reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Mnie jeszcze czekają te większe zakupy [emoji6]. Cały czas poszukuję wymarzonego wzoru pościeli i kocyka.. Znalazłam kocyk idealny, ale to jest chyba autorski materiał tej pracowni, nigdzie indziej go nie znalazłam.. A podejrzewam, że zamówienie pościeli, ochraniaczy do łóżeczka, kocyka, poduszki itd w tym miejscu znacznie przewyższy mój budżet..

@doublemummy trzymam kciuki, żeby udało się zatrzymać tą szyjkę i jednak do tej połowy listopada wytrzymać [emoji6]. Liczę, że pierwsze maleństwa w grupie to będą któreś nasze bliźniaki [emoji6]. Byle nie za wcześnie [emoji6].

Powodzenia na wizytach i starszakom w szkołach i przedszkolach [emoji6].

A jak Wasze pępki? Któreś już są wypukłe [emoji6]? Mój ostatnio zaczął wyglądać inaczej, ale jeszcze jest wklęsły [emoji6].

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny powodzenia na wizytach!Samych dobrych wiadomości !
Mój mąż ma dzisiaj urodziny i zaraz jadę odebrać tort.I coś naszykować na wieczór.Taka niespodzianka dla niego.Miłego dnia kobietki ;)
@Brzuchatka2017 Jak pytałam się lekarza o cesarkę to mówił mi,że nic jeszcze nie jest przesądzone.I żeby jeszcze czekać to później o tym porozmawiamy ;)Ja nastawiam się na naturalny,ale zobaczymy jak to będzie ;)
@Karolcia90 Mój pępek już jest tak na wierzchu,że szok ;)W każdej bluzce go wyraźnie widać ;)
 
Mnie jeszcze czekają te większe zakupy [emoji6]. Cały czas poszukuję wymarzonego wzoru pościeli i kocyka.. Znalazłam kocyk idealny, ale to jest chyba autorski materiał tej pracowni, nigdzie indziej go nie znalazłam.. A podejrzewam, że zamówienie pościeli, ochraniaczy do łóżeczka, kocyka, poduszki itd w tym miejscu znacznie przewyższy mój budżet..

@doublemummy trzymam kciuki, żeby udało się zatrzymać tą szyjkę i jednak do tej połowy listopada wytrzymać [emoji6]. Liczę, że pierwsze maleństwa w grupie to będą któreś nasze bliźniaki [emoji6]. Byle nie za wcześnie [emoji6].

Powodzenia na wizytach i starszakom w szkołach i przedszkolach [emoji6].

A jak Wasze pępki? Któreś już są wypukłe [emoji6]? Mój ostatnio zaczął wyglądać inaczej, ale jeszcze jest wklęsły [emoji6].

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom


@Karolcia90 ja mam już od 3 tyg wystający pępek-powiem szczerze wygląda to śmiesznie i wszyscy zwracają na niego uwagę ;) zastanawiałam się co to oznacza., zawsze miałam taki ładny pępek :biggrin2:
 
Ja też mam termin wigilijny ale będę mieć cc też wcześniej, więc na święta planuje być już z maluchem w domu. Mój pepek jest w dolince jeszcze ale już plycej niż zwykle[emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Hej wszystkim po dłuższym czasie :)
Przepraszam za to zniknięcie ale wpadliśmy w niemałe kłopoty ostatnio i nie mam głowy do niczego. Okazało się że mieszkanie, do którego mieliśmy się przenieść w przyszły weekend i za które wpłaciliśmy kaucję miesiąc temu stało się przedmiotem dość dobrze przygotowanego oszustwa.
Kobieta z którą mieliśmy do czynienia tak na prawdę wcześniej wynajmowała to mieszkanie i na odchodne postanowiła podszyć się (włącznie z fałszywymi dokumentami) pod właściciela i "powynajmnować" to mieszkanie biorąc od każdego kaucję, a potem rozpływając się w powietrzu kilka dni przed planowaną przeprowadzką. Kaucje oczywiście udokumentowane na piśmie ale co z tego skoro na fałszywe dane.
Nawet nie rozliczyła się z prawdziwymi właścicielami ani finansowo ani z kluczami. Co więcej takich par jak my jest co najmniej 8, w tym 6 z małym dzieckiem albo jak my z dzieckiem w drodze, nie wiadomo ile jeszcze się zgłosi. Jak się dowiedziałam to sama nie wiedziałam co mnie bardziej z nerwów boli czy brzuch czy serce i modliłam się żeby jeszcze przez to wszystko w szpitalu nie wylądować.
Teraz mamy zapewnione latanie po komisariatach i szukanie na szybko nowego mieszkania bo dotychczasowe mamy teoretycznie do 10.09, na szczęście już ugadałam, że możemy w razie w zostać o tydzień dłużej (oczywiście za wyższą opłatą :/). Ehh, po dotychczasowym szukaniu stwierdzam, że znalezienie czegoś na szybko przynajmniej przyzwoitego cenowo i wielkościowo we wrześniu w mieście akademickim i jeszcze z brzuszkiem graniczy z cudem ale się nie poddajemy.
Szczęście w nieszczęściu, że babka która nas oszukała okradła też poważnie firmę w której pracowała więc są szanse na połączenie tego w jedną większą sprawę i jakoś razem zaradzenie tym straconym pieniądzom, choć na komisariacie usłyszeliśmy, że szanse są raczej małe, niestety.
Jakby tego było mało, za niecałe 3 tygodnie bierzemy z S długo wyczekiwany ślub, zamiast cieszyć się tym nadchodzącym dniem, ciążą itp to teraz mamy zmartwienia dotyczące gdzie będziemy mieszkać, co robić z lekarzem (zmieniłam właśnie przychodnię ze względu na przeprowadzkę i w środę idę tam na wizytę, teraz nie wiem co powiedzieć bo nie wiem czy tam zostanę czy znajdziemy coś na 2 końcu miasta), no i stratą kasy, która po odliczeniu wózka i łóżeczka starczyłaby spokojnie na całą resztę wyprawki.
Przepraszam za to marudzenie ale musiałam się wygadać, a jak zaczęłam do Was pisać to jakoś tak mnie samo poniosło...

