reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

@Oska305 kocham Twoje dzieci, serio :D Są piękne :)
@Zinc, odpuść. Ja zostawiłam wszystko w mgnienu oka. Przyszłam na jeden dzień do pracy podczas pierwszego L4 żeby dokończyc te naprawdę najważniejsze sprawy. Szef znalazł zastępcę. Byłam 2-3 razy na zwolnieniu w pracy żeby ją przeszkolić i tyle. Nie ma ludzi niezastąpionych jak to mówi mój szef. A jeżeli do tej pory byłaś jak torpeda (a tak to rozumiem) to na 100% będą czekać aż wrócisz. :)

@Rossiczka popieram w 100% :) Ja też już do niczego nie się zmuszam. Staram się wpaść w ciążowy chill. Ale to trudne [emoji14]

@chucherko witamy! Poprostu wpadnij w nasz rytm i pisz co Ci serce podpowiada. Jesteś radosna, będziemy się cieszyć razem z Tobą. Masz doła - pocieszymy ;) W grupie raźniej.

@reniuszek zdrówka dla Maksia, moc przytulasów i całusów :) Widzę że masz taki ciążowy styl jak ja ^^ Tylko ja adidaski, bo w nich się chodzi jak w obłoczkach hihihi. Dzisiaj będę klikać na Allegro w poszukiwaniu jeansów. Może coś znajdę fajnego za rozsądne pieniądze ;) Dziękuję za sernikowe uznanie. Ale mimo wszystko Twój piękniejszy ^^

@maja1987 u mnie to dokładnie tak samo wyglądało. Do tego miałam beznadziejną ginkę która mówiła: "i niech się Pani tak nie nakręca jak zobaczy jakieś plamienie, w ciąży to normalne -.-" I tak sobie plamiłam w pracy prawie tydzień aż wreszcie się cała zakrwawiłam i straciłam moje serduszko. Głupia baba... A ja durna naiwnie słuchałam, bo nie wiedziałam co z czym się je. Jesteś mega zdolna. Piękne literki :)

@basiulka, tak. Ale to ponoć tak jest. Mózg zwalnia zasoby na najważniejszą osobę naszego życia - na Maleństwo. Ja wczoraj w sklepie mijałam świeczki urodzinowe. I tak się zatrzymałam... Wpatruję się w 0. I myślę "Kto dziecku robi tort zaraz po urodzeniu?!" xD Serio jak jeszcze raz o tym pomyślałam to wpadłam w atak śmiechu. Mózg ciężarnej tak bardzo <3

@DigitalGirl mnie Mój w nocy wiecznie szturcha przez sen xD Hahahahaha. Muszę coś z tym zrobić bo będzie słabo z moim spaniem.

Ja właśnie się obudziłam po drugim śnie. Kurcze chyba nowa tradycja. Kiedy zasypiałam czułam jak mi sie w brzuchu przewraca i bulgota jak w garze. Fistaszek miał chyba imprezę, bo to było w takim miejscu i w taki dziwny sposób że to na 100% nie były jelita ^^ Znam ruchy swojej perystaltyki w każdej sekundzie. Zatem zostaje tylko brzuszkowa balanga o 8 rano <3 Czas na drugie śniadanko, a potem idę sprzątać :)

Miłego dnia, będę Was podczytywać ;)
 
reklama
Hej dziewczyny:)
Pisze krotko, po trzydniowych przebojach z usg dzisiaj mialam u mojego ulubionego lekarza (ten sam robil mi kontrolne polowkowe i wykluczyl wszystko co wczesniej inna lekarke niepokoilo) i na poczatek kosc nosowa jest, a maluszek jest CHLOPCEM, wiec bede osaczona samymi facetami w domu:):):).
Mnie cale spojenie lonowe od kilku dni boli, cos w stylu zakwasow po jeździe na rowerze, przy Franka az tak tego nie czulam.
Jestem wykonczona, zaraz klade mlodego i sama ide spac, no moze wczesniej wypije warke 0% i zjem czeresnie na kolacje:)
Gratuluje chłopczyka ☺ całe szczęście że lekarz obalił wszystko czego poprzednia lekarka się obawiała.☺
 
Biorąc pod uwagę, to że od mamy zakaz współżycia to obstawiam, że było jak piszesz ;)
@DigitalGirl mnie Mój w nocy wiecznie szturcha przez sen xD Hahahahaha. Muszę coś z tym zrobić[/QUOTE]

Jak nie masz zakazu to mam kilka pomysłów na rozwiązanie tej sytuacji ;)[/QUOTE]
Jedyne co mam to przykazane w odpowiedniej pozycji i ostrożnie. Łożysko na przedniej ścianie trochę mi uniemożliwia pewne konfiguracje. Aaaaale, damy radę w końcu:

1498124517-aaaaaa.jpeg


Hihihihi :D Do boju! xD
 
Biorąc pod uwagę, to że od mamy zakaz współżycia to obstawiam, że było jak piszesz ;)
@DigitalGirl mnie Mój w nocy wiecznie szturcha przez sen xD Hahahahaha. Muszę coś z tym zrobić[/QUOTE]

Jak nie masz zakazu to mam kilka pomysłów na rozwiązanie tej sytuacji ;)[/QUOTE]
Ja zakazu nie mam ale za to moje libido to - 100. Masakra. A mąż chciałby codziennie:D
 
@Eraja ja też mam nisko i na przedniej ścianie..tak z ciekawości, jaka to pozycja? My to chyba nawet nie będziemy próbować bo plamię od czasu do czasu i bez seksu przez to położenie łożyska

@Izabela90 u mnie może nie -100 ale tak 0 z reguły to na bank ;)
 
@Oska305 kochane maleństwa !!! ☺ zdrówka dużo dla Was ☺
@Zinc musisz wyluzować kochana ☺ teraz jesteś w takim etapie ze nie da się wszystkiego przeskoczyć. ja wiem ze jest ciężko i tez nie raz czułam się sama ze wszystkim. a mój mąż wie ze jak czegoś nie zrobiłam jednego dnia to zrobię to dnia następnego albo jeszcze następnego i tak dalej i tak dalej. nie zmusza się żeby coś robić. słuchaj organizmu ☺
 
A u mnie libido jakiś kosmos osiągnęło. Mój ma taki zapiernicz w robocie że nawet szybkie poranne numerki odpadają. Oszalec można :-)

Napisane na HUAWEI P7-L10 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Eraja ja też mam nisko i na przedniej ścianie..tak z ciekawości, jaka to pozycja? My to chyba nawet nie będziemy próbować bo plamię od czasu do czasu i bez seksu przez to położenie łożyska

Ja mam na szczęście wysoko. Ale przez to że jest na przedniej ścianie na górze być nie mogę - a to jest dla mnie najfajniejsze ^^ Raz to zrobiliśmy i płakałam z bólu prawie 4 godziny. :/ Ćmiło i ćmiło i ćmiło i skurcze i ćmiło. o_O Byłam przerażona. Potem próbowaliśmy standardowo misjonarsko - przeszło. I jeszcze jedna też przeszła ale wstydzę się tu o tym pisać - wybacz ;) Ty jak masz na przedniej ścianie i to na dole to masz strikte przodujące przed dzieckiem? W takiej sytuacji potwierdzam zakaz. Moja Szwagierka ma to samo i też Jej nie wolno. Sama mi mówiła, że jeszcze zanim się dowiedziała to faktycznie współżycie ją bolało. Teraz wie czemu.
 
reklama
Do góry