reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
Dziewczyny za dużo tworzycie. Przeleciałam całą dzisiejszą twórczość, ale bez bicia przyznam się, że nie dokładnie, a i tak zajęło mi to ponad godzinę.
Kindzia jeszcze raz gratulacje! Wszystko na pewno będzie dobrze. Trzymaj się.
Ja poprzednio rodziłam w szpitalu gdzie nikt nie mógł być na sali tylko na korytarzu.
Po cc mąż mógł tylko dosłownie ie na 5 minut wejść na salę intensywnego nadzoru z małym. Później dziecko zabrały pielęgniarki, a ja wpadłam w sen i tak przez 9 godzin praktycznie. Jak obudziłam się dostałam synka . Różnica taka, że Ty masz planowaną cc , a ja miałam na gwalt , po tygodniowym stresie o małego i po 9 godzinach oxy byłam poprostu Wy....a
Teraz mam planowaną cc, przede wszystkim rano i mąż będzie że mną jak tylko mnie wywioza z sali operacyjnej , będzie czekał na mnie z synkiem. I ta sytuacja odpowiada mi bardziej. Szczerze to chyba nie zdecydowała bym się żeby M. był przy cc. Ja nie widzę potrzeby narażania go na stres , ale to zależy od chłopa :)

No nie dziwię się, że się zirytowalas. Bo ile można czekać? Ja miałam tak z łóżeczkiem , że chyba ze 3 miesiące czekałam , a miałam czekać 2 tyg. Tyle że ja zapłacilam wtedy z góry :( mam nadzieję , że kednak szybko dojdzie i maluch przywyknie. Ja Cię rozumiem , bo też mi zależało żeby Natanielek nie kojarzył swojej "wyprowadzki" z narodzinami dzieciątka. I Życzę Wam żeby to tak samo sprawnie poszło jak u nas.
Masz już wyostrzone materace ? My tym razem kupiliśmy materac z pianki poliuretanowej 10cm z powłoką lateksowa 4 cm . I jak byłam sceptycznie nastawiona to jestem mile zaskoczona.
Ja na szczęście nie zapłaciłam. Dziś zamówiłam inne łóżeczko. Termin dostawy do 14 dni, ale pan przez tel mi powiedział, że oni tak na wszelki wypadek piszą na allegro, żeby nikt nie miał pretensji, bo najczęściej to jest do 7 dni. No zobaczymy...
Na razie jeszcze nie myślałam o materacyku, bo czekałam na to duże łóżko, bo starszy wciąż śpi w małym łóżeczku. Ogarnę temat pewnie jak już będzie duże łóżko, może tydzień wcześniej. Na razie jakoś nie mam głowy.

Ja jak zamowilam lozeczko dla corki tez dlugo czekalam, cos kolo 6 tygodni (akurat bylam na wczasach i sama pzresunelam termin), ale ja mialam zaplacic przy odbiorze wiec sie nie martwilam i od razu gosciowi zaznaczyłam ze jak ja nie dostane lozeczka to on nie dostanie kasy, ze zamowie u kogos innego i tyle.

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
No ja na szczęście też nie zapłaciłam, dlatego zamówiłam dziś inne. No bo kurcze, ja nie przesuwałam żadnego terminu, a to już 10 tygodni, czy więcej minęło, a miało być 2 do 5 tygodni...

ja bym nie chciała wcześniej urodzić no chyba ze tydzień przed terminem.Dziecko urodzone w terminie jest donoszone nie musi być dogrzewane , jest od razu kolo matki oczywiście jeżeli wszystko wporządku, takie fajne pulchniutkie.Wiec ja sobie życze porodu w terminie ale to niezależne od nas niestety tylko kiedy dzidziuś chce wyjść.
Mam identyczne podejście. Też myślę, że tydzień przed terminem, to jest w sam raz, czyli u mnie to by wychodziło jakoś koło terminu wyznaczonego z USG. Mam już dość tego paskudnego samopoczucia w ciąży, ale mimo wszystko wolę się jeszcze trochę pomęczyć.

