Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja planuje w tym samym czasie o ile nam kasy wystarczy. tesciowej na glowie nie mam ale gniezdzimy sie w kawalerce a poza tym 800m od mojego przyszlego domu mieszka moja mama wiec licze na duza pomoc...bo w tej kawalerce to jak nas nawet ktos odwiedza to ciasno wiec raczej pierwsze pol roku bede musiala dac rade sama
pamietam. no ekonomicznie to dla was wazne, popieram takie wyrzeczenia chociaz sa trudne. dasz rade. wyjada na wakacje, potem sie blizniaki urodza to nie bedziesz miala chwili zeby z tesciowa slowo zamienic i szybko zleci. a nie mozesz ty na kilka dni do rodzicow pojechac albo jakis znajomych?
olac ją, ja zaczelam szwagierke zazdrosnice olewac i nawet czesc jej nie mowie i se przypomniala, ze ma bratowa, za pozno!
wole miec mniej kasy i sie czasami poszczypac, ale miec swiety spokoj, rzadzimy sie na swoim i jest luz
O rany, ale bym się wnerwiła. Ja jestem w pojedynczej ciąży, a i moja mama i teściowa na mnie chuchają, pomimo, że obie same twarde są. To kiedy idziecie na swoje?
U mnie to samo. Babka meza ciagle mowi ze mam cos robic i gonic to szybko pojdzie porod.. eh, szkoda gadac. Nie rozumie ze dla mnie wazniejaze jest donoszenie ciazy do terminu niz kurz na polkach. Ale ja jej gadanine wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam. Jest to kwestia przyzwyczajenia [emoji23]
starsze pokolenie ma inne poejscie, ja uszy zatykam by nie sluchac takich komentarzy
