reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

karelka ja przy pierwszej ciąży też tak miałam. Test wyszedł pozytywnie, a ja dla potwierdzenia jeszcze betę robiłam. No i na wizycie pierwszej pani doktor mi powiedziała, że niepotrzebnie ta beta, bo skoro test pozytywny, to jestem w ciąży i już.
Za drugim razem bety bym nie robiła, ale miałam plamienia. Mojej gin nie było, a ona robi usg przy każdej wizycie. Poszłam więc do pierwszego lepszego państwowego lekarza, który dał mi skierowanie na betę, to zrobiłam. Potem, już na wizycie u mojej pani doktor okazało się, że jest pusty pęcherzyk i betę powtarzałam jeszcze chyba z pięć razy, bo rosła pomimo nieprawidłowej ciąży.
Tym razem nie zamierzam robić bety. Dowiem się wszystkiego na wizycie. Szkoda trochę pieniędzy na betę jak wszystko jest ok, bo to nie jest bardzo tanie badanie, zważywszy, że trzeba je powtarzać, żeby wynik coś powiedział. Mnie przy poprzedniej ciąży na betę poszło 150 zł. szczerze mówiąc, to lepiej za te pieniądze zrobić inne badania, których w ciąży jest cała masa.

Dziewczyny, a tak w ogóle, to skąd jesteście? Ciekawa jestem, czy jest ktoś z moich okolic. Ja jestem z Krakowa.

Nadrenia Północna Westfalia Niemcy
 
reklama
Anglia okolice Worcester ;)
Bede miala wizyte u lekarza za 3 tyg.... I to tylko wywiad i ew. badanie krwii... Tu wszystkie jest na 'spoko mamy czas'. Usg dopiero 12 tydzien. A ja ze stresu i oczekiwania padne.

Napisane na SM-G925F w Forum BabyBoom
 
Super, że jest nas coraz więcej :D

Karelka ja ostatnia @ miałam 28 lutego, idę do gina we wtorek, bo ja z tych niecierpliwych jestem :D bete robiłam w 22 i 24 dniu cyklu, bo test mi wyszedł bardzo blady, ale na razie jej nie powtarzam chyba, że lekarz będzie kazał.
 
malika jak czasami słyszę o brytyjskiej służbie zdrowia, to się cieszę, że w polsce jestem w ciąży. Bardzo negatywne opinie słyszałam również o włoskiej służbie zdrowia. Za to bardzo pozytywne opinie o niemieckiej. Jak to się ma do Waszych doświadczeń?
 
Aaa taaaakiego posta napisałam i znikł :/ Aneta_ck miałam dosłownie 2 brunatne plamki na władcę ale brzuch mnie tak nie fajnie bolał i czułam że coś jest nie tak. Na USG bylo widac przy ściance taką podłużna ciemną plamę.

Ja też jestem z Krakowa :-)
 
Skadi super, że ktoś poza mną jest z Krakowa! :happy: Zawsze się kiedyś można spotkać. Gdzie chodzisz do gin?
 
Skadi a czy u mnie na usg widac cos podobnego? Moglabys rzucic oczkiem?
 

Załączniki

  • 1459437306121.jpg
    1459437306121.jpg
    32,7 KB · Wyświetleń: 81
Antiope - do Drzewickiego to przyjaciel mojej " tesciowej" , swietny facet, podobno bardzo fachowiec ale przychodnia koszmarna, a pielegniarki tam to już taki głęboki PRL - spozni sie 20 min a pozniej jeszcze jogurt je wiec nie ma czasu na nic innego... ale na NFZ to sie nie odzywam a wiadomo że jak i koneksje są to i opieka inna :/

Aneta_ck - niestety nie mam zdjęcia zeby Ci pokazać ale mogę Cię uspokoić u Ciebie nic podoobnego nie widać :-) jest tez jakaś taka ciemniejsza plamka ale wygląda zupełnie inaczej. A plamiłaś?
 
reklama
Skadi ja chodzę prywatnie. W pierwszej ciąży chodziłam i prywatnie i państwowo, ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo państwowo dostawałam skierowanie na naprawdę niewiele badań i to akurat tych najtańszych. Jak poprosiłam o skierowanie na TSH (w związku z moimi problemami, które wyszły wcześniej), to mi pani doktor powiedziała, że nie refundują. No to ja się pytam, skoro nie refundują nawet uzasadnionych droższych badań, to po kiego grzyba mam chodzić i tracić czas, zwłaszcza, że u mojej prywatnej ginki mam usg na każdej wizycie.
 
Do góry