A popatrz, nie wpadlam na to zeby cos polozyc na lozko. Jedna corka mi pecherz przebijali, z druga na poczatku mi sie tylko saczyly wody, dopiero w szpitalu odeszly, a teraz widzisz, nie pomyslalam ze moga odejsc w lozku..

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja o tym myślałam w pierwszej ciąży, a w tej jakoś olałam temat, pomimo, że materac dopiero co kupiony. No ale zawsze można zdjąć z niego pokrowiec i wyprać.

Hej hej. Na wizytowym opisalam co trzeba ;)

Dzis mam dzien pelen biegania. Sprzedalismy auto kupilismy auto odmeldowalismy stare zarezerwowalismy nowe do jutra i jeszcze zdążyłam do laryngologa bo znowu mam zapalenie ucha. Maz pojechał odebrac synka a ja wracam metrem od lekarza. Mam juz dosc na dzis szczerze mówiąc. Jade zjesc zupke z wczoraj i biore sie za obiad na szybko :)


Fajnie, że udało się załatwić sprawę samochodu. Ale zapalenia ucha współczuję. Ciebie to ciągle coś dopada bidulo. Z tego co pamiętam, to Ty dopiero co miałaś zapalenie ucha, może to po prostu tamto nie doleczone?

Noo troje dzieciaczków już. Trzeba by zrobić listę rozpakowanych grudniówek.
Ja się za to zabiorę w wolnej chwili. Może po prostu dopiszę rozpakowania do naszej listy, którą robiłam. Są już na niej 2 wypakowane dzieciaczki

Zawsze mozna tez podlozyc jakas cerate albo kilka recznikow to chyba raczej nie bedzie jak na filmach z tymi wodami, ze raptem wybuchna tylko beda sie saczyly na poczatku a watpie zeby ktoras z nas nie poczula ze nam sie mokro robi pomiedzy nogami ;)

thgfflw1k3inkyc3.png
No ja znam kilka przypadków takich spektakularnych odpływów, łącznie z moim własnym. U mnie wody nie odeszły do 8 cm rozwarcia, a że w planie porodu sobie napisałam, że nie chcę, żeby mi pęcherz przebijali, to tego nie zrobili. Jak to stwierdziłam moja położna, miałam już bardzo napięty ten pęcherz i jak chlusnęło, to pod wielkim ciśnieniem.

Olka znowu zaczela wymiotowac :( ciężka noc znowu przede mną.. a juz myslalam ze posiedzimy sobie z mezem, obejrzymy jakis film.. a tu trzeba isc spac zeby skorzystac chociaz z paru minut snu..

Dobranoc i nogi zaciskac ! [emoji6]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
Ojej współczuję. Zdrówka dla córci, a dla Ciebie wytrwałości. A Ty jak się czujesz, nie złapałaś wirusa, sama nie wymiotujesz?

A ja, tak jak już wspomniałam zamówiłam inne łóżeczko, bo nie na moje nerwy takie czekanie. Mam nadzieję, że dotrze szybko.
Dziś kolejna niedospana noc, bo synek wstał o 5. Nie wiem co mu się ostatnio poprzestawiało, ale jestem przez to nieprzytomna.
Na szczęście pomoc nadciąga. Jutro przychodzi pani, która mi posprząta mieszkanie, bo ja już nie jestem w stanie ogarnąć żadnych porządków, żeby chwilę później nie zdychać.
Poza tym udało nam się znaleźć nianię dla starszego synka. Niesamowitym zbiegiem okoliczności na ogłoszenie odpowiedziała między innymi pani, która mieszka w moim bloku, dwie klatki obok. Jak dla mnie super sprawa, bo doskonale wiem kto to i nie będę się bała o mojego małego, gdyby była sytuacja, że trzeba ją zostawić z synkiem sam na sam. Poza tym byliśmy dziś u niej na chwilkę z synkiem, żeby się z nią oswoił i gadka szmatka od słowa do słowa obiecała, że mi poprasuje ubranka dla Baltazara. Jestem zachwycona, bo przez ten mój kręgosłup przygotowania ciuszkowe leżą i kwiczą, bo prasowałam najwyżej 10-20 ciuszków na dzień a potem i tak mi kręgosłup wysiadał. Boję się tylko, że ona proponując pomoc nie spodziewała się aż takiej ilości ubranek :-p
 