Miłego dnia wszystkim i jeśli są jakieś wizytujące dziś, to trzymam kciuki. Ja dziś byłam znów na TSH, oby nie była potrzebna kolejna zmiana leków. ;)
 
Hej wszystkim po dłuższym czasie :)
Przepraszam za to zniknięcie ale wpadliśmy w niemałe kłopoty ostatnio i nie mam głowy do niczego. Okazało się że mieszkanie, do którego mieliśmy się przenieść w przyszły weekend i za które wpłaciliśmy kaucję miesiąc temu stało się przedmiotem dość dobrze przygotowanego oszustwa.
Kobieta z którą mieliśmy do czynienia tak na prawdę wcześniej wynajmowała to mieszkanie i na odchodne postanowiła podszyć się (włącznie z fałszywymi dokumentami) pod właściciela i "powynajmnować" to mieszkanie biorąc od każdego kaucję, a potem rozpływając się w powietrzu kilka dni przed planowaną przeprowadzką. Kaucje oczywiście udokumentowane na piśmie ale co z tego skoro na fałszywe dane.
Nawet nie rozliczyła się z prawdziwymi właścicielami ani finansowo ani z kluczami. Co więcej takich par jak my jest co najmniej 8, w tym 6 z małym dzieckiem albo jak my z dzieckiem w drodze, nie wiadomo ile jeszcze się zgłosi. Jak się dowiedziałam to sama nie wiedziałam co mnie bardziej z nerwów boli czy brzuch czy serce i modliłam się żeby jeszcze przez to wszystko w szpitalu nie wylądować.
Teraz mamy zapewnione latanie po komisariatach i szukanie na szybko nowego mieszkania bo dotychczasowe mamy teoretycznie do 10.09, na szczęście już ugadałam, że możemy w razie w zostać o tydzień dłużej (oczywiście za wyższą opłatą :/). Ehh, po dotychczasowym szukaniu stwierdzam, że znalezienie czegoś na szybko przynajmniej przyzwoitego cenowo i wielkościowo we wrześniu w mieście akademickim i jeszcze z brzuszkiem graniczy z cudem ale się nie poddajemy.
Szczęście w nieszczęściu, że babka która nas oszukała okradła też poważnie firmę w której pracowała więc są szanse na połączenie tego w jedną większą sprawę i jakoś razem zaradzenie tym straconym pieniądzom, choć na komisariacie usłyszeliśmy, że szanse są raczej małe, niestety.
Jakby tego było mało, za niecałe 3 tygodnie bierzemy z S długo wyczekiwany ślub, zamiast cieszyć się tym nadchodzącym dniem, ciążą itp to teraz mamy zmartwienia dotyczące gdzie będziemy mieszkać, co robić z lekarzem (zmieniłam właśnie przychodnię ze względu na przeprowadzkę i w środę idę tam na wizytę, teraz nie wiem co powiedzieć bo nie wiem czy tam zostanę czy znajdziemy coś na 2 końcu miasta), no i stratą kasy, która po odliczeniu wózka i łóżeczka starczyłaby spokojnie na całą resztę wyprawki.
Przepraszam za to marudzenie ale musiałam się wygadać, a jak zaczęłam do Was pisać to jakoś tak mnie samo poniosło...

Miłego dnia wszystkim i jeśli są jakieś wizytujące dziś, to trzymam kciuki. Ja dziś byłam znów na TSH, oby nie była potrzebna kolejna zmiana leków. ;)
Ojej, tragedia teraz jak sie teraz mozna wpakowac..:/ oszusci na kazdym kroku..:/ na pewno cos znajdziecie, nie stresuj sie bo to dla dzidziusia niebezpieczne..szkoda pieniedzy i straconego czasu, ale pomysl ze takie oszustw sa czasem na duzo większą skale i mozna stracic duzo wiecej.. ;*
 
reklama
Cześć dziewczyny, miłego wizytowania. Ja też mam łożysko z przodu i są dni że bardzo mizernie czuje Malucha. Ale lekarz mówił, że przy jego ułożeniu i z tym łożyskiem to normalne.
Samo łożysko na ścianie przedniej nie jest wskazaniem do cc, chyba że jest tak nisko, że zachodzi na ujścia szyjki macicy wtedy jest przodujące i musi być cc.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Moje jest i z przodu i nisko, ale nie jest przodujace i poki co moge miec naturalny..ale zobaczymy jak to bedzie..u mnie wczoraj wieczorem maluch trochę sie rozkrecil i fajnie czulam jak sobir bryka, wiec jestem spokojniejsza:)
 
Do góry