reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2017

Te dwa tyg to psychicznie mnie wykoncza. Tak się martwię o moje malenstwo. Jak się uda to już w sobotę pójdę skonsultować się a jak nie to w poniedziałek .
U ciebie to już 30tc. Jeszcze 2 czy 3 i jeśli coś z zlożyskiem będzie bardzo nie tak, albo synek nie będzie rósl to można cc zrobić.
Na forum invitówek ostatnio jedna z mam miała podobny problem, tylko z bliźniętami - jedno dziecko za mało przybierało na wadze. Ostatecznie zostawili ją w szpitalu, dostała sterydy, żeby dziecko podgoniło i jak juz uznali, że jest wystarczająco duże zrobili cc. Nie wiem co było przyczyną u tamtej mamy, czy to nie jakiś syndrom podkradania, ale może taki steryd i u ciebie by zadziałał.
Ja za swojej strony oddałabym choć ciutkę tempa w jakim Żywka rośnie, bo one z kolei babiszcze się urodzi :)
 
reklama
Hej Mamusie :)
Mam nadzieje, ze u Was I waszych malenstw wszystko ok :)

Ja mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, az sie poplakalam :( Musze trenowac kogos na moje miejsce, gdyz odchodze w listopadzie na macierzynski. Niestety owa Pani nie wyraza jakiegokolwiek zainteresowania I jedyne co by robila to siedziala na krzesle I sie obijala. Zrobilo mi sie bardzo przykro I rozmawialam z moim przelozonym na co mi od powiedzial: musisz jej dac wiecej obowiazkow to nie bedzie sie obijac. Ok rozumiem, ale jak ja jej dam wiecej pracy to sama nie bede miala co robic przez te 8 godzin. Ona ma sie uczyc, a to moze robic codziennie po troszku patrzac co Ja robie. Zero zainteresowania, nawet o nic nie zapyta. Nawet rzucila do mnie tekst "jak mi sie te stanowisko nie bedzie podobalo, to wracam na stare", piekne nastawienie prawda? Nie oddam jej moich obowiazkow wszystkich na raz, ale coz....

Przepraszam, ze tak narzekam ale nie mam komu sie pozalic...
Nie rozumiem takich ludzi... Trzeba mieć troche szacunku dla ludzi i do pracy którą wykonują :/
prawda jest taka, że to nie jest twój problem, ale ja też nie lubię zostawić czegoś ze świadomością, że jak wrócę, to do totalnego bałaganu.
Pozostaje ci mieć cierpliwość i dopilnować, żeby do momentu twojego odejścia wszystko bylo zrobione, a później niech się dzieje wola nieba ;) A na jakim stanowisku pracujesz??
 
U pulmonologa będziesz miała spirometrię czy jeszcze jakieś inne badania? Ja też mam astmę ale postać lekka. Byłam.na początku ciąży na kontroli i zastanawiam się czy drugi raz jechać.

Napisane na EVA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Spirometria na pewno, do tego zwykła wizyta (pogadanka, ogólne badanie itp) a co jeszcze to pewnie w zależności od potrzeb ale sama dokładnie nie wiem. Mam to szczęście że w przychodni w której mam swoją sprawdzoną panią dr jest wszystko na miejscu i od ręki mam badania.
Ja byłam zaraz jak tylko beta mi ładna wyszła żeby zmienić leki troszkę (jak powiedziałam o ciąży to mnie przyjęła poza kolejką jeszcze tego samego dnia) i wtedy sama pani dr powiedziała, że chce mnie jeszcze przed porodem w połowie października zobaczyć więc tą wizytę mam już ustaloną od kwietnia ;)
 
U ciebie to już 30tc. Jeszcze 2 czy 3 i jeśli coś z zlożyskiem będzie bardzo nie tak, albo synek nie będzie rósl to można cc zrobić.
Na forum invitówek ostatnio jedna z mam miała podobny problem, tylko z bliźniętami - jedno dziecko za mało przybierało na wadze. Ostatecznie zostawili ją w szpitalu, dostała sterydy, żeby dziecko podgoniło i jak juz uznali, że jest wystarczająco duże zrobili cc. Nie wiem co było przyczyną u tamtej mamy, czy to nie jakiś syndrom podkradania, ale może taki steryd i u ciebie by zadziałał.
Ja za swojej strony oddałabym choć ciutkę tempa w jakim Żywka rośnie, bo one z kolei babiszcze się urodzi :)
Tyle dobrze że to już 30tydzien. Możliwe że tak może być. Moja siostra miała podobna sytuację tylko że ona była w 36tyg jak stwierdzili lekarze że dziecko nie rośnie i łożysko źle pracuję i wywolali jej porod. Wolałabym aby to była pomyłka i mały spokojnie do grudnia siedział sobie w brzuszku. Pewnie na nastepnej wizycie jak mało urośnie to będę wiecej coś wiedziec.
A jeśli będzie za molo rósł to będę musiała poszukać mniejszych ubranek bo kupowałam od 56cm.
 
Spirometria na pewno, do tego zwykła wizyta (pogadanka, ogólne badanie itp) a co jeszcze to pewnie w zależności od potrzeb ale sama dokładnie nie wiem. Mam to szczęście że w przychodni w której mam swoją sprawdzoną panią dr jest wszystko na miejscu i od ręki mam badania.
Ja byłam zaraz jak tylko beta mi ładna wyszła żeby zmienić leki troszkę (jak powiedziałam o ciąży to mnie przyjęła poza kolejką jeszcze tego samego dnia) i wtedy sama pani dr powiedziała, że chce mnie jeszcze przed porodem w połowie października zobaczyć więc tą wizytę mam już ustaloną od kwietnia ;)
Ja wlasnie też ustaliłam, ze jeszcze się pokażę tyle, ze do lekarza mam 200km[emoji4] i dlatego się zastanawiam. Daj znać po wizycie [emoji4]

Napisane na EVA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie wiem czy w tej kwestii można mieć doświadczenie... Zawsze coś zaskakuje... Ja nawet nie boje się bólu bo pod tym względem to próg mam wysoki tylko boje się wszystkiego co może nas zaskoczyć. W sensie, że to własnie zawsze wygląda inaczej, nie ma dwóch takich samych porodów. Też nie zakładam że stanie się coś złego. To zwyczajnie strach przed nową sytuacją. Tak jak piszesz wiem z czym się je cc i sn i jak się po tym dochodzi, ale czasami mam wrażenie ze wiem tyle samo co ktoś inny kto przeczytał teorię bo odczucia nigdy nie będą takie same...
Trochę to zagmatwane... :)
Hmm, w takim razie nie wiem co napisać.
Dla mnie to będzie zupełnie nowa sytuacja i na razie się tym nie stresuję. Jakos jeszcze to do mnie nie dociera, że być może będę musiała bać się pokroić. Znaczy teoretycznie to wiem, ale jeszcze nie mam pod tym względem jakichś wielkich oczekiwań/strachów. Dla mnie po tak długiej walce o dziecko ważne jest jedynie, żeby zdrowe było :)
Rozumiem natomiast, że możesz się trochę bać jak to z trojką będzie - będzie dobrze. Jak to mawia mój kolega z pracy " po drugim dziecku przestajesz zauważać różnicę między każdym kolejnym", a wie co mówi, piąte w drodze i też chyba na grudzień (nie wiem dokładnie, bo on z domu większość czasu pracuje, a ja w biurze rzadko bywam, żeby jakoś go spotkać) :)
 
Do góry