reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Ja też jem mało.Nie pije żadnych soków bo nie wchodzą mi w ogóle. Wieczorem to bym zjadła konia z kopytami,ale jak otwieram lodówkę to oczywiście nie ma co zjeść.
To widze, że nie tylko ja sie tak odżywiam. Wmawiałam sobie, że jak zajdę w ciążę to będę jadła 5 małych posiłków, zdrowo, warzywa, owoce, a tu jest zupełnie inaczej i mam ogromne wyrzuty sumienia.
 
Pić trzeba,ale ile ja się do łazienki w nocy nalatam.Jeszcze sypialnie mamy na górze a łazienka na dole i teraz śmigam góra dół,ale nie wiem jak później będzie.Musimy się chyba brać za drugą łazienkę ;)
 
U mnie dzisiaj spaghetti z pomidorów, przypraw i wołowiny ;) tak zwyczajnie

m3sx3e3kt8upoqjd.png
Uwielbiam spaghetti w każdej postaci :)
 
Ojej, to porządny wypoczynek przed tobą! Do którego tygodnia?
Doktor mi nie mówił dokładnie. Ale odczytalam że łożysko od 16 tyg.
Więc zobaczymy.
Liczę chociaż na miesiąc urlopu.
W poprzedniej ciąży miałam skurcze i skracajaca się szyjke i te zbyt leżałam od 23 tyg. Urodziłam w 35 tyg
 
Dziewczyny jak z Waszym odżywianiem? U mnie fatalnie. Śniadanie mi nie wchodzi, później na obiad najem się jak prosie, a ostatnio mam ochotę wciąż na Carbonare, więc nie za zdrowo. Na kolacje różnie. Czasem zjem jakiś owoc, woda do picia. Słabo się odżywiam :hmm:
Ja powoli już mogę wszystko. Ale jeszcze nie jem tak dobrze jak przed ciążą. Staram się twarożek z olejem lnianym jeść codziennie. Pieczywo tylko białe bo inne jest jeszcze be :D owoców też staram się sporo. Kawe zamieniłam na inke z duża iloscia mleka. No i słodycze jem niestety prawie codziennie. Przede wszystkim żelki i gumy rozpuszczalne :D wcześniej miałam tak że przez tydzień potrafiłam się tylko tostami z serkiem topionym i precelkami żywić, bo tylko to mogłam wcisnąć. Na szczęście to mija już powoli.
 
Doktor mi nie mówił dokładnie. Ale odczytalam że łożysko od 16 tyg.
Więc zobaczymy.
Liczę chociaż na miesiąc urlopu.
W poprzedniej ciąży miałam skurcze i skracajaca się szyjke i te zbyt leżałam od 23 tyg. Urodziłam w 35 tyg
To trzymam kciuki za nas obie, żeby wszystko sie ułożyło jak trzeba i żebyśmy mogły się spokojnie cieszyć kolejnymi miesiącami!
 
Dziewczyny jak z Waszym odżywianiem? U mnie fatalnie. Śniadanie mi nie wchodzi, później na obiad najem się jak prosie, a ostatnio mam ochotę wciąż na Carbonare, więc nie za zdrowo. Na kolacje różnie. Czasem zjem jakiś owoc, woda do picia. Słabo się odżywiam :hmm:
A ja jem non stop i non stop jestem głodna. A juz w nocy to masakra. Koło łóżka zawsze jabłko albo banan żeby coś przekasic bez wstawiania. Już nie wiem co sobie wymyślać. Zaraz będę frytki smażyć
 
Dziewczyny jak z Waszym odżywianiem? U mnie fatalnie. Śniadanie mi nie wchodzi, później na obiad najem się jak prosie, a ostatnio mam ochotę wciąż na Carbonare, więc nie za zdrowo. Na kolacje różnie. Czasem zjem jakiś owoc, woda do picia. Słabo się odżywiam :hmm:
Ja jak do tej pory jadlam i to był mój patent na mdłości tak od kilku dni po wszystkim mi niedobrze. Aj poplatane to, może na dziewczynkę <3
 
reklama
Ja powoli już mogę wszystko. Ale jeszcze nie jem tak dobrze jak przed ciążą. Staram się twarożek z olejem lnianym jeść codziennie. Pieczywo tylko białe bo inne jest jeszcze be :D owoców też staram się sporo. Kawe zamieniłam na inke z duża iloscia mleka. No i słodycze jem niestety prawie codziennie. Przede wszystkim żelki i gumy rozpuszczalne :D wcześniej miałam tak że przez tydzień potrafiłam się tylko tostami z serkiem topionym i precelkami żywić, bo tylko to mogłam wcisnąć. Na szczęście to mija już powoli.
Żelki, ale ja mam fazę na żelki nimki z sokiem w środku mniaaam. Innych słodyczy nie tkne, od czekolady mnie odrzuca, od lodów też.
 
Do góry