reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2016

Hej dziewczyny. Czytam was codziennie ale niestety nie miałam czasu na udzielanie sie. Termin mam na środę ale liczę dotrwać do niedzieli, maly będzie miał rok do przodu ;) skurcze od wczoraj mam ale bezbolesne i przechodzą po kilku godz. Dzisiaj zaczął bolec mnie brzuch jak na @. :\ jesli chodzi o czop to mi odszedł przezroczysty juz w 37 tyg po badaniu na ip ale bylo go niewiele.
Co się Tobie Aniu nie podobało w mojej wypowiedzi, bo ciekawa jestem bardzo?:)
 
reklama
Dziewczyny bardzo trzymam kciuki, żeby wszystko przyszło samo, naturalnie. Regularnych skurczy wam życzę i dobrego porodu :) Ja swojego wolałam nie opisywać, kiedyś to zrobię. Idę odespać godzinę, bo Jaś dziś wyjątkowo szukał zainteresowania. Ściski świąteczne.
 
Hejka :* od 5.30 regularne bolesne skurcze. O 10.40 przyjeli mnie na oddzial i walcze razem z mezem..spacerujemy po korytarzu zeby sie szybciej ruszylo.:) skurcze bola jak cholera...sa co 1 do 4 minut i trwaja ok 40s w tej najgirszej fazie.. :/ mam nadzieje ze do 19 sie wyrobie bo jest fajna zmiana na oddziale. Trzymajcie za nas kciuki. Pozdrawiamy! @Luxuorius i @ana ana moze u Was tez cos sie ruszy :*
 
Dajesz Ola! Kciukiiii

Majka możemy ogarnąć. Ale to po świętach coo? Bo widzę że dużo dziewczyn świętuje i nawet nie zauważą że przyjmujemy zgłoszenia ;)

[emoji813] Lili ur. 18.12.2016r [emoji813]
 
Ola go!!!! Powodzenia :)


km5s8u69dm9dsszh.png
 
reklama
Dzień dobry
Dziewczyny a co z Bonusową? Ktoś wie, czy urodziła i czy udało jej się urodzić w domu?
U nas wigilia minęła super sympatycznie i rodzinnie. Niestety Baltazar się rozchorował. Ma katar, kaszle i mało je, więc wylądowaliśmy wczoraj w dyżurnej przychodni, żeby sprawdzić czy płuca czyste. Na szczęście to tylko przeziębienie, ale u takich maluchów choroby rozwijają się błyskawicznie, więc jutro znów musimy iść do lekarza, żeby go osłuchać. Na razie leczymy się solą fizjologiczną, Euphobium i Mucofluidem. Bardzo często odciągamy wydzielinę z noska i sie oklepujemy. Trzymajcie kciuki, żebyśmy szybko wyszli z tego i żeby nie rozwinęło się coś gorszego, bo przy takim maluchu to oznacza szpital.
pani doktor która wczoraj przyjmowała małego powiedziała, że większa szansa szybciej z tego wyjść dzięki temu, że młody taki duży (wczoraj rano ważył 5300, czyli zwiększył w ciągu niecałych 3 tygodni masę urodzeniową o kilogram). No ale on musi sporo jeść, bo teraz apetyt ma mniejszy i nawet po jego jedzeniu piersi bolą i jak odciągnęłam po 5 minut z każdej, to się uzbierało 250ml
 
Do góry