reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
 
reklama
Hej dziewczyny :) gratuluję córeczek- cudnie je mieć :) w pierwszej ciąży właśnie tak marzyłam o córce i mam:) a teraz chciałbym dla odmiany chlopca:) ale jak będzie dziewczę to tez dobrze:)
 
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
O jesteś dokładnie tydzień później w ciazy niż ja- 15t3d☺
 
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
Też się tego bałam.. Moja koleżanka bardzo pragnęła dziewczynkę, urodził jej się chłopak. Zakochana w nim jak wariatka i nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Każdy mnie ochrzaniał jak mówiłam, że pragnę dziewczynki i teksty "no co Ty mówisz, ważne aby zdrowe" "nie grzesz, ciesz się, że jesteś w ciąży" też miałam wyrzuty sumienia, że pragnę konkretnej płci, a nie myślę i mówię jak inni. Mam nadzieję, że się przyzwyczaisz do tej myśli. Będzie synuś mamusi :)
 
Też się tego bałam.. Moja koleżanka bardzo pragnęła dziewczynkę, urodził jej się chłopak. Zakochana w nim jak wariatka i nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Każdy mnie ochrzaniał jak mówiłam, że pragnę dziewczynki i teksty "no co Ty mówisz, ważne aby zdrowe" "nie grzesz, ciesz się, że jesteś w ciąży" też miałam wyrzuty sumienia, że pragnę konkretnej płci, a nie myślę i mówię jak inni. Mam nadzieję, że się przyzwyczaisz do tej myśli. Będzie synuś mamusi :)
Popieram:) i rozumiem. ..bo chyba większość kobiet marzy o córce z przyczyn naturalnych - córeczka czyli mała kobietka która teoretycznie może odzwierciedlac nas....możemy przekazywać jej wiedzę na temat różnych kobiecych spraw uczuć czy choćby nauki ,, kobiecych ,, zadań itd.
 
@blair_90 ja się niby nie nastawiałam na konkretną płeć, ale oglądając ciuszki spoglądałam bardziej w stronę męskich [emoji6]. Jakoś tak miałam wrażenie, że pierwszy będzie syn [emoji6]. Rozmyślałam raczej nad męskim imieniem, a cała rodzina też myślała, że będzie chłopak [emoji6]. Jak usłyszałam, że będzie córka to oszalałam ze szczęścia [emoji6].
Myślę, że jak już synek Ci się urodzi to nie będziesz mogła pojąć jak w ciąży mogłaś myśleć o drugiej córce [emoji6], bo przecież synek będzie takim idealnym dopełnieniem [emoji16] (choć ja akurat nie z tych co uważają, że dzieci musi być "parka" [emoji6]). Obawy na pewno wynikają z tego, że jednak w rodzinie same dziewczynki. Ale będziesz miała swojego synka mamusi [emoji7], będzie z niego mały elegancki gentelman [emoji16].

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
Ojej, Blair. Daj spokój. Ale masz myśli :* To że tamten jest złośliwcem czy coś, nie znaczy że Twój też będzie :) Wszystko zależy od charakteru. Syn mojej Szwagierki jest taki kochany <3 Sam się sobą zajmie, mało marudzi, pięknie je, śpi jak zabity. No Anioł nie dziecko ;) Mimo to ja obstawiam że mój Mały to będzie mały Piekelnik ^^ Ale spoko, Mama utemperuje ;) Twarda jestem kiedy trzeba. I wiesz ja na początku też miałam mieszane uczucia. Tym bardziej że przed ostatnim USG już chciałam kupować sukienkę ;) Ale tak sobie pomyślałam synuś jest zawsze mamusi. Zawsze mamę obroni. Ba! Dopóki nie znajdzie swojej baby zawsze mamuni będzie słuchał (potem już się wtrącać nie chcę - chcę być dobrą teściową xD ). Mamusia będzie dla Niego pierwszą miłością, najpiękniejszą Panią Jego życia, aż nie dorośnie i się nie zakocha. Widzę to po moim braciszku (8 lat). Dla Niego mama jest wszystkim co ma i w ogień by za nią poszedł. Wszystko co złe to od razu do mamy, bo mama wie najlepiej i mama zawsze pomoże. Także chłopaki nie są takie złe ;) Ja się straszliwie cykam spraw higienicznych ^^ Ale poradzimy sobie, co to dla nas drugi pisior do obrobienia, hihihihi ^^ Tylko taki malutki :D

Naprawdę znam to Twoje uczucie. Mi się do tej pory też zdarza tak pomyśleć. Czemu nie Ola tylko Olo. Przecież byłam przekonana... I zastanawiałam się czy Go nie uraziłam tymi myślami. Ale zmieniłam podejście bo i tak nic już nie zrobię. Teraz cieszę się każdym dniem z moim Księciem <3 I już go widzę oczami wyobraźni: zziajanego, brudnego, w znów podartych spodniach i... szczęśliwego bo był najdzielniejszy z całego podwórka i coś tam wykombinował <3 Mój Łobuzek :)

Także Blair, chill. :*
 
reklama
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
A i jeszcze jedna myśl. Ostatnio patrzyłam na starsze dzieciaki. Takie w okresie gimbazy. I powiem Ci, że cieszę się z syna. Jakoś wydaje mi się że będzie z chłpakiem łatwiej, biorąc pod uwagę jaką ja byłam tragiczną nastolatką. Sprawy seksu itd... Nie wyobrażam sobie tej walki z córką. Z synem zawsze mi Mąż pomoże. Ustawi do pionu. Wskaże właściwy kierunek. A baba i tak zrobi swoje. Ja tak przynajmniej robiłam ;) Mogli se gadaaaać, a ja byłam najmądrzejsza wtedy ^^ Zresztą od małego bąka byłam przemądrzała xD Sam Mąż mi opowiadał jak dorastał On a jak Jego siostra. Nawet teściowa mi mówiła że z synem jest prościej. ;) Także - damy radę :* No a jak nie damy to mamy Mężów. Oni też byli kiedyś małymi chłopcami ;)
 
Do góry