@Lenka0103 cieszę sie że się odezwałaś. :* Mały wiercipiętek słodki <3 Ale super że wszystko jest w porządku
@Zinc, jak mi miło
Mam nadzieje że nie byłam wredną piczą w tym śnie, hihihi ^^
Aaa właśnie dziś Anny! Zatem
@Ankuś,
@Rossiczka,
@Zinc i wszystkie inne Anie których przepraszam, że nie skojarzyłam - wysyłam moc słodkości :* No i zaraz muszę do macoszki zadzwonić
@Rossiczka :* Daj Mu szansę na tym urlopie. Sama mówiłaś że teraz tak ciśnie właśnie po to żeby mieć wolne. Robi to dla Was
Może się zrehabilituje na wolnym
A jak nie to jedź wychillować do rodziców. Nie ma się co denerwować. :* A marudzić to marudź ile chcesz
@Ankuś... Tak sobie pomyślałam. Wiem że o religii się nie rozmawia i nie wiem czy i jak bardzo jesteście wierzący, ale mój ojciec po zdiagnozowaniu raka poszedł po namaszczenie chorych. Teraz mam zdrowego ojca. My wierzymy że to też się przyczyniło do tego że tak szybko ozdrowiał. Kurcze... Myślę o Was całą sobą, cały czas. Oddam się za Was w wierze. <tuli>
@M@gda bardzo mi przykro. Tatusiowie nasi są naszą jakby nie patrzeć pierwszą miłością. Mi się krajało serce kiedy jechał na stół... Wracaj zatem szybko do zdrowia, żebyś mogła z Nim jeszcze pobyć. :* A tak zmieniając temat na milszy. Połówkowe mam w poniedziałek. I znów tak ekstra bo na 7:30
Wczoraj zwykła kontrola. Zresztą cała przechichotana
@Monia12390 u nas z psiną zawsze było to samo. Mało tego wolała trzymać niż wychodzić na deszcz xD A jak już wyszła to szybki sik, klocek pod kladką i do domu. Psinki kochane <3
@doublemummy z rodzinką tak właśnie jest. Po śmierci mojej kochanej Babci, Dziadkowi włączył się tryb destrukcyjny. Przed moim ślubem próbował się zabić i leżał nieprzytomny w szpitalu. A potem okazało się że oprócz Parkinsona którego miał od kiedy pamiętam dopadł go też Alzheimer. Mój Ojciec wypruwał z siebie dosłownie flaki, żeby jakoś się Nim zaopiekować. A z takim chorym jest naprawdę trudno. Uciekał w środku nocy w górniczym mundurze, obsikiwał Jego żonę, straszył braciszka mojego po nocach. I NIKT nie chciał pomoć. Nawet własna córka się na Dziadka wypięła. Teraz jest w specjalistycznym domu opieki. Bo już się tak dłużej nie dało. I wszystko musi płacić Ojciec, bo ciotka nie da ani grosza. To jest naprawdę przykre. Tym bardziej że G. zawsze była ukochaną córusią dziadków.
Ja jestem tak bardzo nią zawiedziona. Myślę że Babcia z nieba z też się wkurza na to co się dzieje.
Zjadłam po 6 płatki z mlekiem i zasnęłam jak dzieciątko ^^ Świeci piękne słońce, więc póki mam siłę zbiorę się do roboty, sklepu, itd. Zobaczymy na ile sił styknie. A no i właśnie się dowiedziałam że Ł ma piątek wolny! <3 Mój Kochany cały dzień ze mną. Jak wspaniale
No nic. Zjem jakiś jogurt i w drogę!