padiq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2017
- Postów
- 964
Jak samopoczucie przed ślubem?
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Powoli oswajam się z tą myślą.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jak samopoczucie przed ślubem?
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Nie wiem czy w tej kwestii można mieć doświadczenie... Zawsze coś zaskakuje... Ja nawet nie boje się bólu bo pod tym względem to próg mam wysoki tylko boje się wszystkiego co może nas zaskoczyć. W sensie, że to własnie zawsze wygląda inaczej, nie ma dwóch takich samych porodów. Też nie zakładam że stanie się coś złego. To zwyczajnie strach przed nową sytuacją. Tak jak piszesz wiem z czym się je cc i sn i jak się po tym dochodzi, ale czasami mam wrażenie ze wiem tyle samo co ktoś inny kto przeczytał teorię bo odczucia nigdy nie będą takie same...@Manique ty jesteś jedną z najbardziej doświadczonych w temacie porodów. O ile dobrze pamietam miałaś i sn, i cc, więc wiesz z czym to się je, a co najważniejsze wiesz jakie to szczęście jak trzyma się malucha w ramionach po porodzie. Myśl o tej chwili, o reszcie na razie nie myśl. Masz dzieciaczki na których możesz skupić swoją uwagę
Wiem, że łatwo się mówi, ale dałaś radę 2 razy dasz i tym razem
Dzień dobry wszystkim a w zasadzie dobry wieczór Dzisiaj się nie odzywałam bo miałam dzień pełen zajęć - rano spotkanie z Panem od remontu, potem szkoła rodzenia, potem myjnia samochodowa - po roku umyłam samochód - wstyd... Jutro z kolei jedziemy z moim H na Łódź design festiwal - polecam, ja tam jeżdżę co roku. I bardzo lubię Łódź więc się cieszę.Hej Mamusie
Mam nadzieje, ze u Was I waszych malenstw wszystko ok
Ja mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, az sie poplakalam Musze trenowac kogos na moje miejsce, gdyz odchodze w listopadzie na macierzynski. Niestety owa Pani nie wyraza jakiegokolwiek zainteresowania I jedyne co by robila to siedziala na krzesle I sie obijala. Zrobilo mi sie bardzo przykro I rozmawialam z moim przelozonym na co mi od powiedzial: musisz jej dac wiecej obowiazkow to nie bedzie sie obijac. Ok rozumiem, ale jak ja jej dam wiecej pracy to sama nie bede miala co robic przez te 8 godzin. Ona ma sie uczyc, a to moze robic codziennie po troszku patrzac co Ja robie. Zero zainteresowania, nawet o nic nie zapyta. Nawet rzucila do mnie tekst "jak mi sie te stanowisko nie bedzie podobalo, to wracam na stare", piekne nastawienie prawda? Nie oddam jej moich obowiazkow wszystkich na raz, ale coz....
Przepraszam, ze tak narzekam ale nie mam komu sie pozalic...
Kochana spokojnie wszystko się jakoś ułoży. Przecież nie możesz odpowiadać za zaangażowanie drugiej osoby. Skoro ona nie chce to nic na siłę nie będzie. Ty robisz swoje a teraz już nadchodzi czas abyś pomału odpoczęła. Uwierz miałam jeszcze 2 tygodnie temu tak samo jak ty. Strasznie obawiałam się zostawić pracę. Teraz dopiero stwierdzam że wreszcie dobrze zrobiłam. Już jest czas na odpoczynek!!!Hej Mamusie
Mam nadzieje, ze u Was I waszych malenstw wszystko ok
Ja mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, az sie poplakalam Musze trenowac kogos na moje miejsce, gdyz odchodze w listopadzie na macierzynski. Niestety owa Pani nie wyraza jakiegokolwiek zainteresowania I jedyne co by robila to siedziala na krzesle I sie obijala. Zrobilo mi sie bardzo przykro I rozmawialam z moim przelozonym na co mi od powiedzial: musisz jej dac wiecej obowiazkow to nie bedzie sie obijac. Ok rozumiem, ale jak ja jej dam wiecej pracy to sama nie bede miala co robic przez te 8 godzin. Ona ma sie uczyc, a to moze robic codziennie po troszku patrzac co Ja robie. Zero zainteresowania, nawet o nic nie zapyta. Nawet rzucila do mnie tekst "jak mi sie te stanowisko nie bedzie podobalo, to wracam na stare", piekne nastawienie prawda? Nie oddam jej moich obowiazkow wszystkich na raz, ale coz....
Przepraszam, ze tak narzekam ale nie mam komu sie pozalic...
Dzień dobry wszystkim a w zasadzie dobry wieczór Dzisiaj się nie odzywałam bo miałam dzień pełen zajęć - rano spotkanie z Panem od remontu, potem szkoła rodzenia, potem myjnia samochodowa - po roku umyłam samochód - wstyd... Jutro z kolei jedziemy z moim H na Łódź design festiwal - polecam, ja tam jeżdżę co roku. I bardzo lubię Łódź więc się cieszę.
Panda z tego co piszesz mam termin porodu jak Ty i nie wyobrażam sobie jeszcze teraz chodzić do pracy. Wyluzuj, zostaw więcej obowiązków tej Pani, a jak ma z tym problem to jest jeszcze Twój szef, niech on się martwi, Ty już powinnaś sobie dać spokój.
Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom