Witajcie
Kilka dni Was "czytam", a dzisiaj zdecydowałam się, że w końcu się uaktywnię
Ten brzdąc w avatarze ma już prawie 9 lat
10 kwietnia zobaczyłam na teście dwie kreski, zrobiłam też betę- wyszło 406, byłam od razu u ginekologa bo rok temu ciąża obumarła w 6 tygodniu, później okazało się , że za wysokie TSH było (3,6) trwało trochę, żeby wszystko wyregulować i udało się! W końcu! Bo już się martwiłam.... na wszelki wypadek mam brać po pół tabletki duphaston no i regularnie od pół roku letrox 50. Drugą wizytę mam mieć 27 kwietnia, na tej nic nie było jeszcze widać bo dopiero 2-3 tydzień. Z moich obliczeń rozwiązanie powinno być ok. 20 grudnia, ostatnia miesiączka była 11 marca
Pozdrawiam Was wszystkie, trzymam kciki za nasze fasolki!