Czesc dziewczyny! I ja postanowilam sie w koncu ujawnic. Czytam Was od samego poczatku. Mam na imie Kasia, mieszkam z mezem i prawie 2 letnia coreczka w UK. Jestem pewnie jedyna na tym forum co nie miala okazji zobaczyc swojego dziecka. Wg OM termin przypada na 18 grudnia. W 5 tygodniu ciazy mialam lekkie plamienia ale z racji wczesniejszego poronienia ( w 8 tygodniu) wolalam udac sie prywatnie na usg. Lekarz nie widzial wtedy jeszcze zarodka, nawet mial problem z odnalezieniem jajnikow wiec wyszlam lekko podlamana. Ostatnio bylam u angielskiego lekarza rodzinnego zglosic ciaze( lekarz wysyla papiery do szpitala i szpital wysyla wtedy na adres domowy zawiadomienie o terminie kolejnego usg, badaniu krwi itd)Pani doktor prawie zapomniala sie spytac w ktorym jestem tygodniu, wiec oby listu nie zapomniala wyslac Do Polski i polskiego ginekologa jade dopiero pod koniec maja. Wizyte mam 25 maja wiec prosze trzymajcie za mnie kciuki by bylo serduszko i zarodek. Bede wtedy w 10tygodniu 3dniu
Buziaki dla Was wszystkich.