Ja dzwoniłam dzisiaj do położnej i mamy się w końcu spotkać i ona mnie nakieruje. Myślę że mamy z nią podobne podejście wiec jej zaufam... ja podświadomie czuje ze wole police... mam coś z głową chyba już [emoji23]

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
Spoko spoko, rodzisz gdzie chcesz i kropka :)
Tylko osobiście nie znam nikogo kto byłby zadowolony z opieki. Bo wyposażenie szpitala fakt na najwyższym poziomie i nie musisz się martwić o to, czy Dzieciątko da sobie radę. Naprawdę sprzecior git.
Tylko... Oni mają tyle pacjentek, że idą taśmowo już.... I to od dluzszego czasu.
Koleżanka rodziła dzień po mnie w 31 tyg, bo miała wielowodzie i wody już zielone były. Nikt jej wsparcia psychicznego nie dał, nikt nawet nie zaproponował, tylko z tekstem "przecież pani dziecko żyje, proszę się cieszyć że je uratowalismy" .....
No moim zdaniem nie powinni do niej w taki sposób podchodzić.
Ja tam swoją traumę Przeżyłam też. Do dziś pamiętam te znieczulice pielęgniarek...
Jak prosiłam o psychologa (bo była możliwość), gdyż nie radziłam sobie psychicznie z tym wszystkim, czułam się taka osamotniona. Hormony spadły.
Pielęgniarki zagladaly tylko jak był obchód i kąpanie dziecka. Nikt się nie interesował czy żyjesz, czy oddychasz. A moja sala była na wprost dyzurki....
A o pielęgniarka noworodkowych nie chce nawet wspominać..... Raz przyniosłam im dziecko bo dostałam straszne zapalenie piersi, gorączkę miałam i okropne guzy na piersiach, wyglądało to strasznie aż mi niedobrze się robiło, jakby mnie Frankenstein pozszywal. Poprosiłem by się nim zajęły bo muszę iść do pokoju lekarzy by coś z tym zrobili. A panie 22 godzina herbatkę sobie piły i z tekstem do mnie " przecież nie będziemy tutaj bujac Pani dziecka, co sobie Pani wyobraża!".
Rozryczakam się przed nimi i słuchajcie bez wstydu podniosłam koszule i pokazałam zmasakrowane piersi.
Myślałam że oczy im dupą wyjdą. Tak je zamurowało. Była tam jedną życzliwa pielegniarka, może z 20kilka lat, wzięła rękawiczki i wymasowala mi piersi.
Darlam się z bólu na tym korytarzu, a kobiety co przychodziły na noworodkowy po mleko modyfikowane tylko z przerażenia zasłaniały oczy... Takie miałam okropne piersi, całe sino-czerwone, chyba rozmiar J.
Po tym wszystkim ucalowalam dłonie tej dziewczyny, bo to jedyna życzliwa kobieta w całym szpitalu.
Poszłam do lekarza i rzeczywiście zapalenie piersi, zakaz picia płynów przez 24h.
Masakra

Więc wiesz Czarownica ja.... Mam złe skojarzenia z tym szpitalem, bardzo zle.

Jeżeli wybierzesz ten szpital to mam nadzieję że potraktują Ciebie znacznie lepiej i z całego serca Ci tego życzę!!!!
 
