reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
zapisałam się do rodzinnego, ale dopiero po 15. Najwyżej powie, że nic takiego się nie dzieje, ale będę miała czyste sumienie. Czytałam ze sam kaszel nie robi Dzidzi krzywdy, ale ta infekcja może źle wpłynąć ;( mam tak od wczoraj dopiero więc mam nadzieję, że nic złego się nie stało ;(
 
zapisałam się do rodzinnego, ale dopiero po 15. Najwyżej powie, że nic takiego się nie dzieje, ale będę miała czyste sumienie. Czytałam ze sam kaszel nie robi Dzidzi krzywdy, ale ta infekcja może źle wpłynąć ;( mam tak od wczoraj dopiero więc mam nadzieję, że nic złego się nie stało ;(
Na pewno nic się nie stało.
Trzymaj się!
 
Millo ja wiem o tym, że progesteron niski może powodować najgorsze. Tak samo jak niski progesteron może powodować brak możliwości zagniezdzenia się zarodka. oczywiście uważam, że jest wiele sytuacji gdzie lepiej brać niż czekać na rozwój sytuacji. Z drugiej jednak strony mam ostatnio wrażenie że lekarze przypisują dupka jakby to witaminy były, A nie hormon. Ja pamiętam jak przed porodem pojechałam na IP, jak przyjmowali mnie na odzdzial , była to godzina 21, to było poruszenie na IP gdyż byłam pierwsza pacjentka tego dnia bez brania progesteronu w czasie ciąży. Ja oczywiście jak na pierworodke na IP, którą przyjmują na patologie, wielkie oczy i strach. Ci lekarze to zauważyli, zaczęli mnie uspokajac, że są lekarze których pacjentki zawsze na dupku.

Myślę, że badanie miękkości macicy czy obserwacja szyjki też lekarzowi dużo mówi czy wspomaganie jest potrzebne czy też nie.

Co do badań na własną rękę, ja akurat dostałam nauczkę, bo po odebraniu wyników przeplakalam całą noc A następnego dnia okazało się że stres był niepotrzebny, bo z fasolka wszystko ok.

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, sorki za słownictwo, ale tak się wkurwiłam, byłam u gina na nfz 18.04 kolejną wizytę miałam mieć 9 maja, miałam dostać skierowanie na HIV toxo itp. a tu mi dzisiaj baba dzwoni, że doktora nie będzie i na 30 maja mnie przepisze...
 
Co do leków na podtrzymywanie ciąży. W szpitalu powiedziano mi, że to są leki które jak mają zadziałać to zadziałają, a jak nie to nie! Niestety. Inaczej dziewczyny biorące te leki nigdy by nie roniły. Mój gin, młody człowiek, wyjeżdżający za granicę na szkolenia pokazał mi badania. Tyle samo kobiet biorących duphaston na podtrzymanie, jak i tych co go nie biorą ronią. Często duphaston przypisywany jest jako placebo, bo wszystko siedzi w głowie. Mi kazano nie mierzyć progesteronu. Gdy wyszłam z tym pytaniem, zapytano mnie czy czytam fora ciążowe.. Ordynator szpitala w rozmowie powiedziała mi, że dobrze, że nie ma leków w 100% skutecznych w podtrzymywaniu ciąży, bo rodziło by się wiele dzieci bardzo niepełnosprawnych, bo natura wie dlaczego samoistnie usuwa płód. Ciężki temat. Ale nie jesteśmy lekarzami aby z całym przekonaniem mówić, że bez leków byśmy poroniły. Bo zapewne tak by nie było. Ciąża, która rozwija się prawidłowo i tak przeżyje. Wszystko to co napisałam tyczy się zwykłych przypadków, kobiet które nie miały problemów przy zajściu w ciążę, ani w jej przebiegu.
 
Dziewczyny, sorki za słownictwo, ale tak się wkurwiłam, byłam u gina na nfz 18.04 kolejną wizytę miałam mieć 9 maja, miałam dostać skierowanie na HIV toxo itp. a tu mi dzisiaj baba dzwoni, że doktora nie będzie i na 30 maja mnie przepisze...
oszzzz! i co teraz??? to za długo czekać przecież?!
 
reklama
Do góry