reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2019

A ja dzis ryczalam.jak bobr o byle.co i teraz mnie glowa boli super te humory mnie wykoncza a teraz znowu wszystko smierdzi..
 
reklama
Hej ja sie mało odzywam bo intensywnie u nas ostatnio. Od wczoraj mnie brzuch boli. Cały czas czuję że jest napięty. Mimo że jestem przeciwniczką nospy w ciąży niestety musiałam po nia sięgnąć.
 
Hej ja sie mało odzywam bo intensywnie u nas ostatnio. Od wczoraj mnie brzuch boli. Cały czas czuję że jest napięty. Mimo że jestem przeciwniczką nospy w ciąży niestety musiałam po nia sięgnąć.
Ja póki co wzięłam tylko jedna tabletkę w ciąży. Też jestem przeciwniczka ogólnie wszelakich leków. Przed ciąża jeśli coś kiedyś lyknelam to to musiała być mega awaryjna sytuacja.

W piątek mam wizytę, zastanawiam się czy nie wrócić na trochę do pracy, znając moja Panią doktor to będzie chciała dać zwolnienie ale waham się. Mąż dziś powiedział że nic tyko leżę. Nie mówił tego złośliwie czy coś ale w sumie taka prawda. Ale jakby co to zawsze jest ugotowane i posprzatane, także tak ciągle to nie leżę :)
No nie wiem.. Póki się dobrze czuje nawet i brzucha nie ma to się własnie zastanawiam czy nie pochodzić trochę do pracy jeszcze zanim tam całkiem w domu polegne..
 
Ja póki co wzięłam tylko jedna tabletkę w ciąży. Też jestem przeciwniczka ogólnie wszelakich leków. Przed ciąża jeśli coś kiedyś lyknelam to to musiała być mega awaryjna sytuacja.

W piątek mam wizytę, zastanawiam się czy nie wrócić na trochę do pracy, znając moja Panią doktor to będzie chciała dać zwolnienie ale waham się. Mąż dziś powiedział że nic tyko leżę. Nie mówił tego złośliwie czy coś ale w sumie taka prawda. Ale jakby co to zawsze jest ugotowane i posprzatane, także tak ciągle to nie leżę :)
No nie wiem.. Póki się dobrze czuje nawet i brzucha nie ma to się własnie zastanawiam czy nie pochodzić trochę do pracy jeszcze zanim tam całkiem w domu polegne..

No ja też leki zawsze w ostateczności. Niestety w pierwszej ciąży większość czasu jechałam na zastrzykach z nospy i na własnej skórze przekonałam sie czym jest zespół ponospowy u dziecka o ktorym lekarze głośno nie mówią.
 
Ja też nigdy leków nie biorę tak o, musi naprawdę mocno boleć, z reguły głowa ale to może raz na 2-3 miesiące, w ciąży jeszcze nie musiałam brać :)
Ja już leżę, napisałam połowę pracy zaliczeniowej, akurat o niepłodności sobie piszę. Ogólnie na uczelni intensywny tydzień, mam co robić wieczorkami, ale przynajmniej w łóżku sobie na spokojnie wszystko robię.
Jutro jadę ze znajomymi na zakupy, potem tylko muszę jedną sprawę na uczelni załatwić i mam wolne, także spokojny dzień, bardzo mnie to cieszy :D
Naszykowalam sobie obok łóżka banana, zobaczymy czy podziała na mdłości jak zjem przed wstaniem
 
reklama
No ja też leki zawsze w ostateczności. Niestety w pierwszej ciąży większość czasu jechałam na zastrzykach z nospy i na własnej skórze przekonałam sie czym jest zespół ponospowy u dziecka o ktorym lekarze głośno nie mówią.
Zespół ponospowy? Kurde pierwsze słyszę :) zaraz coś o tym poczytam
 
Ostatnia edycja:
Do góry