Lola... Bardzo dobrze,że to napisałaś... bo dla mnie nie tylko ładny oddział jest ważny ale przede wszystkim ludzie. Taka jestem,że dla mnie jest ważne jak mnie ktoś traktuje... I tego co napisałaś wlasnie się w zdrojach balam.. dzięki. Pewnie to wpłynie na moja decyzję :) to co, wybierasz police teraz???

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Lola... Bardzo dobrze,że to napisałaś... bo dla mnie nie tylko ładny oddział jest ważny ale przede wszystkim ludzie. Taka jestem,że dla mnie jest ważne jak mnie ktoś traktuje... I tego co napisałaś wlasnie się w zdrojach balam.. dzięki. Pewnie to wpłynie na moja decyzję :) to co, wybierasz police teraz???

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana jak chcesz tak iść to ok, ważne by ktoś z tobą był, lub rzebys miała twardą dupę i walczyła o swoje prawa. Może im trzeba coś do głowy wbić.
Teraz nie mam cukrzycy z insulina, więc rodze na swoich terenach. Chcę rodzić w Trzciance, bo w Wałczu też swoje z ordynatorem Przeżyłam ;)

A jeżeli pod koniec okaże się że np mam cukrzycę (puki co cukry są super) to wtedy albo Police albo Poznań.
 
Dziewczyny za dużo tworzycie. Przeleciałam całą dzisiejszą twórczość, ale bez bicia przyznam się, że nie dokładnie, a i tak zajęło mi to ponad godzinę.
Kindzia jeszcze raz gratulacje! Wszystko na pewno będzie dobrze. Trzymaj się.

Ja na szczęście nie zapłaciłam. Dziś zamówiłam inne łóżeczko. Termin dostawy do 14 dni, ale pan przez tel mi powiedział, że oni tak na wszelki wypadek piszą na allegro, żeby nikt nie miał pretensji, bo najczęściej to jest do 7 dni. No zobaczymy...
Na razie jeszcze nie myślałam o materacyku, bo czekałam na to duże łóżko, bo starszy wciąż śpi w małym łóżeczku. Ogarnę temat pewnie jak już będzie duże łóżko, może tydzień wcześniej. Na razie jakoś nie mam głowy.


No ja na szczęście też nie zapłaciłam, dlatego zamówiłam dziś inne. No bo kurcze, ja nie przesuwałam żadnego terminu, a to już 10 tygodni, czy więcej minęło, a miało być 2 do 5 tygodni...


Mam identyczne podejście. Też myślę, że tydzień przed terminem, to jest w sam raz, czyli u mnie to by wychodziło jakoś koło terminu wyznaczonego z USG. Mam już dość tego paskudnego samopoczucia w ciąży, ale mimo wszystko wolę się jeszcze trochę pomęczyć.


Ja o tym myślałam w pierwszej ciąży, a w tej jakoś olałam temat, pomimo, że materac dopiero co kupiony. No ale zawsze można zdjąć z niego pokrowiec i wyprać.


Fajnie, że udało się załatwić sprawę samochodu. Ale zapalenia ucha współczuję. Ciebie to ciągle coś dopada bidulo. Z tego co pamiętam, to Ty dopiero co miałaś zapalenie ucha, może to po prostu tamto nie doleczone?


Ja się za to zabiorę w wolnej chwili. Może po prostu dopiszę rozpakowania do naszej listy, którą robiłam. Są już na niej 2 wypakowane dzieciaczki


No ja znam kilka przypadków takich spektakularnych odpływów, łącznie z moim własnym. U mnie wody nie odeszły do 8 cm rozwarcia, a że w planie porodu sobie napisałam, że nie chcę, żeby mi pęcherz przebijali, to tego nie zrobili. Jak to stwierdziłam moja położna, miałam już bardzo napięty ten pęcherz i jak chlusnęło, to pod wielkim ciśnieniem.


Ojej współczuję. Zdrówka dla córci, a dla Ciebie wytrwałości. A Ty jak się czujesz, nie złapałaś wirusa, sama nie wymiotujesz?

