reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2018

Dobrze, że to tylko plamienie. Mnie też czeka przeprowadzka, jak tylko uda nam się sprzedać mieszkanie... A do tego mam roczniaka, którego ciągle noszę, na spacer znoszę jego wózek z pierwszego piętra itp. Mąż wyręcza ile może, ale gdy jestem sama, to po prostu robię to, co musi być zrobione. Ehhh :dry:

Przy takich małych różnicach wiekowych wiadomo, że na początku jest ciężko. U nas będzie aż 7 lat różnicy, a to już ogromny odstęp czasu, więc nie wiem co lepsze. Chociaż wiem, zę córka będzie mi dużo pomagać , ale bawić to się już razem nie będą.
 
reklama
Właśnie zjadłam krewetki.....mam teraz na Nie mega faze[emoji23] ale pyszniutkie mmmmmmmmmm. Dobrze ze bardzo malutko jem i starcza troszeczkę[emoji23]
 
Przy takich małych różnicach wiekowych wiadomo, że na początku jest ciężko. U nas będzie aż 7 lat różnicy, a to już ogromny odstęp czasu, więc nie wiem co lepsze. Chociaż wiem, zę córka będzie mi dużo pomagać , ale bawić to się już razem nie będą.
Miedzy moim najstarszym a najmlodszym jest 5 lat roznicy i juz komunikacja praktycznie zerowa, chyba, ze sie kłócą ;) wg mnie tak najlepiej to 2-3 lata roznicy max. Miedzy mna a siostrą jest 12 lat i to takze zle, bo nie mamy tematow wspólnych za duzo aktualnie...
 
Hej, lekarz przepisał mi Duomox 1g, 20 tabletek, mam go brać 2 razy dziennie przez 10 dni, już wzielam pierwsza dawkę bo nie mogłam wytrzymać i modlę się żeby zaczęło wreszcie działać. Następna dawka o 5 rano ale najważniejsze ze już wybija te dziady :D dodatkowo wypijam sok z granata i biorę 1 g dziennie witaminy C, No-spę i buscopan. Martwię się czy to całe zapalenie i tyle leków nie wpłynie negatywnie na dzieciaczka :( ale podobno nieleczone może być groźniejsze.. :(

Skoro dal antybiotyk to juz jest powaznie i lepiej leczyc :) po drugiej/trzeciej dawce juz powinno byc lepiej. Mozesz jeszcze sprobowac sie wykapac w rumianku tzn do wanny wrzucic z dwie trzy torebki herbaty i w tym siedziec chwilke :)
 
Rzucalas ze szczescie? ;) ja kochana sama wiem o ciąży od 2 tyg, także u mnie samej musial ten pierwszy szok przejsc...mialam okres normalny w marcu, ostatni..potem w kwietniu i maju lekkie plamienie, ale sie nie zmartwilam, bo kiedys tak juz mialam..potem zaczelam wszystko analizowac, moje samopoczucie, zgaga, piersi i wyszlo...szydlo z worka ;) test zrobilam, pozytywny...i tak praktycznie caly pierwszy trymestr nie myslalam, ze to ciaza, a raczej nie dopuszczalam takiej mysli ;)
A ja jestem w szoku, że wiesz o ciąży od 2tygodni i jeszcze nie byłaś u lekarza. Ja bym nie wytrzymała w niepewności, czy w ogóle ciąża jest żywa.... Ponadto w najpóźniej w 10tygodniu to już powinna być wizyta u lekarza. Rozumiem, że dowiedziałaś się o ciąży niedawno, ale dla mnie te dwa tygodnie to już wieczność..
 
@Sabi32 to który tydzień ciąży Ci wychodzi? chyba gdzies pisałaś że już by to był 14 tydz tak? no i jeszcze nie miałaś wizyty? Ja to bym już nie wytrzymała i choćby prywatnie ale już bym wszystko sprawdziła. Jesli faktycznie to 14 tc to możesz mieć problem z uzyskaniem pozniej becikowego bo o ile mi wiadomo to trzeba dac zaswiadczenie ze było się pod opieką lekarza nie później niż od 10 tc..:/
 
Ostatnia edycja:
Ehh Kochane mam jakiegoś doła. Mama mojego faceta ciagle upiera się na kupno nam mieszkania w Sieradzu. A ja za cholerę tego nie chce. Uważam, że włożenie prawie 300tysięcy jest totalnie bezsensu kiedy za tą samą kwotę można już kupić całkiem ok dom na wsi. A mój facet ciagle się upiera i uważa , że ja myśle tylko o sobie skoro nie chce się zgodzić żeby zamieszkać w takim mieszkaniu.. że co to nie ja jakaś dama, że mam wysokie wymagania :(
I ogólnie od początku naszego związku ciagle mu mówi, że zmarnuje sobie ze mną życie.. skoro jestem niepełnosprawna a jak teraz jeszcze dziecko to już w ogóle się wpakował :(
Płakać mi się chce ..
 
Po wizycie. W koncu zadowolona.
Lekarz zrobił mi cytologie, wymaz i dal skierowanie na badania które ponoć kosztują ok 300zl a w szpitalu zrobię je za darmo. Pomierzył dzidzie, przyziernosc (jestem juz spokojna) ale nie dopatrzył sie płci tak wiec nastawiam sie ze najprędzej poznamy ja na połówkowym. Z mężem jednak oboje uznaliśmy jak dzidzi fikalo na obrazie 4d ze nic tam nie bylo miedzy nóżkami i chyba to dziewczynka hihi. Czyżby mój sen sie mial spełnić?
Bez problemu wyznaczono mi termin kolejnej wizyty na 25-tego bym mogła kontynuować L4 od poprzedniego lekarza. Wreszcie czuje ze jestem w dobrych rękach i mam zaufanie do tego doktora a on tez pamietal ze chodziłam do niego w trzeciej ciąży. Przekonałam sie ze nie zawsze prywatnie lepiej.

Sabi Jak tak czytałam Twój pierwszy post to mi sie przypomniała moja reakcja na wieść o ciąży. Urodziłam trójkę dzieciaczków, 1,5 roku temu przeszłam dwa poronienia i uznałam ze nie chce więcej dzieci, cieszyłam się wizja bycia trzydziestolatka z odchowanymi dziećmi, ze będziemy w koncu robić wszystko czego wczesniej nie mogliśmy. No i po tescie byl szok. Maz sie cieszył a ja wyłam. Oswoiłam sie jednak z myślą że nasze życie sie zmieni, dzieci sie ucieszyly bardzo a ja już teraz nie umiem sobie wyobrazić ze mogłoby byc inaczej.

Narobiłyście mi smaka na placki i gulasz z kasza . Musze przyznać ze minęła mi niechęć do mięsa, jedynie kiełbasa mi nie smakuje.
 
reklama
@Sabi32 to który tydzień ciąży Ci wychodzi? chyba gdzies pisałaś że już by to był 14 tydz tak? no i jeszcze nie miałaś wizyty? Ja to bym już nie wytrzymała i choćby prywatnie ale już bym wszystko sprawdziła. Jesli faktycznie to 14 tc to możesz mieć problem z uzyskaniem pozniej becikowego bo o ile mi wiadomo to trzeba dac zaswiadczenie ze było się pod opieką lekarza nie później niż od 10 tc..:/

Dokladnie tak do 10 tyg musi byc pierwsza wizyta inaczej sie nie dostanie. Ja tez bym nie wytrzymala zwlaszcza ze teraz tyle pustych ciaz i obumarlych ale sama tez to przechodzilam wiec teraz nawet do 6 tyg ciezko mi bylo wytrzymac :)
 
Do góry