reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2018

Mam tak samo, nie dociera totalnie [emoji14]

Położna mówiła, że jeśli młody będzie miał jakiegoś wirusa, to może przejść na mnie i zaszkodzić płodowi. I lepiej całowanie ograniczyć do czoła.
Ja policzków sobie nie odpuszczę, ale raczej wtedy, gdy będę wiedziała, że buzia jest czysta. A w usta i tak nigdy dziecka nie całowałam i nikomu nie pozwalam. Mało to historii o chorujących niemowlakach, bo ktoś nie wiedział że jest chory i pocałował w usta? :/


Mnie w Anglii nikt nigdy nie przepuścił w kolejce. Niezależnie od wielkości brzucha. A zakupy robimy zwykle w soboty, gdy są kolejki.
A przecież na pasach jest obowiązek stanąć dla pieszego :D
Na pasach tak, ale nie na każdym przejściu dla pieszych :) mam takie jedno rondo na którym nie raz idzie czekać po 2-3 minuty zanim ktoś Cie przepuści... No i mnie już spokojnie przepuszczaja :D
Ale fakt w uk kobieta z brzuchem to nie stan uprzywilejowany.
 
reklama
Z tymi przywilejami to zależy od ludzi kilka razy mi się zdarzyło [emoji6]

Macie czasami takie kłucie w lewym boku ? Promieniujace do jajnika ?
Myślę czy to jelito czy co... jak leżę jest ok jak chodzę to kuje
Dość często. Ale ja obstawiam że to małe tak się układa i ucisk coś. Albo kopie w jakiś nerw :)
 
Co tam puszczasz dzisiusiowi? :)
Soundtrack z serialu anime. Piękna muzyka instrumentalna, wg mnie może spokojnie walczyć o top listy w swojej kategorii. Na YouTube jest godzinna składanka Sao "sword art online - Beautiful and emotional anime music" maluszek ślicznie się przy niej uspokaja w brzuszku i później dwie trzy godzinki lula :)
 
Na pasach tak, ale nie na każdym przejściu dla pieszych :) mam takie jedno rondo na którym nie raz idzie czekać po 2-3 minuty zanim ktoś Cie przepuści... No i mnie już spokojnie przepuszczaja :D
Ale fakt w uk kobieta z brzuchem to nie stan uprzywilejowany.
Wspomniałaś o pasach, dlatego ja też :D Mnie często ktoś przepuszcza na zwykłym przejściu, ale pewnie dlatego, że mam wózek z dzieckiem.
 
Wspomniałaś o pasach, dlatego ja też :D Mnie często ktoś przepuszcza na zwykłym przejściu, ale pewnie dlatego, że mam wózek z dzieckiem.
Aaa no widzisz, myślałam co by napisać że na przejściu a napisałam że na pasach :D widać z głodu przed śniadaniem i sign wszystko pokielbasilo xD

Mnie czasem przepuszczali jak z młodym za rękę szłam że szkoły w nie pogodę ale to też sporadycznie.
 
Sabi kochana a Ty do trgo ordynatora to do szpitala Ginekologocznego idziesz? Dobry jest? Bo ja teraz mam polowkowe 30 lipca u Mojego Doktorka Anioła ale od sierpnia juz musze szukac nowego [emoji16]
Nie, on przyjmuje prywatnie, ale na nfz rowniez. Prawdopodobnie bardzo dobry lekarz, do tesciowej do szpitala przyjwchal w nocy, sam od siebie, aby sprawdzic czy wszystko ok. A po za tym jest ordynatorem w szpitalu ginekologicznym wiec duzy plus. Ide pierwsza wizyte prywatnie, a potwm siw umawiam na nfz juz. Taki plan :)
 
Ja wczoraj puszczalam przed spaniem muzyczke dzidziowi [emoji4]

Moja dziś cuduje jak tylko może to ona uciskala mi w lewy jajnik az kulo już się celowo kręciłam we wszystkie strony to w końcu się przewiercila gdzie indziej xD
 
Hej.
Syn pojechal. Buziakom nie bylo końca... Dzwonil juz 3 razy. Tak to jest jak do tej pory nikt z dziadków niezierał go na dłuzej niz jedna noc a ponad 8lat byl zawsze i wszędzie głównie ze mna...

Wczoraj wieczorem poczułam pierwsze kopniaczki :-D. Jupi.

Evcia, czytałam Twoje poprzednie posty i uważam jak dziewczyny, że ten nastrój to przez hormony. Dodatkowo u M rozpoczęcie własnej działalności to ogrom obowiązków, a warto na początku się poświęcić. Pewnie odczuwa stres a na koniec dnia może już nie mieć sił. Serio, uśmiechnij się, bo On to wszystko robi dla Was. Ja odkąd poszłam na
L4 to częściej zerkam na zegarek, ile jeszcze do powrotu M z pracy. A to dlatego, że za nim tęsknię. On zaś ma co robić i dla nuego nic się nie zmieniło. To wszystko siedzi w nas ;)
Co do ćwiczeń to jeśli nie ćwiczyli się przed to w trakcie lepiej nie zaczynać.
Ja bylam bardzo aktywna i mi tego brakuje. Jednak samopoczucie na początku było okropne i unikakam ruchu. Teraz jak nie boli mnie głowa lub podbrrzusze to wskakuje na orbitreka. Myślę, że od niego też zacznę po porodzie.

Dzięki, będę pamiętać. Ale policzków i całej reszty eaczej nie odpuszczę;)

Śmiesznie byś wyglądała w tankini z taka figurą ;)
Pupa extra, widać, że wypracowana :)

Ja malowalam łóżeczko dla Julka. Kupiłam farbę w Leroya. Nie pamiętam jak się nazywała niestety...

Uuuuu ja bym nie darowala, ale cóż.... mój jest bardzo rodzinny. Teraz jestem z dziećmi u mamy i mógł sobie zostać na weekend w domu, wyspać, wyskoczyć na piwo, to On nie, przyjechał do nas, a to ponad 200 km. Tyle, że my od początku wiedzieliśmy na czym stoimy. Obowiązki podzielone, wspólny dom, wspólny bałagan. Potem wspólne dzieci. Wiadomo jak nie pracowałam to robiłam więcej, bo mogłam. Potem mogliśmy spędzić miło czas. Uważam, że powinnaś z nim porozmawiać. Ciąża blizniacza prędzej czy później wymaga większej troski i ostroznisci, a Wy macie już jedno dziecko, który trzeba się zająć. Może powinien pójść z Tobą na wizytę? Usłyszeć od giną, że masz się oszczędzać, nie denerwować. Wiem...latwo mi pisać, ale trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tej sytuacji.

Dzięku za info odnośnie farby... Cos napewni kupimy. Czego nie lubisz w moim poście? Tego ze przezywam rozstanie z synem? Czy ze napisałam ze Sabi to super laska?

Ide popracowac troche w ogrodzie... "Dopieścić" krzaczki. Musze odreagowac...
 
Dzięku za info odnośnie farby... Cos napewni kupimy. Czego nie lubisz w moim poście? Tego ze przezywam rozstanie z synem? Czy ze napisałam ze Sabi to super laska?

Ide popracowac troche w ogrodzie... "Dopieścić" krzaczki. Musze odreagowac...
A coś nie lubię? Aż sprawdzę, pewnie niechcacy wcisnelam. Lecę poszukać :D
 
reklama
Do góry