reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2017

eh ..Ja sie ostatnio mniej odzywam dopadła mnie jakaś depresja ... Cały czas słyszę same złe rzeczy ... koleżanka miesiąc przed terminem straciła dziecko :( Ja nadal nie czuje ruchów a było już tak pięknie ... wiem mówiłyście ,że to może być przez inne ułożenie dziecka dlatego staram się w miarę nie panikować do wizyty 7 dni ... okropnie się boję ... dawno nie czułam takiego lęku jak czuje przez ostatnie pare dni .
Kochana stres i źle myśli przychodzą czasem niespodziewanie, ale trzeba je szybko przegonić! Zajmij się czymś, co lubisz. Twoje nerwy nie pomogą maluszkowi.
Ja nie czuję ani ruchów ani nie mam nawet brzuszka. Ale wiem, że tak widocznie musi być. Każda z nas przechodzi ciążę indywidualnie.
Wysyłam pozytywna energię :*
 
reklama
eh ..Ja sie ostatnio mniej odzywam dopadła mnie jakaś depresja ... Cały czas słyszę same złe rzeczy ... koleżanka miesiąc przed terminem straciła dziecko :( Ja nadal nie czuje ruchów a było już tak pięknie ... wiem mówiłyście ,że to może być przez inne ułożenie dziecka dlatego staram się w miarę nie panikować do wizyty 7 dni ... okropnie się boję ... dawno nie czułam takiego lęku jak czuje przez ostatnie pare dni .
Pieszczoszka, a nie myślałaś o tym detektorze?
 
Kochana stres i źle myśli przychodzą czasem niespodziewanie, ale trzeba je szybko przegonić! Zajmij się czymś, co lubisz. Twoje nerwy nie pomogą maluszkowi.
Ja nie czuję ani ruchów ani nie mam nawet brzuszka. Ale wiem, że tak widocznie musi być. Każda z nas przechodzi ciążę indywidualnie.
Wysyłam pozytywna energię :*
O tak, tak @pieszoczka1988, Maggie ma 100% racji. Myśli są tylko w naszej głowie. Napewno odetnij się od złych wiadomości. Jesteśmy zbyt teraz delikane i wrażliwe żeby o tym słuchać. Ja ciągle mam złe myśli bo tak jaj Maggie u mnie z brzuszkiem też jest słabo i nawet na ruchy nie mam co liczyć. Za to cieszę się z każdego mm w przód ;) Do tego mam ciągły kaszel. Ja przy tym tak mocno spinam brzuch że aż Maluszek mnie dosłownie boli i tylko myślę że zaraz go stracę. Ale wciąż sobie powtarzam że to tylko myśli a Fistaszek jest silny i nic Mu nie będzie ;) do 20-go szybciutki zleci :* Także złym myślom mówimy sio i cieszmy się naszym stanem :*
 
eh ..Ja sie ostatnio mniej odzywam dopadła mnie jakaś depresja ... Cały czas słyszę same złe rzeczy ... koleżanka miesiąc przed terminem straciła dziecko :( Ja nadal nie czuje ruchów a było już tak pięknie ... wiem mówiłyście ,że to może być przez inne ułożenie dziecka dlatego staram się w miarę nie panikować do wizyty 7 dni ... okropnie się boję ... dawno nie czułam takiego lęku jak czuje przez ostatnie pare dni .
Nie przejmuj się ruchami. Na początku różnie z tym bywa i nie musisz odczuwać ich co dziennie. Ja niby mam dwójkę, a też jakoś ruchy mnie nie powalają. Kropki mają jeszcze sporo miejsca. Wczoraj najadłam się truskawek i poziomek, a zagryzłam czekolada i coś tam zaczęły podskakiwac, a tak to niby spokój. Spróbuj zjeść coś słodkiego i się połóż może wtedy Maleństwo się odezwie. Ale jesli nawet nie to spokojnie. Jest jeszcze czas[emoji9]
 
Dziewczyny powodzenia na wizytach!!

Pieszczoszka kochana dasz radę, staraj się myśleć pozytywnie. Jeśli chodzi o ruchy w tym tygodniu to takie palcem pisane po wodzie. Daj jeszcze czas na to :* będzie dobrze zobaczysz :*

Beata ja ogólnie nie czuje się jakbym była w ciąży tylko jakbym była wiecznie głodna.......w środę mam wizyte i chyba pogadam czy już mam konsultowac się z dietetykiem bo ciężko a nawet bardzo to wygląda.

Eklerkaa współczuję :-( co szpital to inna historia. Oby zmienili się lekarze i pielęgniarki to może będzie lepiej. Trzymam za was kciuki :*

Ja wstałam o 10 :-O i chyba dalej będę spała tak mnie łóżko magnetyzuje.....
 
Nie przejmuj się ruchami. Na początku różnie z tym bywa i nie musisz odczuwać ich co dziennie. Ja niby mam dwójkę, a też jakoś ruchy mnie nie powalają. Kropki mają jeszcze sporo miejsca. Wczoraj najadłam się truskawek i poziomek, a zagryzłam czekolada i coś tam zaczęły podskakiwac, a tak to niby spokój. Spróbuj zjeść coś słodkiego i się połóż może wtedy Maleństwo się odezwie. Ale jesli nawet nie to spokojnie. Jest jeszcze czas[emoji9]
próbowałam .. wczoraj na siłe zjadłam dwa batony i nic :(
 
Dziewczyny powodzenia na wizytach!!

Pieszczoszka kochana dasz radę, staraj się myśleć pozytywnie. Jeśli chodzi o ruchy w tym tygodniu to takie palcem pisane po wodzie. Daj jeszcze czas na to :* będzie dobrze zobaczysz :*

Beata ja ogólnie nie czuje się jakbym była w ciąży tylko jakbym była wiecznie głodna.......w środę mam wizyte i chyba pogadam czy już mam konsultowac się z dietetykiem bo ciężko a nawet bardzo to wygląda.

Eklerkaa współczuję :-( co szpital to inna historia. Oby zmienili się lekarze i pielęgniarki to może będzie lepiej. Trzymam za was kciuki :*

Ja wstałam o 10 :-O i chyba dalej będę spała tak mnie łóżko magnetyzuje.....
z tym,że pare dni z rzędu je czułam pare razy dziennie nawet a później cisza i to jakoś tak mnie zdołowało
 
reklama
To może podjedź na IP powiedz, że coś Cię bolało i chcesz sprawdzić czy coś?
Podpinam się. Podjedz powiedz ze się uderzyłas w brzuch i masz obawy.
Z bólem może być tak, że cię jeszcze zostawia na obserwacji więc uważaj ;-)
Ale mimo wszystko wierzę że jest ok. Dzidzius jest malutki może zmienił pozycje i dlatego nie czujesz :-) dont worry. I mykaj na IP czekamy na wieści :*
 
Do góry