesc. Oczywiscie za bulke zaplacilam przy kasie 😂😂😂

Mam to samo.. Muszę zjeść już bo aż mna tempie i mi słabo.


To jest szansa że przejdzie za kilka dni jak u mnie, tego Ci zycze.

Tez właśnie tak mam wiec jest już nas 4 z podobnymi objawami i tygodniami wiec oby to było ze wszystko rośnie w nas w środku. Ja mam krwiaka i już 2 tyg nie byłam na usg i dopiero za 2 tyg ma wizytę i wariuje... czytam o dziewczynach i martwię się bardzo. Zamówiłam ten detektor tętna płodu ma niby jutro przyjść wiec obym znalazła serduszko i się uspokoiła.

Tylko jak nie znajdziesz to nie panikuj. Ja znalazłam 2 dni temu odrazu A wczoraj I dziś mi się nie udało. Gdzies się chowa bejbis.

Domowy detektor nie jest narzędziem diagnostycznym, to bardziej gadżet, ale nie należy się nim sugerować. Na innym forum była dziewczyna, która się cieszyła, że już w 9 tygodniu udało jej się usłyszeć bicie serca maluszka przez taki właśnie detektor. Parę dni później poszła na usg i okazało się, że ma puste jajo płodowe, bez zarodka. Musiała słyszeć własne tętno.

Tak, A jak się człowiek ekscytuje lub zestresuje to tętno nasze też może wyjść ponad 100.. na maszynce nie pokazuje dobrych wartości, dla tego ja liczę sama :)
 
reklama
Ja po biochemicznej i raz gadalam z taką babą takich bredni mi nawciskała ze siedzialam i wyłam, pozbierac sie nie moglam bo w 9 dniu po owulacji moja beta byla 19 i ta baba napisala mi ze ona w tym dniu miala juz 50 i ze to napewno znowu biochemiczna i mam sie nie nastawiac. Okropnie plakalam. Potem sie okazalo ze przyrosty po prawie 300% i babe tak wcieło ze juz mi wiecej nie odpisala. Ale to co przezylam przez 4 dni od 1 bety do drugiej to nie do opisania 😰😢 jak mozna tak druga kobiete w ogole straszyc...
Oj tak zdarzają i się takie mądre na forum a prawda jest taka że każda z Nas jest inna jak i każda ciąża jest inna i nie ma co porównywać się do innych 😊
 
Do góry