Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Mnie to jakoś w ogóle nie krępuje. Zresztą przy pierwszym porodzie mój D się uparł, że musi wszystko widzieć i po tym jak widział jak tam wyglądam w trakcie porodu i się nie zraził, to chyba już niczym się nie zrazi. Wprawdzie po samym porodzie trochę mu spadło libido, ale akurat bardzo dobrze, bo przez okres połogu i tak się nie można bzykać. A potem mu przeszło, tylko jak sam powiedział, "nabrał większego szacunku do kobiet".Ja się zdziwiłam w poniedziałek, że mój mąż sam się zaoferował, że wejdzie ze mną do gabinetu. Ogólnie raczej nie jest zbyt skory do takich dość krepujacych doświadczeń a i ja czuła bym się pewnie niezręcznie przy badaniu dopochwowym, nie ważne czy bada mnie mężczyzna czy kobieta. Wolę gdy moje narządy się kojarzą mężowi z czymś innym