reklama
agnesis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2016
- Postów
- 5 749
Cześć dziewczynyteż do Was dołączam, ale jeszcze jestem przed wizytą u gin, bo po samym teście sama w to nie mogę uwierzyć
Witaj
większość z nas jeszcze przed wizytą u gin Cześć Dziewczyny!
Staramy się z mężem o dzidziusia od 5 miesiecy i wygląda na to, że w końcu nam się udało. Na testach pojawiły się dwie upragnione kreseczki Postanowiłam do Was dołączyć bo czuje potrzebę podzielenia się radościami, ale też obawami. Chyba każda z Was takie ma? Albo ja za dużo się naczytałam Jestem jeszcze przed wizytą u gina i troszkę się boję. Jak tam u Was? Kiedy powinnam się udać do lekarza? (ostatnia miesiączka 27 lutego). Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki!
Staramy się z mężem o dzidziusia od 5 miesiecy i wygląda na to, że w końcu nam się udało. Na testach pojawiły się dwie upragnione kreseczki
Postanowiłam do Was dołączyć bo czuje potrzebę podzielenia się radościami, ale też obawami. Chyba każda z Was takie ma? Albo ja za dużo się naczytałam Jestem jeszcze przed wizytą u gina i troszkę się boję. Jak tam u Was? Kiedy powinnam się udać do lekarza? (ostatnia miesiączka 27 lutego). Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki! 
Skadi
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 15 Marzec 2016
- Postów
- 93
Witajcie nowe mamusie, super że nas coraz więcej :-)
Karelka ja bym łykała kwas foliowy bo to najważniejsze i poszla ok 6 tyg.
Choc ja jestem w 6 tyg a byłam już 3 razy ale za pierwszym razem z innego powodu a akurat tego dnia wyszedł mi test pozytywnie, później na USG i był już pęcherzyk i ciałko żółte i mialam iść za tydzień ale delikatnie zaplamiłam i poszłam wczoraj.. byl to dokładnie 6t0d sliczny zarodek i serduszko tylko kosmówka mi sie odkleja i leżę plackiem w domu z luteina
Karelka ja bym łykała kwas foliowy bo to najważniejsze i poszla ok 6 tyg.
Choc ja jestem w 6 tyg a byłam już 3 razy
ale za pierwszym razem z innego powodu a akurat tego dnia wyszedł mi test pozytywnie, później na USG i był już pęcherzyk i ciałko żółte i mialam iść za tydzień ale delikatnie zaplamiłam i poszłam wczoraj.. byl to dokładnie 6t0d sliczny zarodek i serduszko tylko kosmówka mi sie odkleja i leżę plackiem w domu z luteinaKwas foliowy biorę od początku starańWitajcie nowe mamusie, super że nas coraz więcej :-)
Karelka ja bym łykała kwas foliowy bo to najważniejsze i poszla ok 6 tyg.
Choc ja jestem w 6 tyg a byłam już 3 razy
chciałabym już wiedzieć, czy wszystko jest w porządku.. Panikuję, bo to moja pierwsza ciąża :/ myślisz, że skoro 3 testy wyszły pozytywne to powinnam iść jeszcze na betę? Czy po prostu do gina w przyszłym tygodniu? Trzymam kciuki, żeby wszystko u Ciebie było w porządku!
aneta_ck
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2014
- Postów
- 3 749
Kwas foliowy biorę od początku starań
Witaj. Szczerze odradzalabym robienie bety bo co to da? Chyba ze tak zaleci lekarz to wtedy mozna badac poziom a raczej co wazniejsze przyrost bety. Ale tak jak dziewczyny pisaly beta moze rosnąć a nie bedzie wszystko ok a moze wolniej rosnac i będZie git.
Ja zawsze jestem wcześniej u lekarza ale ja mam problem z cukrzyca itd itd. Gdyby nie to i plamienie to bym w okolicach 7 tyg na pierwsza wizyte poszla. Wtedy juz zazwyczaj ladnie widac dzidzie i serdusZko. A tak tylko stres ze pecherzyk za maly ze zarodka Jeszcze nie widac ze serdusZka jeszcze nie ma itd. Idzie oszalec. Jesli nie masz żadnych boli plamien i czujesz sie dobrze to moze poczekaj
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
karelka ja przy pierwszej ciąży też tak miałam. Test wyszedł pozytywnie, a ja dla potwierdzenia jeszcze betę robiłam. No i na wizycie pierwszej pani doktor mi powiedziała, że niepotrzebnie ta beta, bo skoro test pozytywny, to jestem w ciąży i już.
Za drugim razem bety bym nie robiła, ale miałam plamienia. Mojej gin nie było, a ona robi usg przy każdej wizycie. Poszłam więc do pierwszego lepszego państwowego lekarza, który dał mi skierowanie na betę, to zrobiłam. Potem, już na wizycie u mojej pani doktor okazało się, że jest pusty pęcherzyk i betę powtarzałam jeszcze chyba z pięć razy, bo rosła pomimo nieprawidłowej ciąży.
Tym razem nie zamierzam robić bety. Dowiem się wszystkiego na wizycie. Szkoda trochę pieniędzy na betę jak wszystko jest ok, bo to nie jest bardzo tanie badanie, zważywszy, że trzeba je powtarzać, żeby wynik coś powiedział. Mnie przy poprzedniej ciąży na betę poszło 150 zł. szczerze mówiąc, to lepiej za te pieniądze zrobić inne badania, których w ciąży jest cała masa.
Dziewczyny, a tak w ogóle, to skąd jesteście? Ciekawa jestem, czy jest ktoś z moich okolic. Ja jestem z Krakowa.
Za drugim razem bety bym nie robiła, ale miałam plamienia. Mojej gin nie było, a ona robi usg przy każdej wizycie. Poszłam więc do pierwszego lepszego państwowego lekarza, który dał mi skierowanie na betę, to zrobiłam. Potem, już na wizycie u mojej pani doktor okazało się, że jest pusty pęcherzyk i betę powtarzałam jeszcze chyba z pięć razy, bo rosła pomimo nieprawidłowej ciąży.
Tym razem nie zamierzam robić bety. Dowiem się wszystkiego na wizycie. Szkoda trochę pieniędzy na betę jak wszystko jest ok, bo to nie jest bardzo tanie badanie, zważywszy, że trzeba je powtarzać, żeby wynik coś powiedział. Mnie przy poprzedniej ciąży na betę poszło 150 zł. szczerze mówiąc, to lepiej za te pieniądze zrobić inne badania, których w ciąży jest cała masa.
Dziewczyny, a tak w ogóle, to skąd jesteście? Ciekawa jestem, czy jest ktoś z moich okolic. Ja jestem z Krakowa.
reklama
