reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
A ja miałam wczoraj bardzo kiepski dzień :-( :(. Nasz pies ugryzł syna. Niby nic poważnego się nie stało ale cały dzień chodziłam roztrzęsiona. Do tego pokłóciłam się z M o tą sytuację. Syn ma sine ucho i slad za nim. Niechce się przyznać co tak naprawdę się stało. Byl z suka na placu przed domem, ja w kuchni a maz w garazu.. Do tej pory nasz dwuletniej już owczarek na nikogo z nas nawet nie zawarczał... Ale wiadomo to tylko, albo az pies. Marzenie mojego M.

Do tego cały czas plamie. Niby niewiele ale jednak. Juz mnie te wizyty w toalecie i wkładki dobijaja. Gin mnie niby uspakajaj ostanio ze to fizjologia i do 14 tyg się unormuje, ale niepokoj jednak jest... A prenalane dopiero 19 czerwca.
Ehh jakiś dól mnie dopadl... To się wyzaliłam :(...
 
Witam Was dzis mialo byc tak pieknie... misze sie wam wyzalic bo zaraz chyba padne. Moj P mial wczoraj o 21 wyjechac z tych calych Niemiec dzwonili do niego i mowili ze sie bus zepsul i jedzie zastepczy i bedzie o 5 rano jest godz 18 a on dalej nie wyjechal, jestem okropnie zdenerwowana i wsciekla wczoraj i dzis caly dzien mnie brzuch az od tego boli :( Prosze pocieszcie mnie jakos bo juz nie daje rady :(
 
A ja miałam wczoraj bardzo kiepski dzień :-( :(. Nasz pies ugryzł syna. Niby nic poważnego się nie stało ale cały dzień chodziłam roztrzęsiona. Do tego pokłóciłam się z M o tą sytuację. Syn ma sine ucho i slad za nim. Niechce się przyznać co tak naprawdę się stało. Byl z suka na placu przed domem, ja w kuchni a maz w garazu.. Do tej pory nasz dwuletniej już owczarek na nikogo z nas nawet nie zawarczał... Ale wiadomo to tylko, albo az pies. Marzenie mojego M.

Do tego cały czas plamie. Niby niewiele ale jednak. Juz mnie te wizyty w toalecie i wkładki dobijaja. Gin mnie niby uspakajaj ostanio ze to fizjologia i do 14 tyg się unormuje, ale niepokoj jednak jest... A prenalane dopiero 19 czerwca.
Ehh jakiś dól mnie dopadl... To się wyzaliłam :(...
Współczuje sytuacji. Tak jak piszesz to jednak zwierze i nie wiadomo co może odbić. Tez mam psa, ale w różnych sytuacjach np.gdy ma kość i je to tylko mąż może w misce grzebać i syn a na mnie warczy. Zawsze powtarzam synowi, ze to zwierze i zawsze ma mieć respekt mimo wszystko. Dobrze, ze to tylko tak się skończyło.
Nie denerwuj się tymi plamieniami, skoro gin uspakaja to wszystko jest ok.
 
@Anet23 po prostu będzie później ;) nie stresuj dzidzi :) potęsknisz dłużej ... znam to , nie cierpie np. jak mąż w delegacje jedzie , ale zapowiedział szefowi ze teraz nie ma mowy

@Aguu..la o matko zawał... ja to lubie pieski , ale nie ufam im jaki dobry by nie był , pies nie człowiek i wszystko się moze zdarzć ;/ wazne ze tak się skończyło a nie jakąs tragedią
 
reklama
Witam Was dzis mialo byc tak pieknie... misze sie wam wyzalic bo zaraz chyba padne. Moj P mial wczoraj o 21 wyjechac z tych calych Niemiec dzwonili do niego i mowili ze sie bus zepsul i jedzie zastepczy i bedzie o 5 rano jest godz 18 a on dalej nie wyjechal, jestem okropnie zdenerwowana i wsciekla wczoraj i dzis caly dzien mnie brzuch az od tego boli :( Prosze pocieszcie mnie jakos bo juz nie daje rady :(
Bidulko, wiem co czujesz. Mój tez wyjeżdża czasami za granice i tez często albo robota się przeciąga albo coś innego a ja czekam i się denerwuje. Kiedyś pamietam byłam wściekła bo dołożyli im roboty i nie pojechaliśmy na wakacje.
Nie denerwuj się bo dzidzi tylko szkodzisz. Zrób sobie wieczór spa i jakiś dobry filmik na wieczór zaplanuj. Nocka minie i jutro będzie już lepiej :)
 
Do góry