reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

reklama
Hej Mamusie :)
Mam nadzieje, ze u Was I waszych malenstw wszystko ok :)

Ja mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, az sie poplakalam :( Musze trenowac kogos na moje miejsce, gdyz odchodze w listopadzie na macierzynski. Niestety owa Pani nie wyraza jakiegokolwiek zainteresowania I jedyne co by robila to siedziala na krzesle I sie obijala. Zrobilo mi sie bardzo przykro I rozmawialam z moim przelozonym na co mi od powiedzial: musisz jej dac wiecej obowiazkow to nie bedzie sie obijac. Ok rozumiem, ale jak ja jej dam wiecej pracy to sama nie bede miala co robic przez te 8 godzin. Ona ma sie uczyc, a to moze robic codziennie po troszku patrzac co Ja robie. Zero zainteresowania, nawet o nic nie zapyta. Nawet rzucila do mnie tekst "jak mi sie te stanowisko nie bedzie podobalo, to wracam na stare", piekne nastawienie prawda? Nie oddam jej moich obowiazkow wszystkich na raz, ale coz....

Przepraszam, ze tak narzekam ale nie mam komu sie pozalic...
 
Witam mnie dzis caly dzien gonilo to tu to tam masakra padam na twarz . Ale sie dzis rozpisałyscie nadrobie reszte przy okazji. Gratuluje udanych wizyt.
Ja jutro na usg mam nadzieje ze wszystko bedzie z malym oki ciekawe jaki duzy jest dawno go nie widzialam bo az 2 miesiace.
 
@Manique ty jesteś jedną z najbardziej doświadczonych w temacie porodów. O ile dobrze pamietam miałaś i sn, i cc, więc wiesz z czym to się je, a co najważniejsze wiesz jakie to szczęście jak trzyma się malucha w ramionach po porodzie. Myśl o tej chwili, o reszcie na razie nie myśl. Masz dzieciaczki na których możesz skupić swoją uwagę :)
Wiem, że łatwo się mówi, ale dałaś radę 2 razy dasz i tym razem :)
Nie wiem czy w tej kwestii można mieć doświadczenie... Zawsze coś zaskakuje... Ja nawet nie boje się bólu bo pod tym względem to próg mam wysoki tylko boje się wszystkiego co może nas zaskoczyć. W sensie, że to własnie zawsze wygląda inaczej, nie ma dwóch takich samych porodów. Też nie zakładam że stanie się coś złego. To zwyczajnie strach przed nową sytuacją. Tak jak piszesz wiem z czym się je cc i sn i jak się po tym dochodzi, ale czasami mam wrażenie ze wiem tyle samo co ktoś inny kto przeczytał teorię bo odczucia nigdy nie będą takie same...
Trochę to zagmatwane... :)
 
Hej Mamusie :)
Mam nadzieje, ze u Was I waszych malenstw wszystko ok :)

Ja mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, az sie poplakalam :( Musze trenowac kogos na moje miejsce, gdyz odchodze w listopadzie na macierzynski. Niestety owa Pani nie wyraza jakiegokolwiek zainteresowania I jedyne co by robila to siedziala na krzesle I sie obijala. Zrobilo mi sie bardzo przykro I rozmawialam z moim przelozonym na co mi od powiedzial: musisz jej dac wiecej obowiazkow to nie bedzie sie obijac. Ok rozumiem, ale jak ja jej dam wiecej pracy to sama nie bede miala co robic przez te 8 godzin. Ona ma sie uczyc, a to moze robic codziennie po troszku patrzac co Ja robie. Zero zainteresowania, nawet o nic nie zapyta. Nawet rzucila do mnie tekst "jak mi sie te stanowisko nie bedzie podobalo, to wracam na stare", piekne nastawienie prawda? Nie oddam jej moich obowiazkow wszystkich na raz, ale coz....

Przepraszam, ze tak narzekam ale nie mam komu sie pozalic...
Dzień dobry wszystkim a w zasadzie dobry wieczór :) Dzisiaj się nie odzywałam bo miałam dzień pełen zajęć - rano spotkanie z Panem od remontu, potem szkoła rodzenia, potem myjnia samochodowa - po roku umyłam samochód - wstyd... :) Jutro z kolei jedziemy z moim H na Łódź design festiwal - polecam, ja tam jeżdżę co roku. I bardzo lubię Łódź więc się cieszę.

