reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

Hej Dziewczyny, ostatnie były dość trudne. W środę byłam u diabetolog i mam potwierdzenie cukrzycy ciążowej. Od razu tego samego dnia dostałam glukometr i byłam wysłana na szkolenie z dietetykiem. Od środy się kłuję 4-5 razy dziennie mierząc cukier i dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Lekko nie jest, ale mam nadzieje że się szybko przyzwyczaję :)
Wczoraj byliśmy na spotkaniu z Kaliną, waży już 640g :D jeszcze raz lekarz pooglądał serduszko, przepływy w pepowinie, powierzył wody i szyjkę. Wszystko na szczęście ok. Ale najlepszą wiadomością było to, że możemy u niego do końca prowadzić ciąże! Myśleliśmy że to ostatnia wizyta bo w klinice, którą na polecił do porodu trzeba najpóźniej w 30tyg się zapisać, a tu proszę..ustalił z lekarzem stamtąd, że nas prowadzi do końca a rodzimy u Arciszewskich :) jesteśmy przeszczesliwi bo mamy do naszego lekarza ogromne zaufanie i czujemy się przy nim bardzo bezpiecznie. Potwierdził też, że na bank cesarka, chyba że przyjedziemy z rozwarciem 8cm to nawet by nie zdążył z umyciem się przed zabiegiem ;)
I tak to u nas.
Aha! I teraz złośliwość losu...pochwalilam się wczoraj na wizycie, że już 2tyg nie wymiotuję i co dziś rano było? Co? :D
No wspaniale wiesci fajnie ze lekarz z wami zostaje do konca☺. Heh ja juz tak nie mowie bo mialam ostatnio tak samo i tak samo sie skonczylo wiec teraz cicho sza i zero zwrotow
 
reklama
@doublemummy Jak wcześniej nic nie brała to 2x1 powinno wystarczyć. Niestety co ma być to będzie. To jest ten najgorszy czas. A że sama go przerabiałam to tym bardziej za Nią trzymam ciuki.

@gie_er koteł <3 Ciężarnej musi ustąpić, no niestety ^^

@DigitalGirl cieszę się Twoim szczęściem :) Ależ tryskasz radością :* Cudownie :)

Zjadłam te płatki i mnie ścięło. Znowu [emoji14] Nie mogę na 1 śniadanie tego jeść bo to zawsze kończy się drugim snem. Gdyby nie upał to dalej bym sobie tak drzemała... Mąż coś dzisiaj przebąkiwał że zrobi tortille. No tak mnie to cieszy :D Zwłaszcza że od wczoraj chodzi za mną tortilla z KFC xD Domowa to zawsze zdrowiej :) Miałam w tym tygodniu umówić się z położną środowiskową. Chyba zostawię to na przyszły tydzień. Ciekawe jaka jest ta babka. Mam nadzieję że w miarę miła ^^

Idę nastawić pranko. :)
 
Cukrzyca ciazowa znika zaraz po porodzie. Jedyne co to dzieciatko beda przez 3 dni kluli i sprawdzali mu cukry.
Pieszczoszka pilnuj cukrow, a jak beda mimo diety wysoki to dostaniesz insuline.
Ja jak miala w pierwszej ciazy cukrzyce to tez bylam zalamana, najbardziej, ze ja lubie dobre rzeczy, a jak pomyslalam o wigilii to ogole ryczec mi sie chcialo. Tyle dobrego, ze przed swietami bylam w szpitalu, popsuli mi cukry na ich diecie i dostalam insuline, a za to moglam sobie na cos wiecej pozwolic:).
Teraz jak okaze sie, ze znowu mam cukrzycę to juz spokojniej do tego podejde, to tylko kilka miesięcy, damy rade.
Dziewczyny ja moze jeszcze dzisiaj cos sie odezwe, ale o 17 wyjezdzamy i nie bedzie mnie tydzien, jak bede miala chwile to przejrze forum, ale to wszystko zalezy od zasiegu, bede w Bieszczadach a tam to roznie z zasiegiem.
Trzymajcie sie i zyczcie mi udanej pogody:)
Dzięki kochana . Mam nadzieje ,że faktycznie po ciąży to minie
 
