U
użytkownik 190
Gość
Cześć. My dziś z mężem mamy wychodne wieczorem. Idziemy na balet do opery. O ile oczywiście mąż zaraz mi nie zaśnie po całym przedpołudniu pracy na działce
Ja jeszcze czuje się w kratkę. Co drugi dzień mam gorszy. Na razie dopóki chodzę do pracy, a całe po południa spędzam z dzieciakami, wiadomo mieszkanie też trzeba ogarnąć to nie będzie pewnie lepiej. Także czekam na urlop.
Fajnie też bym poszła do opery