reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Ja pewnie po terminie jak i starszego mojego... ale o cesarke bede błagać chocby nie wiem co....
Ja pierwszego przenosilam tydzien, wiec do szpitala i oxy...corke dwa dni, samo sie zaczelo i to byl expresowy porod. A najmlodszego sobie olejkiem wywolalam przed terminem, rodzilam 25 godz no bo olejek wypilam a rozwarcia zero :D wiec tez oxy poszla w ruch, ale cesarki nie chcialabym i mam nadzieje, ze tym razem bez problemu bedzie sn :)
 
Ja pierwszego przenosilam tydzien, wiec do szpitala i oxy...corke dwa dni, samo sie zaczelo i to byl expresowy porod. A najmlodszego sobie olejkiem wywolalam przed terminem, rodzilam 25 godz no bo olejek wypilam a rozwarcia zero :D wiec tez oxy poszla w ruch, ale cesarki nie chcialabym i mam nadzieje, ze tym razem bez problemu bedzie sn :)
Podziwiam Cie. Ja mojego 2 tyg po terminie mialam wywolywanego. Poród 30 godzin. Nawet nie chcę tego wspominac... najgorsze jest to ze z wadą stopki się urodzil i zamiast radosci po tej mece byl ogromny strach i niepewność. Bardzo boje sie tych prenatalnych teraz 31 lipca bo ta wada jesli jest będzie widoczna prawdopodobnie na usg.
 
Jejku znowubyło mi hormony szaleją :(
Mlody jest w Angli, wczoraj byly wyslal mi co Dawid na tablicy narysowal...siedze i rycze, bo maly jest bardzo za tata i mimo, ze to twarda sztuka i nie pokazuje po sobie, to wiem ze mu cholernie ciezko tak zyc...tata tam, My tu..strasznie przezywa kazde wyjazdy, bo to sie wiaze z tym, ze nie widzi mnie lub jego po pare miesiecy :( jak to latwo mozna dziecku spieprzyc zycie poznajac niewlasciwego faceta :( okropny dzien, poryczalam sie i mam dość.
received_1640768109379380.jpeg
 

Załączniki

  • received_1640768109379380.jpeg
    received_1640768109379380.jpeg
    68,8 KB · Wyświetleń: 357
Jejku znowubyło mi hormony szaleją :(
Mlody jest w Angli, wczoraj byly wyslal mi co Dawid na tablicy narysowal...siedze i rycze, bo maly jest bardzo za tata i mimo, ze to twarda sztuka i nie pokazuje po sobie, to wiem ze mu cholernie ciezko tak zyc...tata tam, My tu..strasznie przezywa kazde wyjazdy, bo to sie wiaze z tym, ze nie widzi mnie lub jego po pare miesiecy :( jak to latwo mozna dziecku spieprzyc zycie poznajac niewlasciwego faceta :( okropny dzien, poryczalam sie i mam dość.
Zobacz załącznik 877767
Sabi bardzo dobrze Cię rozumiem... bardzo dobrze niestety.
 
Podziwiam Cie. Ja mojego 2 tyg po terminie mialam wywolywanego. Poród 30 godzin. Nawet nie chcę tego wspominac... najgorsze jest to ze z wadą stopki się urodzil i zamiast radosci po tej mece byl ogromny strach i niepewność. Bardzo boje sie tych prenatalnych teraz 31 lipca bo ta wada jesli jest będzie widoczna prawdopodobnie na usg.

Marta, a wiedzieliście wcześniej o tej wadzie stópki, czy dopiero przy porodzie?

Tez myśle o cc... Ciekawe co moj lekarz na to bo on przeciwnikiem jest...
U mnie poród krótki ale mega bolesny. Jak jestem wytrzymała na ból to ten byl nie do zniesienia po oksytocynie. Mlody urodzil się niedotleniony, siny a wody zielone w 39tyg :(.
 
Jejku znowubyło mi hormony szaleją :(
Mlody jest w Angli, wczoraj byly wyslal mi co Dawid na tablicy narysowal...siedze i rycze, bo maly jest bardzo za tata i mimo, ze to twarda sztuka i nie pokazuje po sobie, to wiem ze mu cholernie ciezko tak zyc...tata tam, My tu..strasznie przezywa kazde wyjazdy, bo to sie wiaze z tym, ze nie widzi mnie lub jego po pare miesiecy :( jak to latwo mozna dziecku spieprzyc zycie poznajac niewlasciwego faceta :( okropny dzien, poryczalam sie i mam dość.
Zobacz załącznik 877767
Tak czasami jest. Tak źle, tak nie dobrze. Jedni się kłócą o dzieci jak są na miejscu, inni są daleko ale chcą mieć większy kontakt. Ciesz się, ze mają super kontakt i ma gdzie jechać na wakacje. Młody tez na tym skorzysta. Moja psiapsiola prosi byłego by zabrał syna we wakacje chociaż na dwa tygodnie do siebie, to on nie ma czasu dopiero w październiku. Chłopak chodzi do szkoły i w październiku chyba wiadomo ze nigdzie nie pojedzie. I tak tatuś chce mieć kontakt z synem. Szkoda gadać.

Boziu, dziewczyny jak wasze mdłości? Macie jeszcze? Mnie meczy strasznie dzisiaj. Nie wiem, może to z wczorajszego przeżarcia :o choć rano było ok. Ale zastanawiam się czy nie wywołać wymiotów. Masakra normalnie :baffled:
 
reklama
Czasem mam takie cholerne przemyslenia..My dorosli ledwo sobie z tym radzimy,a co dopiero dzieci :( dobrze, ze jestem sama, bo wygladam jak spuchnieta swinka :(

Sabi na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu chodź byśmy chcieli. Czasami lepiej dla dziecko się rozstać niż miałaby patrzeć cały czas na to jak się "nie dogadujecie"...
 
Do góry