Grudniowe mamy 2017

[Piotrusiowa]

Dzień dobry w niedzielę. Piękne wieści od rana. Super że wszystkie wizyty udane i maluchy tak pięknie rosną.

Oska też mi się wydaje, że poród to tak wielkie przeżycie dla całej rodziny, że teściowa o niczym innym w danym momencie nie myślała, ale z pewnością jak juz było po, to.dotarla do niej kolejna radosna wieść, że Jej wnuczki zdrowo rosną

Coś widziałam pisalyscie o tym kalendarzu, by się dopisywać. Niestety, ale ja z tego korzystać nie będę. Najzwyczajniej nie mam kiedy tego ogarnąć. Dlatego też przepraszam jeśli będę się pojawiać raz.na kilka dni. Praca plus 1.5 roczne dziecko i brak czasu na cokolwiek

Życzę wszystkim pięknej niedzieli.

 

[eklerkaa]

Wiecie co? Co do "ulubionych wnuków" to prawda. ale to jest tylko i wyłącznie przez to jak się z kimś kontakt utrzymuje i ile km mieszka się albo nawet mieszka się w tym samym domu. Tak jak było w naszym przypadku. Urodziło się najpierw dziecko mojej siostry każdy zachwycony bo PIERWSZE W RODZINIE odwiedzanie itd. Potem zaszalm w ciąże i gdy urodziłam siostrzenica miała już 2 latka. Powiem tak że zeszła jak by na drugi plan ale tylko dlatego że ja mieszkałam z mamą wtedy i widziała każdy dzień mojej ciąży, zdjęcia, a nawet na USG że mną chodziła. Czekała na to dziecko jak na swoje zawsze mogła mi pomóc i być blisko a nawet za blisko bo tylko łączyła nas ściana mogła zawsze wychodzić z nim na spacer, karmić i doradzać (nie mylić z tym że się wracała, bo nigdy nie było takiej sytuacji) a moja siostra znowu nigdy nie dała jej córki by się zaopiekować zawsze jak coś jej wypadało to kazała mamie tam przyjeżdżać a w tym czasie dzwoniła z 50 razy co z dzieckiem. Dlatego zawsze mówiła że to mój to ulubieniec bo pochodził z domu rodzinnego., nawet jak zjeżdża się rodzina to widać ten uśmiech i miłość jaka do niego darzy. Tzn ona wszytke wnuki kocha i każdemu miłość pokazuje i jak jednemu kupi to i wszytkim. Ale chodzi mi o więź emocjonalna kurcze nie składnie to napisałam ale mam nadzieję że wiecie o co chodzi.

......:::::::::11tydz i 5dni::::::::.........

 

[eklerkaa]

Tak w odległości Dzień Dobry i pięknej niedzieli wam życzę !! Ja opalam nogi od rana, pije pierwsza kawę od 3 tyg i czuje ze juz mi nawala serce i raczej jej nie dokończę widocznie tak jak w każdej ciąży tej kawy pić nie mogę i chyba muszę przywyknac ;(. mąż gotuje rosol potem odzie na 2 zmianę i zostaje z dzieciakami sama... W tak piękny dzień. Jutro moj mówił że rozłoży nam basen )

@Oska305 aaaaaaa no i kochana gratulacje. '!!!!!! Nawet nie wiesz jak czekałam na twoje wieści, Wczoraj już przeczytałam ale miałam urwanie głowy i nie miałam czasu odpisać. !! Co do teściowej myślę że emocje ja poniosły bo jednak to poród, jak będziesz ty rodzic to tamci wtedy pójdą na drugi plan zobaczysz, będzie odwrotna sytuacja na pewno się cieszy i zadzwoni jeszcze w tej sprawie. ;*

......:::::::::11tydz i 5dni::::::::.........

 

[eklerkaa]

Pozdrowionka

 

[tusiaczzek1988]

Pozdrowionka

A Ty się tak nie boisz wystawiać ten brzuszek na to słoneczko? Chyba z bezpośrednim opalaniem brzuszka w ciąży trzeba uważać... Ale ja się w sumie nie znam hehh :-)

 

[eklerkaa]

A Ty się tak nie boisz wystawiać ten brzuszek na to słoneczko? Chyba z bezpośrednim opalaniem brzuszka w ciąży trzeba uważać... Ale ja się w sumie nie znam hehh :-)

Tak tak kochana, brzuszek zrobiłam wam do zdjęcia, a tak to mam zasloniety. Ja w piżamie od rana

 

[Oska305]

Dziewczyny przytrzasnęłam sobie palca, ze aż się popłakałam z bólu. Co zrobić żeby mi paznokieć nie zszedł???

 

[tusiaczzek1988]

Dziewczyny przytrzasnęłam sobie palca, ze aż się popłakałam z bólu. Co zrobić żeby mi paznokieć nie zszedł???

No chyba teraz to już nie masz zbyt wielkiego wyboru jak mocno przytrzasnelas to chociazbys nie wiem co robiła to i tak zejdzie, a jest siny? Bo może jak nie zsinial to może nie zejdzie...

 

[Oska305]

Już sinieje powoli. A boli jak chol....

 

[tusiaczzek1988]

Tak tak kochana, brzuszek zrobiłam wam do zdjęcia, a tak to mam zasloniety. Ja w piżamie od rana

Szczerze Ci powiem że chciałabym mieć kiedyś taki brzusio jak Ty ja zawsze byłam sobie przy kości i fałdki na brzuszku miałam, fajna masz figurkę :-)