reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2019

No właśnie nie wiem jak to rozegrać :( mieliśmy powiedzieć pod koniec 1 trymestru, bo faktycznie nie wyobrażam sobie, żeby później to odkręcać jakby co.. z drugiej strony super okazja jest na Wielkanoc, bo spędzamy ją wszyscy razem my, moi rodzice i teściowe :) Ale to bardzo wcześnie bo początek 7 tygodnia :/ trochę się też boję reakcji rodziców, mamy 28 i 29 lat ale moi rodzice jako, że sami wcześnie mieli dzieci, chyba są zdania, ze najlepiej miec je po 30 a wczesniej sobie "pożyć". Z kolei teściowe swojego jedynka traktują jak 10 latka, więc nie wiem jak teściowa ogarnie umysłem, że jej synek będzie ojcem :D ogolnie to lapie jakiegos dola i watpliwosci czy to na pewno dobra decyzja :( wczoraj od rana obudziłam się w koszmarny nastroju i cały czas płakałam mężowi co żeśmy uczynili, że taka odpowiedzialność, że za wcześnie i jak my sobie damy radę i po co sobie to zrobiliśmy akurat teraz (jesteśmy wykończeni ślubem ktory byl pod koniec zeszłego roku, kupnem mieszkania i jeszcze w robocie ostatnio mamy ciezko, nawet nie zdążyliśmy pojechać jeszcze na miesiąc miodowy) Więc jak zobaczę w oczach rodziców coś innego niż niekończąca się radość to chyba wybuchne płaczem i nigdy nie do nich nie odezwę :p
Mysl pozytywnie. My tez dopiero co remont konczymy jeszcze w zasadzie zostala lazienka. Moja mama kompletnie sie nie spodziewala i widzialam to po niej ale z czasem przywykla i nawet jest zadowolona. Ja mam 29 lat i zaczynalam karierę ale chcialam juz byc mama i tez mam te gorsze mysli ktore staram sie rozpedzac. Będzie dobrze zobaczysz :)
 
reklama
Witam się i ja w ten niedzielny poranek.
U mnie wiedzą tylko mąż, moja mama i koleżanka. Chce poczekać do trzeciego miesiąca chyba, że będzie mnie tak ganiac jak poprzednio. W pierwszej ciąży wymioty zaczęły się w 7/8 tygodniu i były całodzienne. Teraz nie czuje prawie nic oprócz bólu piersi po bokach i czuje więcej zapachów. A sprawdzałyscie sobie w kalendarzu chińskim jaka płeć może mieć dziecko?
Ja sprawdzalam ma byc dziewczynka ale nie wiem ile w tym prawdy
 
Może przeżywasz wewnętrznej za dużo myślisz? Ja o dwudziestej pierwszej mam odcinka i wręcz tracę przytomność do rana.
No wlasnie u mnie to jest tak ze usne ok 20-21 i budze sie o 22/23 i juz po spaniu. Dopiero usne ok 4 na godzine ledwo zyje przez to ze wyspac sie nie moge :D w zasadzie nie wiem czemu. Chyba juz tak nie przezywam. Nie wiem.
 
Hejka Dziewczyny
Jestem tu nowa ;)
W czwartek zrobiłam test dwa dni przed spodziewana @. Wyszly dwie ciemne krechy. W piątek beta wysoka. Lekarz dopiero w środę. Boję się za mną 3 poronienia 4 ciąża donoszona dzięki mojej Profesor. Boję się bo ciężko mi było zajść w ciążę Teraz i się podałam przestałam brać leki które miałam przepisane przy staraniach. Mam nadzieję że będzie wszystko ok. Powinnam brac zastrzyki z clexane ale niestety nie mam recepty.
 

Załączniki

  • Capture+_2019-04-05-16-10-15-1.png
    Capture+_2019-04-05-16-10-15-1.png
    72,2 KB · Wyświetleń: 79
No właśnie nie wiem jak to rozegrać :( mieliśmy powiedzieć pod koniec 1 trymestru, bo faktycznie nie wyobrażam sobie, żeby później to odkręcać jakby co.. z drugiej strony super okazja jest na Wielkanoc, bo spędzamy ją wszyscy razem my, moi rodzice i teściowe :) Ale to bardzo wcześnie bo początek 7 tygodnia :/ trochę się też boję reakcji rodziców, mamy 28 i 29 lat ale moi rodzice jako, że sami wcześnie mieli dzieci, chyba są zdania, ze najlepiej miec je po 30 a wczesniej sobie "pożyć". Z kolei teściowe swojego jedynka traktują jak 10 latka, więc nie wiem jak teściowa ogarnie umysłem, że jej synek będzie ojcem :D ogolnie to lapie jakiegos dola i watpliwosci czy to na pewno dobra decyzja :( wczoraj od rana obudziłam się w koszmarny nastroju i cały czas płakałam mężowi co żeśmy uczynili, że taka odpowiedzialność, że za wcześnie i jak my sobie damy radę i po co sobie to zrobiliśmy akurat teraz (jesteśmy wykończeni ślubem ktory byl pod koniec zeszłego roku, kupnem mieszkania i jeszcze w robocie ostatnio mamy ciezko, nawet nie zdążyliśmy pojechać jeszcze na miesiąc miodowy) Więc jak zobaczę w oczach rodziców coś innego niż niekończąca się radość to chyba wybuchne płaczem i nigdy nie do nich nie odezwę :p

Przed Tobą najpiękniejszy etap w życiu! Ciesz się tym co masz a nie patrz na to co powiedzą inni nawet jeśli są to rodzice. To Wasza decyzja, zobaczysz, że mimo tego, że czasem pewnie będzie ciężko to będziesz najszczęśliwsza na świecie :) wszystko będzie dobrze, tym bardziej jeśli się Wam udało to znak, że tak miało być [emoji6]
 
reklama
No właśnie nie wiem jak to rozegrać :( mieliśmy powiedzieć pod koniec 1 trymestru, bo faktycznie nie wyobrażam sobie, żeby później to odkręcać jakby co.. z drugiej strony super okazja jest na Wielkanoc, bo spędzamy ją wszyscy razem my, moi rodzice i teściowe :) Ale to bardzo wcześnie bo początek 7 tygodnia :/ trochę się też boję reakcji rodziców, mamy 28 i 29 lat ale moi rodzice jako, że sami wcześnie mieli dzieci, chyba są zdania, ze najlepiej miec je po 30 a wczesniej sobie "pożyć". Z kolei teściowe swojego jedynka traktują jak 10 latka, więc nie wiem jak teściowa ogarnie umysłem, że jej synek będzie ojcem :D ogolnie to lapie jakiegos dola i watpliwosci czy to na pewno dobra decyzja :( wczoraj od rana obudziłam się w koszmarny nastroju i cały czas płakałam mężowi co żeśmy uczynili, że taka odpowiedzialność, że za wcześnie i jak my sobie damy radę i po co sobie to zrobiliśmy akurat teraz (jesteśmy wykończeni ślubem ktory byl pod koniec zeszłego roku, kupnem mieszkania i jeszcze w robocie ostatnio mamy ciezko, nawet nie zdążyliśmy pojechać jeszcze na miesiąc miodowy) Więc jak zobaczę w oczach rodziców coś innego niż niekończąca się radość to chyba wybuchne płaczem i nigdy nie do nich nie odezwę :p
No ja mam 25 lat ogólnie rodzina się cieszy tylko ja się naczytałam o poronieniach i się po prostu boję że coś pójdzie nie tak ale czasu nie cofnę skoro wszyscy wiedzą ...
 
Do góry