reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2017

Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
 
reklama
Hej dziewczyny :) gratuluję córeczek- cudnie je mieć :) w pierwszej ciąży właśnie tak marzyłam o córce i mam:) a teraz chciałbym dla odmiany chlopca:) ale jak będzie dziewczę to tez dobrze:)
 
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
O jesteś dokładnie tydzień później w ciazy niż ja- 15t3d☺
 
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
Też się tego bałam.. Moja koleżanka bardzo pragnęła dziewczynkę, urodził jej się chłopak. Zakochana w nim jak wariatka i nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Każdy mnie ochrzaniał jak mówiłam, że pragnę dziewczynki i teksty "no co Ty mówisz, ważne aby zdrowe" "nie grzesz, ciesz się, że jesteś w ciąży" też miałam wyrzuty sumienia, że pragnę konkretnej płci, a nie myślę i mówię jak inni. Mam nadzieję, że się przyzwyczaisz do tej myśli. Będzie synuś mamusi :)
 
Też się tego bałam.. Moja koleżanka bardzo pragnęła dziewczynkę, urodził jej się chłopak. Zakochana w nim jak wariatka i nie wyobraża sobie, że mogłoby być inaczej. Każdy mnie ochrzaniał jak mówiłam, że pragnę dziewczynki i teksty "no co Ty mówisz, ważne aby zdrowe" "nie grzesz, ciesz się, że jesteś w ciąży" też miałam wyrzuty sumienia, że pragnę konkretnej płci, a nie myślę i mówię jak inni. Mam nadzieję, że się przyzwyczaisz do tej myśli. Będzie synuś mamusi :)
Popieram:) i rozumiem. ..bo chyba większość kobiet marzy o córce z przyczyn naturalnych - córeczka czyli mała kobietka która teoretycznie może odzwierciedlac nas....możemy przekazywać jej wiedzę na temat różnych kobiecych spraw uczuć czy choćby nauki ,, kobiecych ,, zadań itd.
 
@blair_90 ja się niby nie nastawiałam na konkretną płeć, ale oglądając ciuszki spoglądałam bardziej w stronę męskich [emoji6]. Jakoś tak miałam wrażenie, że pierwszy będzie syn [emoji6]. Rozmyślałam raczej nad męskim imieniem, a cała rodzina też myślała, że będzie chłopak [emoji6]. Jak usłyszałam, że będzie córka to oszalałam ze szczęścia [emoji6].
Myślę, że jak już synek Ci się urodzi to nie będziesz mogła pojąć jak w ciąży mogłaś myśleć o drugiej córce [emoji6], bo przecież synek będzie takim idealnym dopełnieniem [emoji16] (choć ja akurat nie z tych co uważają, że dzieci musi być "parka" [emoji6]). Obawy na pewno wynikają z tego, że jednak w rodzinie same dziewczynki. Ale będziesz miała swojego synka mamusi [emoji7], będzie z niego mały elegancki gentelman [emoji16].

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
Ojej, Blair. Daj spokój. Ale masz myśli :* To że tamten jest złośliwcem czy coś, nie znaczy że Twój też będzie :) Wszystko zależy od charakteru. Syn mojej Szwagierki jest taki kochany <3 Sam się sobą zajmie, mało marudzi, pięknie je, śpi jak zabity. No Anioł nie dziecko ;) Mimo to ja obstawiam że mój Mały to będzie mały Piekelnik ^^ Ale spoko, Mama utemperuje ;) Twarda jestem kiedy trzeba. I wiesz ja na początku też miałam mieszane uczucia. Tym bardziej że przed ostatnim USG już chciałam kupować sukienkę ;) Ale tak sobie pomyślałam synuś jest zawsze mamusi. Zawsze mamę obroni. Ba! Dopóki nie znajdzie swojej baby zawsze mamuni będzie słuchał (potem już się wtrącać nie chcę - chcę być dobrą teściową xD ). Mamusia będzie dla Niego pierwszą miłością, najpiękniejszą Panią Jego życia, aż nie dorośnie i się nie zakocha. Widzę to po moim braciszku (8 lat). Dla Niego mama jest wszystkim co ma i w ogień by za nią poszedł. Wszystko co złe to od razu do mamy, bo mama wie najlepiej i mama zawsze pomoże. Także chłopaki nie są takie złe ;) Ja się straszliwie cykam spraw higienicznych ^^ Ale poradzimy sobie, co to dla nas drugi pisior do obrobienia, hihihihi ^^ Tylko taki malutki :D

Naprawdę znam to Twoje uczucie. Mi się do tej pory też zdarza tak pomyśleć. Czemu nie Ola tylko Olo. Przecież byłam przekonana... I zastanawiałam się czy Go nie uraziłam tymi myślami. Ale zmieniłam podejście bo i tak nic już nie zrobię. Teraz cieszę się każdym dniem z moim Księciem <3 I już go widzę oczami wyobraźni: zziajanego, brudnego, w znów podartych spodniach i... szczęśliwego bo był najdzielniejszy z całego podwórka i coś tam wykombinował <3 Mój Łobuzek :)

Także Blair, chill. :*
 
reklama
Powiem Wam, że strasznie chciałam dziewczynke. I wiem, że nie powinnam ta mówić ale dziwnie mi z tym, że mam jednak chlopca. Nie mogę się oswoić z tą mysla. Może to dlatego, że i mnie w rodzinie rodziły się same dziewczynki i w sumie nigdy nie miałam styczności z małym chłopcem. Jedyny z jakim mam kontakt to siostry mojego A. Ale jak na niego patrzę i jego zachowanie to nie napawa to optymizmem. I ciągle mam wyrzuty sumienia, że tak mysle. [emoji52]

m3sx3e3k25iia4nv.png
A i jeszcze jedna myśl. Ostatnio patrzyłam na starsze dzieciaki. Takie w okresie gimbazy. I powiem Ci, że cieszę się z syna. Jakoś wydaje mi się że będzie z chłpakiem łatwiej, biorąc pod uwagę jaką ja byłam tragiczną nastolatką. Sprawy seksu itd... Nie wyobrażam sobie tej walki z córką. Z synem zawsze mi Mąż pomoże. Ustawi do pionu. Wskaże właściwy kierunek. A baba i tak zrobi swoje. Ja tak przynajmniej robiłam ;) Mogli se gadaaaać, a ja byłam najmądrzejsza wtedy ^^ Zresztą od małego bąka byłam przemądrzała xD Sam Mąż mi opowiadał jak dorastał On a jak Jego siostra. Nawet teściowa mi mówiła że z synem jest prościej. ;) Także - damy radę :* No a jak nie damy to mamy Mężów. Oni też byli kiedyś małymi chłopcami ;)
 
Do góry