Grudniowe mamy 2016

[xXxIzuLQaxXx]

Bidulko. Współczuję samopoczucia.


No wypogodziło się to fakt.
Natomiast ja dziś przez pół dnia próbowałam się skontaktować z firmą cateringową, żeby mi jego jadłospis dali (kilka maili i telefonów). No i przysłali jadłospis i mam 2 podejrzanych. Zamiast masła dają mu margarynę, a to przecież najgorszy syf. No i dżem mu dają, a w takim kupnym, to nie wiadomo co jest. Ech. mały poszedł dziś do przedszkola, bo u niego biegunka nie łączy się ani z gorączką, ani bólem brzuszka, po prostu robi luźne kupy i tyle. Odstawiłam go w pieluszce w razie czego, ale przez cały dzień już nic nie zrobił.
Za to miał wypadek i ma rozwalony nos. Nie wygląda to ładnie i zastanawiam się, czy nie jechać z nim na szycie, czy coś. Pani do mnie dzwoniła kiedy się to stało, ale z jej słów wynikało, że to drobiazg, więc odebrałam go normalnie. Mam dość dzisiejszego dnia...


Mnie nic nie puchnie, ani rano, ani wieczorem.


Kciuki zaciśnięte


Super, że Twój mąż tak o Was dba. Słuchaj go.

Mąż sie martwi ze urodze za wczesnie. Dba o mnie, pomaga mi ciągle, nie moge narzekac [emoji4]

Moja starsza niedawno na zjezdzalni sie przewrocila i nos rozwalila i miala spuchniety i troche jej krew leciala ale obylo sie bez wizyty u lekarza na szczescie. Przykladalam jej zimnym miesem z zamrazarki [emoji6]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Antiope]

Mąż sie martwi ze urodze za wczesnie. Dba o mnie, pomaga mi ciągle, nie moge narzekac [emoji4]

Moja starsza niedawno na zjezdzalni sie przewrocila i nos rozwalila i miala spuchniety i troche jej krew leciala ale obylo sie bez wizyty u lekarza na szczescie. Przykladalam jej zimnym miesem z zamrazarki [emoji6]

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom

Mój ma przecięte wzdłóż skrzydełka nosa i jeszcze w górę. Nieładnie to wygląda.

 

[elifit]

Mój ma przecięte wzdłóż skrzydełka nosa i jeszcze w górę. Nieładnie to wygląda.

Nie szyłabym. No ale czasami nie wiadomo czy szyć czy nie. Współczuję

Karolina możecie sobie z Lolą przybić piątkę z tym zusem. Współczuję i tobie

Zdrówka dla infekcyjnych. Ja w pierwszej ciąży miałam często.

 

[anio0]

Ja pracuje w dużej firmie także dostaje od pracodawcy przelew co miesiąc (niezależnie za jaki okres jest L4) a ten odbija to sobie z składek wpłacanych do ZUS , także KAROLINA współczuje serdecznie tego użerania się z nimi tyle czasu ta niepewność najgorsza ile to jeszcze potrwa.

ANIA0 ja podobnie jak Bonusowa wodę trzymałam od 24 tyg miałam obrzęki i zatrucia nie było. Dla spokojnego sumienia kupiłam dobry ciśnieniomierz i mierzyłam ale wszystko do końca było pod tym kątem dobrze!

Kupię sobie dzisiaj ten ciśnieniomierz i jeśli tylko coś mi skoczy w górę za bardzo, to najwyżej pojadę na ip. Zawsze będę się czuła pewniej, że mam to pod kontrolą, a jeśli nic złego się nie wydarzy, to doczekam te 2 tygodnie do wizyty i o wszystko lekarza wypytam

 

[anio0]

Przyszła do mnie właśnie paczka z Motherhooda! Flanelki, przewijak i poduszka do karmienia. I muszę Wam powiedzieć, że tak jak kupowaliśmy pieluszki różnego rodzaju w sklepie z tkaninami, tak te flanelki się nie umywają do tych, w które się zaopatrzyliśmy "z metra". Zosine szafy są już coraz bardziej zapełnione, systematycznie coś do nich dodaję.

Myślę też ostatnio intensywnie nad zakupem laktatora - czy Wy kupujecie go "na zaś" czy czekacie do porodu i wtedy zobaczycie czy w ogóle będziecie mogły karmić? U mnie dużą zaletą takiego zakupu są częste podróże, a i wyjść wtedy samodzielnie można bez lęku, zostawiając dziecię pod czyjąś opieką. Nie wiem sama...

 

[Grama80]

Ja wlasnie wcz zakonczalam 12 dniowa kuracje macmiror :/ teraz kolej na 7 dni z lactovaginal... To juz druga przygoda z grzybica w ciazy, ale zawsze mialam sklonnosci
Powodzenia w walce

no ja wlasnie bylam.pod koniec kuracji macmiror+lactovaginal co drugi dzien i wykanczalam juz sam lactovaginal...i znow mnie zlapalo ze zdwojona sila(( moze mi przejdzie po ciazy?

Przyszła do mnie właśnie paczka z Motherhooda! Flanelki, przewijak i poduszka do karmienia. I muszę Wam powiedzieć, że tak jak kupowaliśmy pieluszki różnego rodzaju w sklepie z tkaninami, tak te flanelki się nie umywają do tych, w które się zaopatrzyliśmy "z metra". Zosine szafy są już coraz bardziej zapełnione, systematycznie coś do nich dodaję.

Myślę też ostatnio intensywnie nad zakupem laktatora - czy Wy kupujecie go "na zaś" czy czekacie do porodu i wtedy zobaczycie czy w ogóle będziecie mogły karmić? U mnie dużą zaletą takiego zakupu są częste podróże, a i wyjść wtedy samodzielnie można bez lęku, zostawiając dziecię pod czyjąś opieką. Nie wiem sama...

sorry ale mam odmozdzenie ciazowe. to w koncu ktore lepsze te z metra czy z motherhood?
laktator dostalam po sasiadce w zasadzie nieuzywany. gdyby nie to nie kupilabym na zas. uwierz mi nie zamkna sklepow jak urodzisz!)) ja juz w zasadzie zakonczylam zakupy mimo ze wszystkiego nie mam. zrobie liste i po prostu bede ja udostepniala znajomym ktorzy chca mnie odwiedzic i kupic cos maluszkowi. a reszte dokupie potem.

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!

 

[cytrusowa85]

Bidulko. Współczuję samopoczucia.


No wypogodziło się to fakt.
Natomiast ja dziś przez pół dnia próbowałam się skontaktować z firmą cateringową, żeby mi jego jadłospis dali (kilka maili i telefonów). No i przysłali jadłospis i mam 2 podejrzanych. Zamiast masła dają mu margarynę, a to przecież najgorszy syf. No i dżem mu dają, a w takim kupnym, to nie wiadomo co jest. Ech. mały poszedł dziś do przedszkola, bo u niego biegunka nie łączy się ani z gorączką, ani bólem brzuszka, po prostu robi luźne kupy i tyle. Odstawiłam go w pieluszce w razie czego, ale przez cały dzień już nic nie zrobił.
Za to miał wypadek i ma rozwalony nos. Nie wygląda to ładnie i zastanawiam się, czy nie jechać z nim na szycie, czy coś. Pani do mnie dzwoniła kiedy się to stało, ale z jej słów wynikało, że to drobiazg, więc odebrałam go normalnie. Mam dość dzisiejszego dnia...


Mnie nic nie puchnie, ani rano, ani wieczorem.


Kciuki zaciśnięte


Super, że Twój mąż tak o Was dba. Słuchaj go.

Jak moje brzuch nie bolal goraczki nie bylo itp zadnych objawow poza zadsza czy trwarszym kupsxtalem to ja nie odstawialam produktu. Trzeba jesc roznorodnie.
A nosa tez bym nie szyla moje nie raz przychodzily poszkpdowane.
Mamuska musisz odpuscic yroche przed cakym swiatem go nie obronisz . Chociaz kiedys pisalas ze mass zvtym problem to znaczy trudno Ci tak odpusvic

 

[cytrusowa85]

Przyszła do mnie właśnie paczka z Motherhooda! Flanelki, przewijak i poduszka do karmienia. I muszę Wam powiedzieć, że tak jak kupowaliśmy pieluszki różnego rodzaju w sklepie z tkaninami, tak te flanelki się nie umywają do tych, w które się zaopatrzyliśmy "z metra". Zosine szafy są już coraz bardziej zapełnione, systematycznie coś do nich dodaję.

Myślę też ostatnio intensywnie nad zakupem laktatora - czy Wy kupujecie go "na zaś" czy czekacie do porodu i wtedy zobaczycie czy w ogóle będziecie mogły karmić? U mnie dużą zaletą takiego zakupu są częste podróże, a i wyjść wtedy samodzielnie można bez lęku, zostawiając dziecię pod czyjąś opieką. Nie wiem sama...

Czyli ktote lepsze Bo nie zrozumialam co sie do czego nie umywa

 

[anio0]

no ja wlasnie bylam.pod koniec kuracji macmiror+lactovaginal co drugi dzien i wykanczalam juz sam lactovaginal...i znow mnie zlapalo ze zdwojona sila(( moze mi przejdzie po ciazy?



sorry ale mam odmozdzenie ciazowe. to w koncu ktore lepsze te z metra czy z motherhood?
laktator dostalam po sasiadce w zasadzie nieuzywany. gdyby nie to nie kupilabym na zas. uwierz mi nie zamkna sklepow jak urodzisz!)) ja juz w zasadzie zakonczylam zakupy mimo ze wszystkiego nie mam. zrobie liste i po prostu bede ja udostepniala znajomym ktorzy chca mnie odwiedzic i kupic cos maluszkowi. a reszte dokupie potem.

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!

To ja mam odmóżdżenie Bo się sama zakręciłam... te z Motherhood'a są lepsze a te z metra się do nich nie umywają, o. Tak to miało iść chyba, co?

 

[lenam77]

Teraz jak tak sobie myślę o tym wszystkim, to dłonie chyba też mi puchną... w sensie palce, bo często mam wrażenie, że są siebie "coraz bliżej" kiedy nimi macham. Ciśnienie mam jednak w normie, więc chyba nie jest źle? Kurcze no... nie wiem sama. Wizytę mam za dwa tygodnie, ciśnieniomierza nie mam w domu, bo kiedyś pożyczyłam mamie, która się przyznała mi ostatnio, że go zepsuła a teraz jeszcze będę się zastanawiać i, nie daj Boże na siłę szukać objawów.

Porozmawiaj koniecznie o tym z lekarzem. Ja zauważyłam puchnięcie i zarysowane żyłki i lekarka doradzila mi tabletki cyklo3. Biorę i wydaje mi się, że jest lepiej. Upały za chwilę miną, więc i z obrzękami może będzie lepiej. Nogi wysoko i reset! Ciśnienie mierz sobie.