Panda z tego co piszesz mam termin porodu jak Ty i nie wyobrażam sobie jeszcze teraz chodzić do pracy. Wyluzuj, zostaw więcej obowiązków tej Pani, a jak ma z tym problem to jest jeszcze Twój szef, niech on się martwi, Ty już powinnaś sobie dać spokój.

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
witam się bardzo wieczorową porą,

u mnie przeziębienie dalej, więc przybijam piąteczkę wszystkim pociągającym mamuśkom. Do tego dokładnie to co pisała @Mikado i oli-oli. Ból pod łopatką , właściwie taka podkowa od żebra z przodu po łopatkę. Coś jak kolka. Jeszcze ta pogoda taka, że chętnie bym przespała pół dnia, ale roboty przy dwóch chłopakach i całym zwierzyńcu jest tyle, że czasem usiąść ciężko.
Ja czekam na przesyłkę z apteki, pozamawiałam parę drobiazgów do szpitala i dla malucha. ruszam z zakupami, bo widzę, że siły są coraz słabsze.
miłego jutra babeczki.
 
Hej Mamusie :)
Mam nadzieje, ze u Was I waszych malenstw wszystko ok :)

Ja mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, az sie poplakalam :( Musze trenowac kogos na moje miejsce, gdyz odchodze w listopadzie na macierzynski. Niestety owa Pani nie wyraza jakiegokolwiek zainteresowania I jedyne co by robila to siedziala na krzesle I sie obijala. Zrobilo mi sie bardzo przykro I rozmawialam z moim przelozonym na co mi od powiedzial: musisz jej dac wiecej obowiazkow to nie bedzie sie obijac. Ok rozumiem, ale jak ja jej dam wiecej pracy to sama nie bede miala co robic przez te 8 godzin. Ona ma sie uczyc, a to moze robic codziennie po troszku patrzac co Ja robie. Zero zainteresowania, nawet o nic nie zapyta. Nawet rzucila do mnie tekst "jak mi sie te stanowisko nie bedzie podobalo, to wracam na stare", piekne nastawienie prawda? Nie oddam jej moich obowiazkow wszystkich na raz, ale coz....

Przepraszam, ze tak narzekam ale nie mam komu sie pozalic...
Kochana spokojnie wszystko się jakoś ułoży. Przecież nie możesz odpowiadać za zaangażowanie drugiej osoby. Skoro ona nie chce to nic na siłę nie będzie. Ty robisz swoje a teraz już nadchodzi czas abyś pomału odpoczęła. Uwierz miałam jeszcze 2 tygodnie temu tak samo jak ty. Strasznie obawiałam się zostawić pracę. Teraz dopiero stwierdzam że wreszcie dobrze zrobiłam. Już jest czas na odpoczynek!!!

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej wszystkim, dziś Piotrek spokoju mi nie dał w nocy. Calutka noc jak nie pęcherz to mdłości i tak co 15-20 minut bieganie do łazienki. Jak już zasnęłam na dłużej bo ok pół godziny, to mąż do pracy i znów pobudka. :p

Kciuki mocno zaciśnięte za wizytujące. Ja dziś też wizytuję o 18:15 ale u neurologa (w celu rozstrzygnięcia czy będę mogła rodzić sn) więc nie wiedziałam czy się wpisywać w kalendarzu.

@zapmarta ojoj współczuję tego kłucia, ja przy okazji dzisiejszej wizyty mam zamiar o to podpytać, to jak się czegoś ciekawego dowiem, to dam znać.

Wszystkim mamusiom miłego dnia życzę ;)
 
reklama
Dzień dobry wszystkim a w zasadzie dobry wieczór :) Dzisiaj się nie odzywałam bo miałam dzień pełen zajęć - rano spotkanie z Panem od remontu, potem szkoła rodzenia, potem myjnia samochodowa - po roku umyłam samochód - wstyd... :) Jutro z kolei jedziemy z moim H na Łódź design festiwal - polecam, ja tam jeżdżę co roku. I bardzo lubię Łódź więc się cieszę.

Panda z tego co piszesz mam termin porodu jak Ty i nie wyobrażam sobie jeszcze teraz chodzić do pracy. Wyluzuj, zostaw więcej obowiązków tej Pani, a jak ma z tym problem to jest jeszcze Twój szef, niech on się martwi, Ty już powinnaś sobie dać spokój.

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom

O no proszę ktoś tu odwiedza moje rodzinne miasto. Baw się dobrze.
 
Do góry