Uff. Dzięki tej awarii forum o której pisałyście dziś w miarę szybko nadrobiłam Wasze posty
Może być ospa, albo bostonka z którą ją mylą. Mój mały miał niedawno bostonkę i ponoć na tym etapie ciąży ona już bezpieczna jest. A Ty ospę przechodziłaś? Bo jeśli tak, to ja bym się cieszyła, że teraz synek zachorował, a nie po Twoim porodzie. Ja się boję jak diabli, że starszy złapie w przedszkolu ospę jak już będzie noworodek w domu.
Przytulam.
Eli, Lola współczuję. Uważajcie na siebie. Ja to tylko jakaś taka niezdarna z D jestem: a to mu czymś przyfasolę niechcący, a to przytrzasnę rękę szafką. Co chwilę coś. Aż mój D stwierdził, że jestem niebezpieczna.
12 to luzik. Kiedyś widziałam wyliczenie, że dziecko z wodami, łożyskiem itd to około 9 kg, które znikają tuż po porodzie. Ja się od razu po porodzie nie ważyłam, ale w poprzedniej ciąży przytyłam tylko 8 kg, więc jak już się zważyłam, to na wadze było mniej niż przed ciążą.
To już totalne przegiecie! Jak dla mnie już zakładanie konta dziecku na fb jest przegięciem, ale robienie tego w imieniu dorosłych ludzi, którzy nie mają o tym pojęcia, to już nie powiem co, bo nawet nie wiem jak to nazwać. Twój mąż powiedział o tym rodzicom?
Karmienie jest w głowie. Podobno przy odpowiednim samozaparciu można wywołać laktację nawet u kobiety, która nie jest po porodzie. Po prostu pomyśl sobie: Urodzę dziecko i będę je karmić piersią. Potraktuj to jako coś oczywistego, a takie się stanie.
Ja tak mam co jakiś czas, a nic nie wskazuje, żebym miała urodzić lada chwila. Ale fakt, że przy każdej takiej akcji troszkę się boję czy to nie oczyszczanie przed porodem.
Bardzo dobrze napisaliście. Mam nadzieję, że to przyniesie skutek.
A ja dziś znowu zmęczona. Synek ma dziś urodziny, ale impreza jutro. dziś kończyłam tort dla małego, a mój D skręcił łóżko dla dzieciaków. Dziś mój 3 latek po raz pierwszy śpi w "dorosłym" łóżku.
Przy torcie się trochę naklęłam, bo nie wyszedł taki ładny jak bym chciała, ale mój D stwierdził, że jest śliczny.
Zobacz załącznik 780485 Zobacz załącznik 780486