reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2017

Dziewczyny czy was też tak skóra na brzuszku ciągnie i czujecie ze jest napięta ? Ja to dziś sił nawet mówić nie mam . Zmęczenie mi daje w kość . Mam nadzieje ze odespie

Napisane na SM-N900V w aplikacji Forum BabyBoom
Oj to smaruj koniecznie. Ja codziennie smaruje, więc tak nie czuje. Brzuch i piersi.
 
reklama
A i mieso w większości mamy od ciotki ;) ewentualnie z zaufanej sprzedaży chociaż i biedra się zdarza :D

p19uflw1nv024jhl.png
No ja niestety tylko jajeczka pewne. Mięso na bazarku. I trzeba ufać i nie myśleć za dużo.
 
Oglądam fotele do karmienia i strasznie drogie. Ten który mi się podoba kosztuje ponad 800 zł, troche przesada. Znalazłam taki w Ikei, chyba pojadę i sie przymierze.
_20170718_225036.JPG ten kosztuje 299 zł.
 

Załączniki

  • _20170718_225036.JPG
    _20170718_225036.JPG
    32,4 KB · Wyświetleń: 61
No ja niestety tylko jajeczka pewne. Mięso na bazarku. I trzeba ufać i nie myśleć za dużo.
Ja nie umiem się przekonać do mięsa na bazarkach. Na szczęście obok domu mam sklep w którym Wiem, że wszystko świeże jest. Najgorsze dla mnie jest mięso z takich sklepów jak Auchan czy Carrefour. Ja tam nigdy nie kupuje.

m3sx3e3k25iia4nv.png
 
Screenshot_2017-07-18-19-06-23.png światełko takie znalazłam, ale drogo hmmm. Podoba mi się też to Screenshot_2017-07-18-18-02-49.png i cena rozsądniejsza :)
 

Załączniki

  • Screenshot_2017-07-18-19-06-23.png
    Screenshot_2017-07-18-19-06-23.png
    103,8 KB · Wyświetleń: 80
  • Screenshot_2017-07-18-18-02-49.png
    Screenshot_2017-07-18-18-02-49.png
    78,5 KB · Wyświetleń: 84
Dziewczyny mąż do mnie dzwonił załamany. W miejscowości, w której pracujemy w UK była powódź. Cały parter naszego hotelu zdewastowany, cała wieś zniszczona. Dwie osoby ratowali helikopterami. Zawaliło nam auto gratami z garażu, który runął. Dziś ma sprawdzić z co z samochodem. Jestem tak zdołowana, że już bardziej nie trzeba. Mąż razem z szefami wczoraj do północy sprzątali. Szefów dom to masakra. Z jednej strony wiem, że teraz mąż może zjedzie wcześniej. A z drugiej.. . To nasz drugi dom i miejsce pracy. Wszystkie plany na razie poszły się jeb... Żal mi tych ludzi stamtąd.. .
 
@Oska35 bardzo mi przykro że Was to spotkało. Szefowie mieli ubezpieczenie od powodzi? Mimo to tak jak mówisz chociaż tyle że może się szybciej zobaczycie :)

@CarlaR, @doublemummy, @Rossiczka, @Małgoś86 - udanych połówkowych. Wszystkie czekamy na informacje ze zdjęciami :)
@Endywia, @Oska305, @gie_er -miłych wizyt :*

Ależ się cieszę, że już wczorajszy dzień się skończył. Był straszny. Rozkleiłam się jak 15-latka... A dziś wstaję, patrzę do lustra i widzę że znów nam domek urósł <3 Od razu jakoś lepiej mi się na sercu zrobiło. Uświadomiłam sobie że gdzieś za 2-2.5 tyg czeka mnie krzywa cukrowa... Brrr. Mam nadzieję że dam radę? Bardzo ciężko trawię cukier na pusty żołądek :/

Miłego dnia Kobietki :*
 
reklama
Dziewczyny mąż do mnie dzwonił załamany. W miejscowości, w której pracujemy w UK była powódź. Cały parter naszego hotelu zdewastowany, cała wieś zniszczona. Dwie osoby ratowali helikopterami. Zawaliło nam auto gratami z garażu, który runął. Dziś ma sprawdzić z co z samochodem. Jestem tak zdołowana, że już bardziej nie trzeba. Mąż razem z szefami wczoraj do północy sprzątali. Szefów dom to masakra. Z jednej strony wiem, że teraz mąż może zjedzie wcześniej. A z drugiej.. . To nasz drugi dom i miejsce pracy. Wszystkie plany na razie poszły się jeb... Żal mi tych ludzi stamtąd.. .
Współczuję Wam bardzo [emoji20] życzę Wam żeby się okazało że zniszczenia nie są aż tak duże... [emoji175]
 
Do góry