G
gość 94049
Gość
Ja tez nie spie.... Mialam drzemke w dzien. Wszyscy spalismy oprocz mlodszego. Mlodszy padl przed 19, jak leżał oglądając bajkę tak usnal. Nie dopilnowalam. Starszy poszedł spać później, M prawie z nim. A ja nie mogę spać. Oglądam filmy, teraz np o jakimś wypadku w jaskini. Kot chrapie obok. Jutro mój M wraca do domu, a my zostajemy do środy. Sprawdzałam pogodę i na nasz nadmorski urlop ma się ponoć ładnie poprawić.
Współczuję Wam tych sytuacji z obcymi i nie tylko dziećmi. To na pewno nie jest łatwe, bo jednak nie zna się ich tak jak własnych, ktoś inny je wychowuje i one też mają swoje podejście. Potrzeba wówczas mnóstwa cierpliwości.
Współczuję Wam tych sytuacji z obcymi i nie tylko dziećmi. To na pewno nie jest łatwe, bo jednak nie zna się ich tak jak własnych, ktoś inny je wychowuje i one też mają swoje podejście. Potrzeba wówczas mnóstwa cierpliwości.