reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2017

Ja dzisiaj poszłam na spacer i normalnie miejscami było mi ciężko powietrza złapać...aż zaczynam się siebie bać ;)A miałam taką dobrą kondycję.No nic trzeba będzie jak najszybciej wziąć się za siebie po porodzie ;)
Ja może kondycji super nie mialam, ale bardzo mnie męczy chodzenie... coraz gorzej ze mną.
Najpierw bylam chora ponad 3 tyg (w tym angina) i nie moglam chodzić, potem skracająca się szyjka... (w sumie jeszcze jej nie kontrolowałam, za 2 dni mam wizytę - ktoś prowadzi jeszcze kalendarz??) więc dużo siedzenia, a i po tym pogrzebie nie mam humoru na jakies spcery i uh... ciężko rusza się nogami :D
 
reklama
Ja może kondycji super nie mialam, ale bardzo mnie męczy chodzenie... coraz gorzej ze mną.
Najpierw bylam chora ponad 3 tyg (w tym angina) i nie moglam chodzić, potem skracająca się szyjka... (w sumie jeszcze jej nie kontrolowałam, za 2 dni mam wizytę - ktoś prowadzi jeszcze kalendarz??) więc dużo siedzenia, a i po tym pogrzebie nie mam humoru na jakies spcery i uh... ciężko rusza się nogami :D
ja mam zadyszke czasem jak starsza pani,potrafie sie zmeczyc mówiąc coś:D
 
no ja bylam 2,5 miesiaca myslalam ze juz tak zostanie a tu zaskoczenie... kolezanki sie smieja ze moglam troche sciemniac:rolleyes2: ale bylam tak skupiona na dziecko i ze zapomnialam:p
To może idź do innego gina? Najlepiej prywatnie?

m3sx3e3k25iia4nv.png
 
praca stojąca,sprzedawca w duzym sklepie odziezowym ,niestety innych stanowisk nie ma chyba ze na kierownika mnie dadza o_O
Dziwna ta ginekolog. A nie możesz iść do innego ginekologa? Ja bym tak zrobiła. Ja też miałam obawy jak będzie u mnie z L4 a tymczasem pod koniec 4 miesiąca moja gin sama się mnie zapytała czy potrzebuję zwolnienie. Popracowałam jeszcze miesiąc żeby pozamykać sprawy i finito. Tersz byliśmy nad morzem przez tydzień a ja już na zwolnieniu, nie musiałam brać urlopu i odbierać głupich telefonów.
 
Odnośnie kondycji, mam pytanie do Was - czy któraś z Was ćwiczy coś teraz, jakiś basen, joga lub coś? Bo moja siostra cioteczna chodziła na ćwiczenia w ciąży i bardzo sobie chwaliła. Chodziła na jogę i na pillates dla ciężarnych. Poród jej był błyskawiczny i szybko wróciła do formy. No i zastanawiam się czy na coś nie pochodzić. Na razie zapisałam się tylko do szkoły rodzenia, no ale to trochę co innego...
 
reklama
Oj to powodzenia z tym trzymaniem. Ja raz o malo się nie posikałam w nocy, bylo naprawdę blisko... Zawiozlam próbkę do labo a i tak nie zrobili badania, bo sie im zapodziała. Byłam zła, oj byłam zła...
 
Do góry