reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Współczuje sytuacji. Tak jak piszesz to jednak zwierze i nie wiadomo co może odbić. Tez mam psa, ale w różnych sytuacjach np.gdy ma kość i je to tylko mąż może w misce grzebać i syn a na mnie warczy. Zawsze powtarzam synowi, ze to zwierze i zawsze ma mieć respekt mimo wszystko. Dobrze, ze to tylko tak się skończyło.
Nie denerwuj się tymi plamieniami, skoro gin uspakaja to wszystko jest ok.

Dziękuje :).
Nasz pies jest po szkoleniu i jak na owczarka jest b. spokojną suką. No ale wiadomo wszystko do czasu... Ja cały czas zerkam przez okno czy wychodzę na taras sprawdzić co się dzieje jak syn jest z nią na dworze a wczoraj jeździł na rowerze i skymasterze. Może gdzieś na nią przypadkowo najechał albo coś jej przypadkowo zrobił i tak odruchowo zareagowała nie wiem bo Młody nie chce się przyznać ale myślę że dla wszystkich a szczególnie dla niego będzie to nauczka na całe życie, bo on bardzo odważny jest tu wszelkiego rodzaju zwierzyny...
Dzisiaj się boi na plac wychodzić.
 
reklama
Bidulko, wiem co czujesz. Mój tez wyjeżdża czasami za granice i tez często albo robota się przeciąga albo coś innego a ja czekam i się denerwuje. Kiedyś pamietam byłam wściekła bo dołożyli im roboty i nie pojechaliśmy na wakacje.
Nie denerwuj się bo dzidzi tylko szkodzisz. Zrób sobie wieczór spa i jakiś dobry filmik na wieczór zaplanuj. Nocka minie i jutro będzie już lepiej :)

Ja juz czekam 5 tygodni, najgorsze jest to ze co jakis czas do niego dzwonia i przekladaja, mieli byc o 5 pozniej o 16 teraz o 18 ciekawe czy wogole go stamtad wezma :( pieke sobie ciasto na pocieszenie moze pomoze. W nocy nie bede spac tylko sie budzic i sprawdzac czy moze juz przyjechal :)
 
Dziękuje :).
Nasz pies jest po szkoleniu i jak na owczarka jest b. spokojną suką. No ale wiadomo wszystko do czasu... Ja cały czas zerkam przez okno czy wychodzę na taras sprawdzić co się dzieje jak syn jest z nią na dworze a wczoraj jeździł na rowerze i skymasterze. Może gdzieś na nią przypadkowo najechał albo coś jej przypadkowo zrobił i tak odruchowo zareagowała nie wiem bo Młody nie chce się przyznać ale myślę że dla wszystkich a szczególnie dla niego będzie to nauczka na całe życie, bo on bardzo odważny jest tu wszelkiego rodzaju zwierzyny...
Dzisiaj się boi na plac wychodzić.

Moze uswiadom go ze ani nie straci pieska ani on nie dostanie kary tylko niech powie co sie stalo zeby wiecej do takiej sytuacji nie doszlo.
 
@Anet23 po prostu będzie później ;) nie stresuj dzidzi :) potęsknisz dłużej ... znam to , nie cierpie np. jak mąż w delegacje jedzie , ale zapowiedział szefowi ze teraz nie ma mowy

@Aguu..la o matko zawał... ja to lubie pieski , ale nie ufam im jaki dobry by nie był , pies nie człowiek i wszystko się moze zdarzć ;/ wazne ze tak się skończyło a nie jakąs tragedią

Prawie zawału dostałam... Ucho zaczeło puchnac. Mlody az się posikal z bólu i chyba wystraszył się nie ma zarty... Odrazu oktanisept i zimny oklad. Po godzinie tak się uryczałam ze nie pamiętam kiedy tyle lez uroniłam.
 
Kochane mam głupie pytanie. Czy wypicie pół szklanki coli będzie ok?
Nie zaszkodzi i litr. Tyle że wiadomo, że to syf.;)
Ja w poprzedniej ciąży ogólnie miałam ochotę na gazowane, a pod koniec to już wcale. Poland mocno gazowana wodę. Teraz w sumie dalej lody i tic taci a tak to ogólnie słabo z jedzeniem. Przez ten skwar kompletnie nie mam ochoty jeść..
 
Dziękuje :).
Nasz pies jest po szkoleniu i jak na owczarka jest b. spokojną suką. No ale wiadomo wszystko do czasu... Ja cały czas zerkam przez okno czy wychodzę na taras sprawdzić co się dzieje jak syn jest z nią na dworze a wczoraj jeździł na rowerze i skymasterze. Może gdzieś na nią przypadkowo najechał albo coś jej przypadkowo zrobił i tak odruchowo zareagowała nie wiem bo Młody nie chce się przyznać ale myślę że dla wszystkich a szczególnie dla niego będzie to nauczka na całe życie, bo on bardzo odważny jest tu wszelkiego rodzaju zwierzyny...
Dzisiaj się boi na plac wychodzić.
Powiem ci szczerze, że coś musiało się jej nie spodobać skoro tak zareagowała. Pies zwłaszcza po szkoleniu nie atakuje bez powodu. Może zrobił jej tak jak piszesz coś niechcący. Moze ona źle odczytała jego zamiary. Jak się uspokoi to wszystko, to ci pewnie syn opowie co się stało.
Ja juz czekam 5 tygodni, najgorsze jest to ze co jakis czas do niego dzwonia i przekladaja, mieli byc o 5 pozniej o 16 teraz o 18 ciekawe czy wogole go stamtad wezma :( pieke sobie ciasto na pocieszenie moze pomoze. W nocy nie bede spac tylko sie budzic i sprawdzac czy moze juz przyjechal :)
To trochę jest czasu jak go nie ma. Ale pomysł ze dzień w tą czy w tą w porównaniu do tych 5 tygodni to nic.
Ciasto zawsze dobry pomysł na smutki :). Jeszcze troszkę i będziecie razem.
 
Witam Was dzis mialo byc tak pieknie... misze sie wam wyzalic bo zaraz chyba padne. Moj P mial wczoraj o 21 wyjechac z tych calych Niemiec dzwonili do niego i mowili ze sie bus zepsul i jedzie zastepczy i bedzie o 5 rano jest godz 18 a on dalej nie wyjechal, jestem okropnie zdenerwowana i wsciekla wczoraj i dzis caly dzien mnie brzuch az od tego boli :( Prosze pocieszcie mnie jakos bo juz nie daje rady :(

Anet nie będę pisać "Nie denerwuj się" bo wiem że to nic nie da. Po prostu może tak jak dziewczyny rodzą zrób sobie jakąś maseczkę poczytaj coś interesującego czy obejrzyj dobry film. Na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu. Trzymam kciuki aby mąż jak najszybciej wrócił.
 
reklama
Dzieki za pocieszenie jestescie kochane :* chyba faktycznie musze wyluzowac choc ciezko bo znow mu przelozyli godz, juz ja wystawie tej firmie opinie.
Ja jeszcze nie skonczylam, jeszcze jedna bita smietana mi zostala :)
 
Do góry