anio0
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2015
- Postów
- 3 376
Też o leczu pomyślałam, ale u nas się to inaczej robi niecoU mnie to się nazywa LECZO pieczarkowe
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też o leczu pomyślałam, ale u nas się to inaczej robi niecoU mnie to się nazywa LECZO pieczarkowe
Jeśli kiełbasa i pomidory to dla mnie leczo. Dodatki warzywne czynią je wariacjami ulubione moje danie zresztąTeż o leczu pomyślałam, ale u nas się to inaczej robi nieco
Jak najbardziej ma rację. Obrzęki powinny zejść po nocnym odpoczynku. Masz problemy z krążeniem? Żylaki? Jakie masz ciśnienie?Puchną Wam nogi tak w ogóle? Pytam, bo mnie wczoraj położna nastraszyła zatruciem ciążowym wspominała, że jeśli stopy puchną po całym dniu to jeszcze jest to do zaakceptowania, ale jeśli się kobieta budzi z obrzękami i ma je już od rana, to może to zwiastować, że pod koniec ciąży mogą być problemy z zatruciem i wysokim ciśnieniem... Słyszałyście o takiej teorii?
Jak najbardziej ma rację. Obrzęki powinny zejść po nocnym odpoczynku. Masz problemy z krążeniem? Żylaki? Jakie masz ciśnienie?
A jeszcze nie pamiętam czy pisałam mąż mój po rozmowie o pracę zadowolony z jej przebiegu. Zobaczymy czy przejdzie do drugiego etapu rekrutacji. Proszę wciąż o kciuki
Oczywiscie Sama przeszlam gestoze [emoji17]Puchną Wam nogi tak w ogóle? Pytam, bo mnie wczoraj położna nastraszyła zatruciem ciążowym wspominała, że jeśli stopy puchną po całym dniu to jeszcze jest to do zaakceptowania, ale jeśli się kobieta budzi z obrzękami i ma je już od rana, to może to zwiastować, że pod koniec ciąży mogą być problemy z zatruciem i wysokim ciśnieniem... Słyszałyście o takiej teorii?
Trzymamy mocnoA jeszcze nie pamiętam czy pisałam mąż mój po rozmowie o pracę zadowolony z jej przebiegu. Zobaczymy czy przejdzie do drugiego etapu rekrutacji. Proszę wciąż o kciuki
Spokojnie położna powinna cię pytać o żylaki i ciśnienie mierzyć na każdej wizycie a przynajmniej lekarz powinien monitorować. Plusem jest że rodzimy w zimie więc może nie będzie tych obrzęków.O matulu! A ja myślałam, że przesadza... Często mi nogi puchną, więc nawet nie przywiązywałam do tego zbyt dużej wagi. Przez problemy z tarczycą miałam też dość często obrzęki twarzy i wieeeelkie powieki, ale jakoś do tego przywykłam. Teraz chyba rzeczywiście skonsultuję to wszystko z lekarzem podczas następnej wizyty, bo chyba nigdy mu nie wspominałam o puchnących stopach. Tak już niestety ze mną jest, że jeśli mnie ktoś nie wypyta, to sama albo zapomnę, albo uznam jakiś objaw za normalny. Tylko dzięki porządnemu wywiadowi wykryto u mnie Hashimoto i niedoczynność tarczycy, bo myślałam, że wszystkie (jak się okazało) objawy choroby są po prostu częścią mnie, bo "tak już mam".
Ciśnienie mam przeważnie 80/120, więc ładne puls mam za to dość wysoki, bo wiecznie w okolicach 80-90, ale nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi. Z krążeniem problemy mam od zawsze, ale lekarze w końcu połączyli to z tarczycą i nie drążyli dalej w temat wiecznego uczucia zimna, a żylaki... nie wiem sama. Serio. Mąż mi kiedyś powiedział, że to co uważałam za żylaki jest tylko taką widoczną fioletową żyłką, więc pojęcia zielonego nie mam czy ostatecznie żylaki mam czy nie.
Kurcze, zaczęłam się teraz martwić...
Kciuki zaciśnięte! Jeśli mąż zadowolony, to podświadomie przeczuwa, że wszystko poszło idealnie Naprawdę, coś w tym jest...