Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Przykro tylko że jego głupia duma jest dla niego ważniejsza niż Ty i Maluszek... jak może się nieodezwac... przecież wie że Cię okropnie zdenerwował a jesteś w ciąży... przepraszam że tak piszę, ale się wnerwilam. Najważniejsze jest teraz dzieciątko i Ty także na spokojnie kochana, na spokojnie. Całuję.
Dobrze, że z Wami wszystko w porządku. Odpocznij teraz.
zrobiła bym i tak po swojemu.
Ja poprstu mam za dobre serce i nie umiem tak;( tyle ze on nie zadzwoni pierwszy .. za dobrze go znam .. ja od zawsze bylam ta osobą ktora pierwsza wyciaga reke na zgode chociaz nawet moja osoba w tej kłótni nie zawiniła . Wiele razy dostałam po dupie za to ale pewnie sie nigdy tego nie naucze . Ale taka jestem nie lubie klotni nie odzywania sie do siebie ...
Moja tesciowa wszedzie swoje zdanie wsadza .. ale on jej sie nie slucha bo ona go traktuje jak kogos gorszego .. ma coreczke ukochana a on to przez swoja matke jest traktowany tak jak najlepiej jak by go nie bylo .. fakt sa dni gdzie jest fajnie ale i sa dni w ktorych ona go tak traktuje@mrsMalec wiesz co? Śmierdzi mi to twoja teściowa, pewnie gadala z synkiem i tak go przebuntowala i teraz trzyma pewnie jej zdanie. Bo to tylko tamta epoka może jeszcze mieć takie myślenie "że po co prac nowe" Bo aż dziwne by argumentował się że też ma coś do powiedzenia w sparwie ciuszek bo jest ojcem hehe śmieszne aż
Nie przejmuj się to jest taka bzdura że nie masz się czym przejmować
Tylko moja tesciowa ma z 45 46 lat takze mloda kobietka . Ale ma gadanie takie z innej epoki@mrsMalec wiesz co? Śmierdzi mi to twoja teściowa, pewnie gadala z synkiem i tak go przebuntowala i teraz trzyma pewnie jej zdanie. Bo to tylko tamta epoka może jeszcze mieć takie myślenie "że po co prac nowe" Bo aż dziwne by argumentował się że też ma coś do powiedzenia w sparwie ciuszek bo jest ojcem hehe śmieszne aż
Nie przejmuj się to jest taka bzdura że nie masz się czym przejmować
Wybacz ale to co piszesz to od razu mi się nasuwa myśl ze powinnas iść do terapeuty, bo jeśli tak robisz to to nie jest kwestią za dobrego serca tyko innych zaburzeń wartości co warto naprawić i cieszyć się życiem. Dla siebie i dla dzidziusia. Bo szkoda Ciebie , to destrukcyjne.