A ja, tak jak już wspomniałam zamówiłam inne łóżeczko, bo nie na moje nerwy takie czekanie. Mam nadzieję, że dotrze szybko.
Dziś kolejna niedospana noc, bo synek wstał o 5. Nie wiem co mu się ostatnio poprzestawiało, ale jestem przez to nieprzytomna.
Na szczęście pomoc nadciąga. Jutro przychodzi pani, która mi posprząta mieszkanie, bo ja już nie jestem w stanie ogarnąć żadnych porządków, żeby chwilę później nie zdychać.
Poza tym udało nam się znaleźć nianię dla starszego synka. Niesamowitym zbiegiem okoliczności na ogłoszenie odpowiedziała między innymi pani, która mieszka w moim bloku, dwie klatki obok. Jak dla mnie super sprawa, bo doskonale wiem kto to i nie będę się bała o mojego małego, gdyby była sytuacja, że trzeba ją zostawić z synkiem sam na sam. Poza tym byliśmy dziś u niej na chwilkę z synkiem, żeby się z nią oswoił i gadka szmatka od słowa do słowa obiecała, że mi poprasuje ubranka dla Baltazara. Jestem zachwycona, bo przez ten mój kręgosłup przygotowania ciuszkowe leżą i kwiczą, bo prasowałam najwyżej 10-20 ciuszków na dzień a potem i tak mi kręgosłup wysiadał. Boję się tylko, że ona proponując pomoc nie spodziewała się aż takiej ilości ubranek :-p
fajnie ci sie trafilo z ta opiekunka. ale to teraz juz przed porodem bierzesz? nie martw sie iloscia prasowania- przeciez nie musi tego robic jednego dnia!:) Moja mama jak nianczyla dzieci to prasowala im ciuszki codziennie po trochu jak one mialy drzemke.

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
 
Antiope zazdroszczę opiekunki! A zdradzisz z jakimi mniej więcej miesięcznymi kosztami się to wiąże?

Wysłane z mojego E5603 przy użyciu Tapatalka
 
Dziewczyny czytam o waszych doświadczrniach szpitalnych i jestem przerażona :/ Co za podejście! mam nadzieję, że takie pielęgniarki już wyginęły.

Ja ostatnio leżałam w szpitalu w którym rodzę, opieka super. Przychodziły pielęgniarki i moi lekarze. Jak nie chciałam siusiu zrobić do kaczki to pielęgniarka wyłączyła światło, puściła wodę, a później tak mnie chwaliła jakbym jakiś cud zrobiła. Cieszę się, że mogę być psychicznie spokojna o szpital... Obyśmy wszystkie były zadowolone z opieki.

Trudna noc, 3razy siku i od 8syn w brzuchu mecz rozgrywa. Oczy się kleją. Miłego dnia.
 
reklama
Hej dziewczyny
U nas noc spoko dzis juz sie, ze tak powiem normalnie czuje o ile tak mozna nazwac trzeci trymestr hihi chyba te tabletki dzialaja z opoznieniem bo wczoraj wieczorem zaczelam czuc ulge.
No ale dzisiaj rano mialam niespodzianke ... Musialam psa kapac bo kupe miala na grzbiecie :/ nie wiem jak ona to zrobila ! Pomijam fakt, ze w klatce tez pelno kup a wczoraj wychodzily wieczorem i dzis rano luby z nimi byl zaraz po powrocie z pracy ... Wszyscy mnie strasza opieka nad dzieckiem a tu a psami jest czasami wiecej problemow hihi moja kolezanka powiedziala, ze opieka na noworodkiem to pikus w porownaniu do opieki nad szczenietami (zaznaczam, ze wtedy czlowiek nie spi w nocy tylko pilnuje zeby sie we wlosy nie wplataly i nie udusily) a tu mowi luzik masz wstajesz jak zaplacze haha dobra jest ;)

thgfflw1k3inkyc3.png
 
Do góry