Hej Dziewczyny, ostatnie były dość trudne. W środę byłam u diabetolog i mam potwierdzenie cukrzycy ciążowej. Od razu tego samego dnia dostałam glukometr i byłam wysłana na szkolenie z dietetykiem. Od środy się kłuję 4-5 razy dziennie mierząc cukier i dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Lekko nie jest, ale mam nadzieje że się szybko przyzwyczaję :)
Wczoraj byliśmy na spotkaniu z Kaliną, waży już 640g :D jeszcze raz lekarz pooglądał serduszko, przepływy w pepowinie, pomierzył wody i szyjkę. Wszystko na szczęście ok. Ale najlepszą wiadomością było to, że możemy u niego do końca prowadzić ciąże! Myśleliśmy że to ostatnia wizyta bo w klinice, którą na polecił do porodu trzeba najpóźniej w 30tyg się zapisać, a tu proszę..ustalił z lekarzem stamtąd, że nas prowadzi do końca a rodzimy u Arciszewskich :) jesteśmy przeszczesliwi bo mamy do naszego lekarza ogromne zaufanie i czujemy się przy nim bardzo bezpiecznie. Potwierdził też, że na bank cesarka, chyba że przyjedziemy z rozwarciem 8cm to nawet by nie zdążył z umyciem się przed zabiegiem ;)
I tak to u nas.
Aha! I teraz złośliwość losu...pochwalilam się wczoraj na wizycie, że już 2tyg nie wymiotuję i co dziś rano było? Co? :D
a cesarka bo chcesz czy jakieś wskazanie ?
 
Właśnie zaplana pojechała do szpitala znowu bo krwawi mocno... Szkoda, ze jej rano nie zostawili w szpitalu. teraz inna zmiana to można trafi na kogoś porzadnego

p19uflw1nv024jhl.png
Oj okropne przeżycia.
 
Cześć dziewczyny!
Powodzenia na wizytach i gratuluję udanych :-) *

Eraja mnie też po owsiance ścina.
Ajjj tortilla zjadlabym ahhh!!!
❤️

Ja dzisiaj poszłam spać o 4 chyba....no może przed 5bylo.
Brzuchol mnie od wczoraj bolał... I ogólnie wszystko od leżenia boli i mam wrażenie że przez to brzuch się spina.
No nic jak tak dalej pójdzie to chyba jednak zamknę się w szpitalu pod królówka :-(
Moja głowa tego nie dźwiga.....
 
Hej dziewczynki. Ostatnio się nie udzielam,dzieci zaczęły szkołę do tego miałam gości i tak jakoś brak czasu.
We wtorek miałam wizyte (22+1) synek zostaje synkiem,waży już 458g ,zdrowiutki. Zaslanial się rączkami więc zdjęcia buźki nie mam,ale za to P.doktor zrobił zdjęcie klejnotów i nóżek :).
Znów mam 1,5 kg na plusie,ale poziom żelaza spadł i muszę dodatkowo brać tabletki.
20170811_110059.jpg

A dzisiaj przyszła paczka z tym cudem,czekałam na to 2 tyg.:)
 

Załączniki

  • 20170811_110059.jpg
    20170811_110059.jpg
    399,9 KB · Wyświetleń: 424
reklama
Cześć dziewczyny!
Powodzenia na wizytach i gratuluję udanych :-) *

Eraja mnie też po owsiance ścina.
Ajjj tortilla zjadlabym ahhh!!!
❤️

Ja dzisiaj poszłam spać o 4 chyba....no może przed 5bylo.
Brzuchol mnie od wczoraj bolał... I ogólnie wszystko od leżenia boli i mam wrażenie że przez to brzuch się spina.
No nic jak tak dalej pójdzie to chyba jednak zamknę się w szpitalu pod królówka :-(
Moja głowa tego nie dźwiga.....
Mnie wczoraj prawie caly dzien tak bolał brzuch . Mam nadzieje ,że jednak nie będzie u Ciebie tak źle i jakoś w miare spokojnie doczekasz do bezpiecznego terminu
 
Do góry