motylkowelove
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2018
- Postów
- 7 022
Serdusio z tego co pamiętam puszczał to mówił 152 ale ja w amoku byłam ale jakoś tak
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Serdusio z tego co pamiętam puszczał to mówił 152 ale ja w amoku byłam ale jakoś tak
Kochane mam głupie pytanie. Czy wypicie pół szklanki coli będzie ok?
Możesz pić. Wiadomo, ze to nie zdrowe. Ale pół szklanki raz na jakiś czas. Ile zaszkodzi na pewno. Ja nie mogę ze względu na cukrzyce ale i tak czasami 3 łyki wezmę bo nie mogę się opanowaćKochane mam głupie pytanie. Czy wypicie pół szklanki coli będzie ok?
Współczuje sytuacji. Tak jak piszesz to jednak zwierze i nie wiadomo co może odbić. Tez mam psa, ale w różnych sytuacjach np.gdy ma kość i je to tylko mąż może w misce grzebać i syn a na mnie warczy. Zawsze powtarzam synowi, ze to zwierze i zawsze ma mieć respekt mimo wszystko. Dobrze, ze to tylko tak się skończyło.A ja miałam wczoraj bardzo kiepski dzień . Nasz pies ugryzł syna. Niby nic poważnego się nie stało ale cały dzień chodziłam roztrzęsiona. Do tego pokłóciłam się z M o tą sytuację. Syn ma sine ucho i slad za nim. Niechce się przyznać co tak naprawdę się stało. Byl z suka na placu przed domem, ja w kuchni a maz w garazu.. Do tej pory nasz dwuletniej już owczarek na nikogo z nas nawet nie zawarczał... Ale wiadomo to tylko, albo az pies. Marzenie mojego M.
Do tego cały czas plamie. Niby niewiele ale jednak. Juz mnie te wizyty w toalecie i wkładki dobijaja. Gin mnie niby uspakajaj ostanio ze to fizjologia i do 14 tyg się unormuje, ale niepokoj jednak jest... A prenalane dopiero 19 czerwca.
Ehh jakiś dól mnie dopadl... To się wyzaliłam ...
Bidulko, wiem co czujesz. Mój tez wyjeżdża czasami za granice i tez często albo robota się przeciąga albo coś innego a ja czekam i się denerwuje. Kiedyś pamietam byłam wściekła bo dołożyli im roboty i nie pojechaliśmy na wakacje.Witam Was dzis mialo byc tak pieknie... misze sie wam wyzalic bo zaraz chyba padne. Moj P mial wczoraj o 21 wyjechac z tych calych Niemiec dzwonili do niego i mowili ze sie bus zepsul i jedzie zastepczy i bedzie o 5 rano jest godz 18 a on dalej nie wyjechal, jestem okropnie zdenerwowana i wsciekla wczoraj i dzis caly dzien mnie brzuch az od tego boli Prosze pocieszcie mnie jakos bo juz nie daje rady