reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

reklama
Czy któras z was ma problemy ze snem i mdłości w nocy? Mnie dopadły i spać nie mogę. Oby na tym się skończyło żeby jakąś jelitowka mnie nie złapała bo specjalnie wolne brałam żeby do lekarza jechać.

Ja mam problemy ze snem...
już mi się śnią non stop głupoty, a jak się obudzę o 2 czy 3 to już problem z zaśnięciem jest :(
 
Czy któras z was ma problemy ze snem i mdłości w nocy? Mnie dopadły i spać nie mogę. Oby na tym się skończyło żeby jakąś jelitowka mnie nie złapała bo specjalnie wolne brałam żeby do lekarza jechać.

Ja wczoraj o 3 w nocy mialam 1 pobudke na wymioty i caly dzien,do samego zaśnięcia męczyły mnie mdłości, odruch wymiotny. Dzisiaj wielka niespodzianka :) Czuje sie od rana dobrze, zadnych wymiotow, mdlosci póki co! Nawet śniadanie mam w planach zjeść 8-)
 
A miałyście i macie dalej takie bóle macicy/jajników jak przed miesiączką? Czy w pewnym momencie ustały?

Ogólnie takich boli nie mam, ale biorę magnez a to zapobiega właśnie takim mocnym spięciom macicy ..
jajnik od czasu do czasu prawy, ale ponoć mała cysta się zrobiła, wiec znam już winowajcę [emoji4]
 
A miałyście i macie dalej takie bóle macicy/jajników jak przed miesiączką? Czy w pewnym momencie ustały?

Ja miałam jakoś do 6 tygodnia. Najczęściej rano jak wstałam i wieczorem, tak mnie "ciągnęło" w środku. To normalne, bo macica Ci się powiększa. Jak minęło mi to, to przyszły mdłości i wymioty o_O
 
Mnie od wczoraj boli brzuch, od momentu gdy młoda głowa mi sie wbiła. Ale mam też wrażenie że od wczoraj wyraznie mnje wybrzuszylo.
 
Nie wiem jeszcze, powiedziała że 300-400 zł, bo ona tego u siebie nie robi, tylko kazała mi się gdzieś tam zgłosić :) trochę się boję że jak wyjdzie coś nie tak to się będę martwić cała ciąża a przecież na wady genetyczne nic mi nie poradzą nawet jak je wykryją. Ale mąż chce i się upiera, więc pewnie zrobię

Ale o to chodzi jeżeli ewentualne wady są to można przygotować już wszystko na po porodzie .. czy lekarzy , zabiegu itp w zależności co dolega ..
Prawda, ze kasa z bas mazy o zdrowym dzidziusia, ale jednak nigdy nic nie wiadomo i może lepiej dmuchnąć na zimne ?
 
reklama
Do góry