reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

Hej dziewczyny.
Ja nie mam tyle czasu, zeby za Wami nadąrzyć. Jak Wy to robicie, zeby non stop tu odpisywac?
U mnie w domu wiecznie jest cos do roboty. Pranie, odkurzanie, gotowanie ... i tak w kolko.
Czy tylko ja mam takich bałaganiarzy w domu? G
Hihi
Kochana to nie balaganiarze w Twoim domu napewno sa te same krasnoludki co u mnie i to one robia balagan. :) a tak serio ja tez mam chalpe do sprzatniecia w dodatku mam biale panele (to byl blad) i psa ktory sie leni i codziennie mam aerobik na 62m z mitla i mopem. Ale smieje sie ze gdyby nie to pewnie bym sie wogole nie ruszala
 
reklama
Kochana to nie balaganiarze w Twoim domu napewno sa te same krasnoludki co u mnie i to one robia balagan. :) a tak serio ja tez mam chalpe do sprzatniecia w dodatku mam biale panele (to byl blad) i psa ktory sie leni i codziennie mam aerobik na 62m z mitla i mopem. Ale smieje sie ze gdyby nie to pewnie bym sie wogole nie ruszala
No dokładnie ja mam wiecznie pełno kurzu mimo że dzieci nie ma ale jest psiaczek.. Taka pogoda otworzy się okno to wlatuja te pyłki... Polecam pomyśleć o roombie zawsze musiałam odkurzacz codziennie lub co 2 dni teraz odkurzacz raz na tydzień lub dwa bo wiadomo w kanapy itp nie posprząta... Ja mam białe płytki też był błąd ale ładnie wygląda heh tak jak twoje panele:)
 
Ale postów natrzaskałyście :D Wieczorkiem nadrobie.
Wyszlam z nordic walking, babeczka super, chyba jedyna co mnie zrozumiała. Powiedziała, że jak coś mogę przychodzić do niej ona mi pomoże i nawet nie musze odrabiać nieobecnosci z początku ciąży :) Bardzo się ciesze, bo reszta miala wywalone, ze ciaza zagrozona tylko CWICZYC i kropka. A ona kazała wolnym krokiem, robić przerwy.. :)
Co prawda troszkę się zmeczylam ale mysle ze dzidzi nie zaszkodzi godzinka intensywnego ruchu w tygodniu, bo tak to odpoczywam
No to swietnie że się udało wszystko załatwić. Cieszę się :)
 
Ja dziś posprzątalam mieszkanie. Nastawilam 2 prania i męża ubrania z budowy wypralam w wannie bo się nie nadają do pralki. Nawet umylam klatkę No sąsiedzi się nie rusza w ich kolejkę a już było tyle piachu że brak słów. Jeść mi się nie chce ani robić obiadu. Jedyne o czym marzę to spać
 
U mnie zawsze było ok z tatą żyłam jak z kolegą za to mama była taka ostra. Jak to na wsi i na gospodarstwie dzieci dużo. Dwa lata temu brat przejął gospodarstwo potem zamieszkała jego dziewczyna, która nie wiadomo skąd się wzięła bo mieszkała 300km od nas. I zaczęłam im chyba przeszkadzac. Miałam pokój z połowy poddasza a brat z drugiej strony myślę że było im za mało miejsca. Zaczęła się wojna i brat mnie pobil przez nią, wywalil z JEGO domu, a ja wtedy jeszcze miałam noge w gipsie i się wyprowadzilam na wynajem. Pokoju im nie oddałam nadal są tam moje rzeczy zamknięte na klucz. Póki jej nie było to z bratem czasem codziennie pilismy piwo jak wracałam z 2 zmiany z pracy i świetnie się dogadywal z moim mężem. Co prawda po roku prawie mnie przeprosił i powiedział że możemy tam wrócić. Gadamy czasem ale wiem że już nigdy nie będzie jak wcześniej. Dodam że ona tam nadal mieszka...
Nie ciekawie, ale doskonale cię rozumiem, miałam podobnie. Mieszkaliśmy z bratem razem w zgodzie z rodzicami, przyprowadził sobie laske z miasta ,która zaczęła się panoszyć, wyjechałam za granice potem wyszłam za mąż i mieszkamy w PL ale każdy na swoim, pech , że musimy się spotykać na uroczystościach rodzinnych i sobie wyobraźcie , że pomimo że brat z tą jędza nie mają dzieci to ona zawsze ma coś do powiedzenia w stosunku do wychowania mojej starszej córki. No krew mnie zalewa na sam jej widok. A gdy córka jedzie do dziadków czyli moich rodziców to ona zawsze wypytuje się co u nas słychać , jak rodzice w pracy, a czemu mama na chorobowym itd..., dobrze, ze córka mi zawsze powie ze ja wypytuje przynajmniej wiem do jakiego stopnia jest wścipska i dwulicowa bo najpierw idzie z moją małą na lody gdy jest u dziadków a potem od osób trzecich z ich miejscowość dowiaduję się , że ja nie mam czasu się zając swoim dzieckiem i ona musi je pilnować, gdzie jest u dziadków 1 popołudnie na 2 lub 3 tygodnie( u dziadków , nie u niej).

P.S nie mam nic do dziewczyn z miasta- poprostu mi się taka durna szfagierka trafiła.
 
Nie ciekawie, ale doskonale cię rozumiem, miałam podobnie. Mieszkaliśmy z bratem razem w zgodzie z rodzicami, przyprowadził sobie laske z miasta ,która zaczęła się panoszyć, wyjechałam za granice potem wyszłam za mąż i mieszkamy w PL ale każdy na swoim, pech , że musimy się spotykać na uroczystościach rodzinnych i sobie wyobraźcie , że pomimo że brat z tą jędza nie mają dzieci to ona zawsze ma coś do powiedzenia w stosunku do wychowania mojej starszej córki. No krew mnie zalewa na sam jej widok. A gdy córka jedzie do dziadków czyli moich rodziców to ona zawsze wypytuje się co u nas słychać , jak rodzice w pracy, a czemu mama na chorobowym itd..., dobrze, ze córka mi zawsze powie ze ja wypytuje przynajmniej wiem do jakiego stopnia jest wścipska i dwulicowa bo najpierw idzie z moją małą na lody gdy jest u dziadków a potem od osób trzecich z ich miejscowość dowiaduję się , że ja nie mam czasu się zając swoim dzieckiem i ona musi je pilnować, gdzie jest u dziadków 1 popołudnie na 2 lub 3 tygodnie( u dziadków , nie u niej).

P.S nie mam nic do dziewczyn z miasta- poprostu mi się taka durna szfagierka trafiła.
Bo czasami z rodzina to najlepej na zdjeciu fdzies z boku zeby sie wyciac w razie czego. My tez mamy kiepskie relacje z szwagierkami i kazde swieta u tesciow to dla mnie tragedia jeszcze teraz wesele w sierpniu. Bratanek meza sie zeni. Tak mi sie nie chce tam isc ale nie pójdziesz obgadaja cie na maksa...
 
Kochana to nie balaganiarze w Twoim domu napewno sa te same krasnoludki co u mnie i to one robia balagan. :) a tak serio ja tez mam chalpe do sprzatniecia w dodatku mam biale panele (to byl blad) i psa ktory sie leni i codziennie mam aerobik na 62m z mitla i mopem. Ale smieje sie ze gdyby nie to pewnie bym sie wogole nie ruszala
Tez mam psa, odkurzam 2x dziennie i mam orawie 70m2
 
No dokładnie ja mam wiecznie pełno kurzu mimo że dzieci nie ma ale jest psiaczek.. Taka pogoda otworzy się okno to wlatuja te pyłki... Polecam pomyśleć o roombie zawsze musiałam odkurzacz codziennie lub co 2 dni teraz odkurzacz raz na tydzień lub dwa bo wiadomo w kanapy itp nie posprząta... Ja mam białe płytki też był błąd ale ładnie wygląda heh tak jak twoje panele:)
U mnie niestety sie nie sprawdzi. Mam tak poustawiane meble, ze roomba nie wszedzie mi wjedzie. A dodatkowo ja odkurzam legowisko psa, roomba tego nie ogarnie. Wiec bez sensu tyle kasy wywalic jak i tak bede musiała recznie poprawiac.
 
@Lilijanka85 dokladnie ale staraj sie teraz nie denerwować mysl o swoim zdrowiu i ja bym nawet z taka kobieta kontakty ograniczyla..
@kasiaaaaaa tak jak i u mnie moj tych wahań nastrojow nie ogarnia i smieje sie ze mnie
emoji23.png
ale za to wczoraj przyniosl mi mcdonalda i nawet wiecej zamowil niz zwykle i stwierdził ze musze jeść za dwóch haha a ja ze go pogielo i wlasnie nie powinnam i jednego bigmaka zjadlam
emoji14.png
Oboje nie zamierzamy z nimi więcej rozmawiac
A ona ma dzieci?
Ma jedno. Powiedziałam jej, że nie powinna się wypowiadać, bo ona sobie z jednym nie radzi.
 
reklama
Bo czasami z rodzina to najlepej na zdjeciu fdzies z boku zeby sie wyciac w razie czego. My tez mamy kiepskie relacje z szwagierkami i kazde swieta u tesciow to dla mnie tragedia jeszcze teraz wesele w sierpniu. Bratanek meza sie zeni. Tak mi sie nie chce tam isc ale nie pójdziesz obgadaja cie na maksa...
No tak , i szkoda bratanka, w końcu on niczemu winien. Nie cierpie takich ludzi co zawsze są najmądrzejsi na świecie.
 
Do góry