reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2017

Dziewczyny nie mogę w to uwierzyć że już kupujecie tyle dla dziecka i jeszcze do szpitala?! [emoji3] Czy Wy na prawdę macie terminy na grudzień? [emoji16][emoji16][emoji16] chyba za duży wybór jest w sklepach, naszym rodzicom starczały najprostsze produkty - jak byłam mała, nic nie było w sklepach i jakoś dali radę [emoji6]
 
reklama
Hmmm mąż przywiózł mi wypis ze szpitala i wszystko fajnie tylko wpisali mi że łożysko na ścianie przedniej, a 3 lekarzy mówiło, że na tylnej jak to tak?

Edit: i nie wpisali mi wszystkich leków, które mi podawali na oddziale.
Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
U mnie dziś straszny dzień :/ zaczęło się od porannego plamienia żywa krwią..to 5ty raz od dnia wizyty czyli od mca. Poleżałam, wzięłam nospe i tak czy siak musiałam iść do laboratorium. Pierwszy raz skorzystałam z pierwszeństwa w kolejce..chciałam jak najszybciej wrócić do domu. W drodze powrotnej zaszłam do sklepu po pieczywo i zrobiło mi się tak cholernie słabo że myślałam że zejdę. Na szczęście po chwili minęło, nawet sprzedawczyni się przestraszyła. Z tego wszystkiego pospałam godzinę ale jakoś nie czuje się lepiej bo na podwórku armagedon.
Dobrze, że Kalinka się rusza bo bym umarła z niepokoju...chyba marne szanse na podniesienie łożyska przy plamieniach :/ no zobaczymy jutro
 
@Eraja bardzo mi się Bergen podobało [emoji7] cudowną atmosferę ma to miasto [emoji6]. I akurat tylko 1 dzień padało z 4 co byliśmy [emoji6].

@reniuszek nie chciałam wchodzić odpisując jo zaraz pewnie by mi cały post wcięło [emoji6].

@doublemummy dzięki [emoji6] poczytam [emoji6]. Bo już mnie męczy to ciągłe słuchanie, że się źle czuje [emoji12]. Na początku się bałam, że może mnie zaraz zarazi, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca..

@Zinc ja jeszcze nie kupuję ale powoli robię listę tego co trzeba będzie kupić [emoji6] i chętnie sprawdzę moją listę z wcześniej wrzuconą przez Rossiczkę i teraz od Ankuś [emoji6]

Napisane na F8331 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hmmm mąż przywiózł mi wypis ze szpitala i wszystko fajnie tylko wpisali mi że łożysko na ścianie przedniej, a 3 lekarzy mówiło, że na tylnej jak to tak?

Edit: i nie wpisali mi wszystkich leków, które mi podawali na oddziale.
Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Z tym łożyskiem może być tak jak u mnie po pierwszym pobycie na SOR. Też miałam wpisane, że na przedniej ścianie i wysoko, potem na następny dzień inny lekarz w innym szpitalu się dziwił bo łożysko jak nic było na tylnej ścianie niecały 1cm nad szyjką. We wtorek na kontroli pani ginekolog potwierdziła też tylną ścianę i powiedziała, że zapewne wtedy (z tą przednią) to ktoś z gotowca przerabiał i może nie zmienił :p i że tak bywa czasem, jak się lekarzowi śpieszy :/ to by może po części wyjaśniało czemu mnie z krwawieniem odesłał do domu, NFZ...
 
Biedna Ty jesteś z tymi plamieniami :-( dobrze, że Kalinka daje mamie znać, że u niej wszystko w porządku [emoji4]

U mnie dziś straszny dzień :/ zaczęło się od porannego plamienia żywa krwią..to 5ty raz od dnia wizyty czyli od mca. Poleżałam, wzięłam nospe i tak czy siak musiałam iść do laboratorium. Pierwszy raz skorzystałam z pierwszeństwa w kolejce..chciałam jak najszybciej wrócić do domu. W drodze powrotnej zaszłam do sklepu po pieczywo i zrobiło mi się tak cholernie słabo że myślałam że zejdę. Na szczęście po chwili minęło, nawet sprzedawczyni się przestraszyła. Z tego wszystkiego pospałam godzinę ale jakoś nie czuje się lepiej bo na podwórku armagedon.
Dobrze, że Kalinka się rusza bo bym umarła z niepokoju...chyba marne szanse na podniesienie łożyska przy plamieniach :/ no zobaczymy jutro



Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie dziś straszny dzień :/ zaczęło się od porannego plamienia żywa krwią..to 5ty raz od dnia wizyty czyli od mca. Poleżałam, wzięłam nospe i tak czy siak musiałam iść do laboratorium. Pierwszy raz skorzystałam z pierwszeństwa w kolejce..chciałam jak najszybciej wrócić do domu. W drodze powrotnej zaszłam do sklepu po pieczywo i zrobiło mi się tak cholernie słabo że myślałam że zejdę. Na szczęście po chwili minęło, nawet sprzedawczyni się przestraszyła. Z tego wszystkiego pospałam godzinę ale jakoś nie czuje się lepiej bo na podwórku armagedon.
Dobrze, że Kalinka się rusza bo bym umarła z niepokoju...chyba marne szanse na podniesienie łożyska przy plamieniach :/ no zobaczymy jutro
ojoj, biedna, trzymaj się tam mocno i oby to już było ostatnie plamienie. Dobrze że już jutro masz możliwość sprawdzenia co i jak, a póki co przesyłam wszystko co najlepsze zarówno Tobie jak i córci :*
 
Dzięki dziewczyny :* ogólnie denerwuje się przed jutrem bo to jednak połówkowe..różne rzeczy mogą wyjść, no ale trzeba być dobrej myśli.
 
@DigitalGirl nawet kurcze nie strasz... Odpoczywaj dziś dużo. Pogoda też pewnie robi swoje. Cieszę się że Kalinka Cię mizia od środka. Pocieszające jak nic innego :)

@Zinc ja też jeszcze bardzo na spokojnie do tego podchodzę. Ale faktycznie, piżama szlafrok i klapki by się przydały w razie wu. Nie pomyślałam o tym. Ba nawet nie chcę myśleć że mogliby mnie znów zamknąć na oddziale. Brrr... Też wolę być w domku jak Gie_er :)

@Karolcia90 ja tam byłam 2 razy. Raz po ślubie pojechaliśmy w odwiedziny na tydzień i raz na Wielkanoc. :) Ludzie tam faktycznie są aż dziwnie mili ^^ Kiedy dostaliśmy zaproszenie od sąsiadów Mamy na kuter, to nie wiedziałam czy się bać czy cieszyć xD Ale fajnie było popływać łódką :D Szkoda tylko że ryby nie brały...

Aaa miałam jeszcze coś napisać. Odkąd wyskoczył mi brzuś to mam problem ze środkiem ciężkości. Nie jestem w stanie ustać na tych moich mikrych stópkach. Chwieje mną jak żaglem o_O Już o mało 3 razy się nie wywaliłam, bo sobie poprostu stałam ^^ Zimą chyba wyciągnę glany xD
 
reklama
Ja to teraz żyje ślubem kościelnym i weselem bo to juz w przyszła sobote aaa mam stersa. Ale zaraz po musze sie zaczać orientować co trzeba miec dla siebie i dzidzi na poczatek bo to pierwsza ciaża i zielona jestem totalnie.
 
Do góry