reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

Całą morfologie z rozmazem mu robiłam. Hemoglobina itd itd. Wszystko w normie. Moj ma tez okolo 93 cm i wazy około 13.5 :) nie podała mi doktorka ile miał powiedziała ze wszystko dobrze



Zwykłe morfo nie wystarczy - robi się poziom żelaza i ferrytyny. Antiope ma rację, to może być to. Albo taki jego urok.

Sałatko dobrze robisz idąc jeszcze do innego lekarza. Różnie bywa. Który to tydzień u Ciebie? Trzymam kciuki.
 
reklama
mi dawali wode, kompoty domowe i ja bardzo lubilam bobo-fruty i darlam sie jak mi nie kupili tego soku aa i smietanke i mleko pilam litrami :D
Jeśli dziecko ma do wyboru wodę, albo kompot, czy Bobofrut, to wiadomo, że wybierze to drugie, bo jest słodkie. Gdybyś nie dostawała tych soków i kompotów, to normalna byłaby dla Ciebie woda.

Całą morfologie z rozmazem mu robiłam. Hemoglobina itd itd. Wszystko w normie. Moj ma tez okolo 93 cm i wazy około 13.5 :) nie podała mi doktorka ile miał powiedziała ze wszystko dobrze


Ale właśnie ferrytyna nie jest częścią morfologii. Trzeba ją zrobić osobno. Moja pediatra mi tłumaczyła, że ferrytyna pozwala określić jak żelazo wchłania się na poziomie komórkowym. Może się zdarzyć, że poziom żelaza we krwi jest ok, a tak naprawdę organizm go nie wchłania i ma jego niedobór. lekarza właśnie rzadko je zlecają, bo zadowalają się poziomem żelaza we krwi, a to błąd.
Czyli nasi synkowie to podobne szczypiory, tylko, że Bazyli taki chudy pomimo, że je przynajmniej 2x więcej niż jego prawie 8 letnia siostra. Często się zdarza, że jego porcja jest równie duża jak moja. Moja kuzynka była pod wrażeniem, bo ona ma 2 synów w wieku 10 i 7 lat i oni jednego banana na pół jedzą, a w tym czasie Bazyli potrafi wtrąbić 2 banany i jabłko. :happy:
 
Moja córka dopóki mało się ruszała i była głównie na kp czyli tak do roku, to była okrąglutka i pulchniutka, miała te takie "paróweczki". A teraz mimo, że sporo je, jest już szczuplutka bo dużo się rusza i wszystko spala:)
 
Widzę, że macie temat napojów dla dzieci. Ja to jestem zdania,że czego się jaś nauczy to Jan będzie umiał czy jakoś tak... nie zamierzam dawać nic poza woda, zdrowym jedzeniem i zero słodyczy do 3r.z. słyszałam, że wtedy dziecko ma o wiele mniejsze szanse na bycie otylym, mniejsze ryzyko cukrzycy w późniejszym wieku. Sama w nagrode dostawałam słodkie i teraz mam tego efekty. Słyszałam ostatnio od mamy mojej przyjaciółki, że jak można dziecku dawać wodę do picia. Przecież ona wartości nie ma! Trzeba chociaż cukru dosypac żeby pożywna była [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czarownica zabawne z tą koleżanką :happy: No właśnie ja sama mam problemy z utrzymaniem właściwej wagi i nie chcę, żeby moje dzieci zmagały się z tym problemem. Oczywiście to po części też kwestia genów, bo Bazyli jest takim samym chudzielcem jak jego tata. Mój D może jeść nie wiadomo ile, a i tak chudy. Kiedyś pamiętam zrobiłam schabowe z 1,5 kg mięsa. Myślę sobie, że będzie spokój na kilka dni, ale wtedy nie znałam jeszcze możliwości mojego D. Ja zjadłam 1 kotleta, a mój D...8 normalnie nie wiedziałam wtedy czy śmiać się czy płakać, bo już następnego dnia nie było co jeść...
 
Widzę, że macie temat napojów dla dzieci. Ja to jestem zdania,że czego się jaś nauczy to Jan będzie umiał czy jakoś tak... nie zamierzam dawać nic poza woda, zdrowym jedzeniem i zero słodyczy do 3r.z. słyszałam, że wtedy dziecko ma o wiele mniejsze szanse na bycie otylym, mniejsze ryzyko cukrzycy w późniejszym wieku. Sama w nagrode dostawałam słodkie i teraz mam tego efekty. Słyszałam ostatnio od mamy mojej przyjaciółki, że jak można dziecku dawać wodę do picia. Przecież ona wartości nie ma! Trzeba chociaż cukru dosypac żeby pożywna była [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]


Tiaaaa... Moje babcie współczują mojej córce że taka biedna bo jej nic słodkiego nie dajemy, a przecież "dziecko wszystkiego musi spróbować". No to jeśli tak to niech spróbuje też fajek i alkoholu, jak wszystko to wszystko;) A to, że nie dajemy jej syfnych kupnych słodyczy, to nie znaczy, że nie zna słodkiego smaku. Przecież owoce, zwłaszcza suszone, są bardzo słodkie. Robię domowe wypieki np. z syropem klonowym, cukrem kokosowym, czasem stewią (nie przepadam za jej smakiem). Przy okazji sama usunęłam biały cukier ze swojej diety i zaczęłam więcej czytać (zwłaszcza etykiet hehe) i wiem, że wyjdzie to na zdrowie nie tylko córce ale i mi:)
 
A ja wiem jak cukier uzależnia, bo kiedyś miałam z tym straaaszny problem, żadne słodycze "dla gości" długo się u nas nie uchowały;) Teraz czasami nadal mam fazę na słodkie, ale przeważnie zjem wtedy kawałek gorzkiej czekolady i suszoną śliwkę i przechodzi;)
 
Salatka tak mi przykro mam nadzieje ze bezpodstawnie i że wrócisz do nas z dobrą nowina!

Co do blw, my od początku to i zupki ale zupki podawane przeze mnie nie metoda maczania Ja zaczęłam w 7mc rozszerzać córka już siedziała ale nie była zainteresowana jedzeniem a wyrzucaniem wszystkiego oczywiście wpadłam w panikę że jak to nie je, no i lyzeczkowalam w przewadze przez długi czas Przy drugim będę mieć więcej luzu Moja Nina tylko raz miała żelazo w 5mcu teraz boję się pobierania wręcz sobie nie wyobrażam aaaa! U nas tylko woda wbrew podsmiechiwaniom rodziny oraz bez słodyczy i soli no chyba że w chlebie czy jak jest w twarożku ale sama jej nie sole
 
reklama
Ciekawe jak to w żłobku jest. Pewnie tam różne syfy dają do jedzenia... i wtedy moje plany dobrego odżywiania przetrwają rok aż do pracy wrócę. ..

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry