ja wiem, ze mialam byc chłopcem da samego dnia porodu i nawet imienia nie mieli dla dziewczynki i urodzilam sie 7 czerwca i 6 sa imieniny Pauliny i tak jestem Paulina a moj brat 4,5 roku pozniej mial byc Nicole a jest BartoszDokładnie. To przecież tak samo jak powiedzieć, że "chciałabym, żeby moje dziecko miało niebieskie oczy". przecież jak nie będzie miało niebieskich, to i tak będziemy je kochać. Ja w ciązy z bazylim też marzyłam o dziewczynce, a mimo to kocham mojego synka nad życie.
reklama
A ja marzę o córeczce w rodzinie rodzą się sami chłopcy i zawsze w sklepie tęsknie spoglądam za sukieneczkami jestem nauczycielką przedszkola i często czesałam dziewczynki do tego lubię malowanie jakieś zabawy plastyczne muzyczne, mam do tego dryg
ja tez mam schizy, dzis w sklepie jak zwykle tarmosilam brzuszek i tak wszyscy patrzyli na mnie, ale ja sie lapie na tym dopiero jak juz go glaskam, ze to robie i tez tak czasami jak mnie wyspie pryszczami to mowie oho corcia jak nic! a potem tak se mowie kurcze a jesli synek? eee to bez roznicy i tak je kocham juz nad zycie nie da sie tej milosci wytlumaczyc, nagle czlowiek takiej sily dostaje do zycia i ma chec krzyczec, ze ma male szczescie w brzuszku co do brzucha rosnie mi i jest bardzo twardy, czuje jak sie rozciaga...moge miec rozstepy i moze byc duzy, ale niech bedzie!!! niech rosnie! mdlosci mam nadal, piersi bola bardzo mocno, za tydzien wizyta, juz sie nie moge doczekac!Ja bylam ten las ogladac w marcu - mega fajnie to wyglada Najblizsza stacja chyba jest w Ustce, ale to prawie na to samo wychodzi..
Tez mam takie napady od paru dni, jak w zegarku MUSZE cos zjesc co 2h. Jak nie zjem, to czuje sie jakbym zaraz miala zemdlec i zwymiotowac w jednym momencie. Nie wiem czy mi bardziej slabo czy nie dobrze.. Bleh. Wczoraj pojechalismy z familia na obiad, wychodzilam z domu to przegryzlam kanapke. Mielismy godzinke drogi i oczywiscie w polowie tak mnie zaczelo mulic, ze blagalam zeby nie zwymiotowac na siebie. Weszlismy do restauracji, dziubnelam przystawki i zycie wrocilo.
Dziewczyny, chodzicie w nocy do kibelka? Ja chodze 2/3 razy i za kazdym razem czuje sie fatalnie, bo nie dosc ze pecherz cisnie to jeszcze zoladek sciska i mdli. Tez tak macie?
Moj do brzucha mowi Hania. Pytam sie go czy sie rozczaruje jesli w srodku bedzie Franek tudziez Jasiu? A on, ze nie bo brzuch i tak juz zawsze bedzie Hania Nam tez jest obojetnie czy chlopiec czy dziewczynka. Raz mam takie mysli, ze chcialabym dziewczynke a za chwile, ze przeciez chlopca tez mozna fajnie ubrac i bedzie taki synus mamusi
Ja mam ostatnio gorsze dni, bije sie sama z myslami czy napewno wszystko jest okej. Mdlosci mam, piersi juz nie bola az tak jak na poczatku, ale sutki sa wrazliwe i doszlo pare nowych zylek, ale wkrecam sobie, ze mi brzuszek nie rosnie i to oznaka czegos zlego... A do wizyty jeszcze 2 tygodnie :/
Aż strach teraz coś napisać o swoim doświadczeniu żeby to potem jako atak nie było wzięte ale spróbuję w pierwszej ciąży marzyłam o chłopcu, mąż też i moi rodzice i generalnie wszyscy nam go życzyli Ja mówiłam wprost że dziewczyny nie chce i liczę tylko na synów Wszyscy widzieli w kształcie brzucha w moim wyglądzie terminie zapłodnienia (taki chiński kalendarz) chłopca Mówiłam do brzucha jak do chłopca Mąż miał 100% pewności że to syn, on to mówił że czuje No i co.. Na prenatalnych dziewczyna, lekarzowi kazalismy kilka razy sprawdzać.. Serio byliśmy rozczarowani, liczyliśmy na pomyłkę ale jej nie było Jest z nami córka i myślę (zaznaczam że mówię o sobie nikogo za marzenia nie krytykując) jaka głupia byłam w uprzedzeniach Za nic bym nie zamienila (wiem to było do przewidzenia) na chłopca! Teraz serio jest mi obojętne Będę się cieszyć że Ninka będzie miała siostrę do plotek i zabaw i z syna również bo mąż dalej chciałby chłopca chociaż wiadomo córki by w życiu nie oddał. Ale preferencje płci są normalne jak najbardziej najgorzej uprzec się tak głupio jak ja wtedy i się złościć że nie wyszło.
anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Zaliczyłam rzyganie pianą. Nie wiem czy to ciąża czy choroba i coś mi się z płucami dzieje :/ ale jestem załamana. Jeszcze jeden taki wybryk mojego organizmu i jadę do szpitala. Wydawało mi się przez chwilę, że widziałam w tym wszystkim tez maleńkie strzępki krwi, ale może to tylko moja wyobraźnia tak działa...
elifit
Moderatorka
Moja znajoma była w trzeciej ciąży, miała nadzieję na córkę, jako że w domu dwóch synów, była zdruzgotana gdy okazało się że będzie kolejny chłopak. Trochę jej zeszło zanim się oswoiła z tym faktem.
Szczerze, każdy ma prawo do marzeń, wiadomo że hormony swoje robią, ale prawda jest taka, że w momencie gdy widzimy tego małego człowieczka to kochamy go całym sercem i jego płeć przestaje mieć znaczenie.
Dziewczyny z parką, czy wy też zauważyliście że dziewczynki mają silniejsze organizmy? Mój syn miał problemy brzuszkowe, więcej chorował, córka to silna babka od maleńkiego.
Szczerze, każdy ma prawo do marzeń, wiadomo że hormony swoje robią, ale prawda jest taka, że w momencie gdy widzimy tego małego człowieczka to kochamy go całym sercem i jego płeć przestaje mieć znaczenie.
Dziewczyny z parką, czy wy też zauważyliście że dziewczynki mają silniejsze organizmy? Mój syn miał problemy brzuszkowe, więcej chorował, córka to silna babka od maleńkiego.
elifit
Moderatorka
a czym wymiotowałaś? Jadłaś coś wcześniej? Z płuc byś nie wypluła tyle raczej. Chora jesteś? Obserwuj się i w razie czego jedź. Pianą sie wymiotuje gdy nie masz juz czym wymiotować. Ślina plus soki trawienne tworzą pianę. Nie zatrułaś się?Zaliczyłam rzyganie pianą. Nie wiem czy to ciąża czy choroba i coś mi się z płucami dzieje :/ ale jestem załamana. Jeszcze jeden taki wybryk mojego organizmu i jadę do szpitala. Wydawało mi się przez chwilę, że widziałam w tym wszystkim tez maleńkie strzępki krwi, ale może to tylko moja wyobraźnia tak działa...
czym, piana?! ja choruje na reflux i tez piana rzygalam, zasuwaj do lekarza i to szybko, to nie ma zartow!!!Zaliczyłam rzyganie pianą. Nie wiem czy to ciąża czy choroba i coś mi się z płucami dzieje :/ ale jestem załamana. Jeszcze jeden taki wybryk mojego organizmu i jadę do szpitala. Wydawało mi się przez chwilę, że widziałam w tym wszystkim tez maleńkie strzępki krwi, ale może to tylko moja wyobraźnia tak działa...
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Ja wstaję na siusiu rano, między 4 a 6, a tak, to tylko przed spaniem koło północy.Ja bylam ten las ogladac w marcu - mega fajnie to wyglada Najblizsza stacja chyba jest w Ustce, ale to prawie na to samo wychodzi..
Tez mam takie napady od paru dni, jak w zegarku MUSZE cos zjesc co 2h. Jak nie zjem, to czuje sie jakbym zaraz miala zemdlec i zwymiotowac w jednym momencie. Nie wiem czy mi bardziej slabo czy nie dobrze.. Bleh. Wczoraj pojechalismy z familia na obiad, wychodzilam z domu to przegryzlam kanapke. Mielismy godzinke drogi i oczywiscie w polowie tak mnie zaczelo mulic, ze blagalam zeby nie zwymiotowac na siebie. Weszlismy do restauracji, dziubnelam przystawki i zycie wrocilo.
Dziewczyny, chodzicie w nocy do kibelka? Ja chodze 2/3 razy i za kazdym razem czuje sie fatalnie, bo nie dosc ze pecherz cisnie to jeszcze zoladek sciska i mdli. Tez tak macie?
Moj do brzucha mowi Hania. Pytam sie go czy sie rozczaruje jesli w srodku bedzie Franek tudziez Jasiu? A on, ze nie bo brzuch i tak juz zawsze bedzie Hania Nam tez jest obojetnie czy chlopiec czy dziewczynka. Raz mam takie mysli, ze chcialabym dziewczynke a za chwile, ze przeciez chlopca tez mozna fajnie ubrac i bedzie taki synus mamusi
Ja mam ostatnio gorsze dni, bije sie sama z myslami czy napewno wszystko jest okej. Mdlosci mam, piersi juz nie bola az tak jak na poczatku, ale sutki sa wrazliwe i doszlo pare nowych zylek, ale wkrecam sobie, ze mi brzuszek nie rosnie i to oznaka czegos zlego... A do wizyty jeszcze 2 tygodnie :/
Ja też miałam być chłopcem, Michałem. I też imienia dla dziewczynki nie mieli.ja wiem, ze mialam byc chłopcem da samego dnia porodu i nawet imienia nie mieli dla dziewczynki i urodzilam sie 7 czerwca i 6 sa imieniny Pauliny i tak jestem Paulina a moj brat 4,5 roku pozniej mial byc Nicole a jest Bartosz
Zgodnie z chińskim kalendarzem mój synek powinien być córeczką. Z kolei teraz powinien być chłopiec.Aż strach teraz coś napisać o swoim doświadczeniu żeby to potem jako atak nie było wzięte ale spróbuję w pierwszej ciąży marzyłam o chłopcu, mąż też i moi rodzice i generalnie wszyscy nam go życzyli Ja mówiłam wprost że dziewczyny nie chce i liczę tylko na synów Wszyscy widzieli w kształcie brzucha w moim wyglądzie terminie zapłodnienia (taki chiński kalendarz) chłopca Mówiłam do brzucha jak do chłopca Mąż miał 100% pewności że to syn, on to mówił że czuje No i co.. Na prenatalnych dziewczyna, lekarzowi kazalismy kilka razy sprawdzać.. Serio byliśmy rozczarowani, liczyliśmy na pomyłkę ale jej nie było Jest z nami córka i myślę (zaznaczam że mówię o sobie nikogo za marzenia nie krytykując) jaka głupia byłam w uprzedzeniach Za nic bym nie zamienila (wiem to było do przewidzenia) na chłopca! Teraz serio jest mi obojętne Będę się cieszyć że Ninka będzie miała siostrę do plotek i zabaw i z syna również bo mąż dalej chciałby chłopca chociaż wiadomo córki by w życiu nie oddał. Ale preferencje płci są normalne jak najbardziej najgorzej uprzec się tak głupio jak ja wtedy i się złościć że nie wyszło.
To ja tak jak napisałam, kocham mojego synka najbardziej na świecie, ale cały czas czuję, że mi czegoś brakuje, że chciałabym mieć córeczkę. Próbuję się przekonywać, że będzie chłopiec, żeby się za bardzo nie rozczarować, ale jakoś mi nie wychodzi. Pocieszam się, że przy synku, choć chciałam córcię, od początku czułam, że będzie chłopczyk. A teraz od początku czuję dziewczynkę. Za to mój D jak byłam w ciąży z synkiem, to twierdził, że będzie córcia, a teraz się upiera, że chłopiec. Zobaczymy czy oboje mamy 50% skuteczności w zgadywaniu płci, czy ja mam 100%, a mój D 0%
reklama
K
Krasnal77
Gość
Kurcze, co ile macie wizyty? Bo co widzę, non stop każdy ma za chwile wizytę i za dwa tygodnie kolejna i kolejna, a ja byłam 6 maja, kolejna 3 czerwca, tylko kwas foliowy mam brać i zaczynam sie zastanawiać czy lekarz mnie nie zbywa.... A niby prywatnie chodzę....
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 620 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
Podziel się: