Ja jak tylko poczuje że robi się ,,mokro" lecę do łazienki i sprawdzam czy nie plamię tragedia ... Ja niestety jutro idę do pracy już się martwię jak to będzie,a dopiero jutro mam dzwonić do ginekologa i umówić się na wizytęJa też strasznie się naczytałam o tym. Dlatego nic nie dzwigam siedze w domu jak taka sierota. Ale co tekst na jakimś forum to prawie połowa babek poroniła. Nie wiem czy to tak często się zdarza i dlaczego w sumie
reklama
kasiaaaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2012
- Postów
- 5 881
Ja mam to samo też kontroluje co jakiś czas, a jak tylko poczuje ból jajnika to od razu biegne albo się kłade mysle że po 3 mc to minie. Ale nie powiem strach jest. Szczegolnie jak sie takie cos czyta.Ja jak tylko poczuje że robi się ,,mokro" lecę do łazienki i sprawdzam czy nie plamię tragedia ... Ja niestety jutro idę do pracy już się martwię jak to będzie a dopiero juyro mam dzwonić do ginekologa i umówić się na wizytę
Hahaha no jajnik jak mnie zakuje to prawie zawał mam. Żałuję, że się naczytałam mogłam żyć w nieświadomości tych wszystkich zagrożeń dla mojej kropkiJa mam to samo też kontroluje co jakiś czas, a jak tylko poczuje ból jajnika to od razu biegne albo się kłade mysle że po 3 mc to minie. Ale nie powiem strach jest. Szczegolnie jak sie takie cos czyta.
kasiaaaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2012
- Postów
- 5 881
Ja to samo żałuje że przeczytałam. Ale gdzie nie wejdzie się na jakiekolwiek forum na temat ciąży to właśnie takie informacje się pojawiają. Ale może to nie jest takie częste. Sama nie wiem.Hahaha no jajnik jak mnie zakuje to prawie zawał mam. Żałuję, że się naczytałam mogłam żyć w nieświadomości tych wszystkich zagrożeń dla mojej kropki
Dokładnie najważniejsze to się nie nakręcać i myśleć pozytywnie to nas chyba uratujeJa to samo żałuje że przeczytałam. Ale gdzie nie wejdzie się na jakiekolwiek forum na temat ciąży to właśnie takie informacje się pojawiają. Ale może to nie jest takie częste. Sama nie wiem.
kasiaaaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2012
- Postów
- 5 881
Dokładnie. Miejmy nadzieję, że będzie ok. Trzeba się oszczędzać i tyle.Dokładnie najważniejsze to się nie nakręcać i myśleć pozytywnie to nas chyba uratuje
martuśka0103
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 718
Dokładnie nie mamy na to wpływu kochane dziewczynkimi lekarz odrazu powiedział 50%na50%a miałam bardzo dużego krwiaka i dużo krwi w macicy leżałam 2 tyg plackiem i leki brałam i mimo to poroniłam,w pierwszej ciąży też miałam krwiaka też parę dni kazano mi leżeć ale się wchłonął...na chwilę obecną nie ma krwiaka ale polęguje i tak nie dźwigam bo mi lekarz powiedział,że te krwiaki to od dźwignia albo po poronieniach samoistnych o ktorych nawet nie wiemy.Także nie czytajcie bo szkoda się stresować tylkoDziewczyny ja jestem po poronieniu. Ale powiem wam tak. Zawsze trzeba być dobrej myśli. Co ma być to będzie i nie mamy na to większego wpływu. Więc spokojnie i bez paniki. Nie można popadać w paranoję.
kasiaaaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2012
- Postów
- 5 881
Ale rozumiem ze najgorszy etap jest w trakcie tych 3 pierwszych mc tak ? Potem juz jest na spspokojnie?Dokładnie nie mamy na to wpływu kochane dziewczynkimi lekarz odrazu powiedział 50%na50%a miałam bardzo dużego krwiaka i dużo krwi w macicy leżałam 2 tyg plackiem i leki brałam i mimo to poroniłam,w pierwszej ciąży też miałam krwiaka też parę dni kazano mi leżeć ale się wchłonął...na chwilę obecną nie ma krwiaka ale polęguje i tak nie dźwigam bo mi lekarz powiedział,że te krwiaki to od dźwignia albo po poronieniach samoistnych o ktorych nawet nie wiemy.Także nie czytajcie bo szkoda się stresować tylko
reklama
anieok
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2014
- Postów
- 2 112
Mi lekarz przy poprzednim poronieniu powiedział że udaje sie okoli 40% wszystkich ciąż. Najczęściej jednak kobiety nawet nie wiedzą że sa w ciazy i poronienie biorą za spozniajacy sie okres. Generali im wyżej w ciąży tym mniejsze ryzyko. Prawda jest taka że to loteria. I działa natura. Jeśli coś pójdzie nie tak przy zapłodnieniu to organizm doprowadzi do tego żeby ciaza sie nie rozwinęła. I chocbysmy nie wiem co robiły nie mamy na to wpływu. Różne przypadki trafiają na różnych ludzi. Dlatego ja uważam że trzeba żyć i nie martwić sie na zapas (na tyle na ile sie da) bo jak coś ma sie stac to stanie i nie mamy na to wpływu...Ale rozumiem ze najgorszy etap jest w trakcie tych 3 pierwszych mc tak ? Potem juz jest na spspokojnie?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 49
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
G
Podziel się: