U mnie dziś na obiad wątróbka wczoraj byłam w sklepie i nie wiedziałam co kupić i nagle moje oczy spojrzały na wątróbkę i myślę to jest to.
Posłałam dziś dziecko do przedszkola ponieważ obydwie jesteśmy bardziej zadowolone jak ona idzie do przedszkola a ja zostaję sama w domu Więc w ramach rozrywki poszłam sobie na spacer. U nas dziś jest strasznie zimno i okropnie wieje ja się patrzę a moje dziecko z przedszkola jest na polu więc nawet nie chcę myśleć co będzie z nią dalej. U nas w przedszkolu nie trzeba zgłaszać, że dziecka nie ma jak do 9:30 dziecko nie przyjdzie automatycznie zgłaszają do kuchni, że jest nieobecne.
Powiem Wam dziewczyny jakie mam schizy. Jak byłam w zeszłym tygodniu w szpitalu, że mi się sączą wody to obok mnie leżała dziewczyna na ktg i mówiła, że ma straszne mroczki przed oczami lekarka się przejęła i mówi, że muszą ją zbadać neurologiczne. Ja się dziś w nocy obudziłam na siku jeszcze zaspana patrzę po pokoju a tu coś się dzieje więc myślę boże mam mroczki przed oczami muszę iść do neurologa, ale jak trochę oprzytomniałam rozglądam się dalej co się dzieje podeszłam do okna odsłaniam zasłonę a tam jakiś samochód na sygnale stoi a moje mroczki to cień który wpadał mi do pokoju przez zasłonę ech.
Posłałam dziś dziecko do przedszkola ponieważ obydwie jesteśmy bardziej zadowolone jak ona idzie do przedszkola a ja zostaję sama w domu Więc w ramach rozrywki poszłam sobie na spacer. U nas dziś jest strasznie zimno i okropnie wieje ja się patrzę a moje dziecko z przedszkola jest na polu więc nawet nie chcę myśleć co będzie z nią dalej. U nas w przedszkolu nie trzeba zgłaszać, że dziecka nie ma jak do 9:30 dziecko nie przyjdzie automatycznie zgłaszają do kuchni, że jest nieobecne.
Powiem Wam dziewczyny jakie mam schizy. Jak byłam w zeszłym tygodniu w szpitalu, że mi się sączą wody to obok mnie leżała dziewczyna na ktg i mówiła, że ma straszne mroczki przed oczami lekarka się przejęła i mówi, że muszą ją zbadać neurologiczne. Ja się dziś w nocy obudziłam na siku jeszcze zaspana patrzę po pokoju a tu coś się dzieje więc myślę boże mam mroczki przed oczami muszę iść do neurologa, ale jak trochę oprzytomniałam rozglądam się dalej co się dzieje podeszłam do okna odsłaniam zasłonę a tam jakiś samochód na sygnale stoi a moje mroczki to cień który wpadał mi do pokoju przez zasłonę ech.