reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

Malika podejrzewam, że w UK macie inne witaminy niż my tutaj, ale szukaj czegoś co można brać od pierwszych dni ciąży. Kwasy foliowe raczej niczym się nie różnią, mogą mieć dodatek magnezu, ale najczęściej jest to sam kwas foliowy.
Ja zamierzam brać witaminy Pharmaton Matruelle czy jakoś tak, bo mają wszystko w jednej kapsułce witaminy, minerały i kwasy dha :)

Malika na stronie boots'a masz duży wybór witamin dla ciężarnych, zresztą na miejscu w aptece też na pewno panie doradza co brać :)
ja kupilam Vita-min mama . nie cierpie tabletek fuuu

Napisane na SM-G357FZ w Forum BabyBoom
 
reklama
Agnesis dostałam na razie L4 na 3 tyg choć nie tak to mialo wyglądać i boje się zanieść je do pracy :( ale wyjścia niestety nie mam

Aneta_ck ja jestem raczej taką późną listopadówką ale tu mi dobrze a u dziewczyn na forum listopadówek nie mogłam się odnaleźć :)
Dziś mam 6t0d , byłam na USG w zeszlym tygodniu i był tylko pęcherzyk i ciałko żółte .. a dziś już zarodek i serduszko - tylko to nieszczęsne odklejanie się zaczęło :/

Teraz najważniejsze maleństwo, więc muszą w pracy jakoś poradzić sobie bez Ciebie :) zwolnić też Cię nie zwolnią, jak masz umowę o pracę, więc leż i odpoczywaj, niech maleństwo się tam 'przykleja' :) będzie dobrze
 
Heh super dzięki za wsparcie , swoją drogą bardziej mnie twoje słowa uspokoiły niż mojego m :) No to leżymy i się przyklejamy :-)
 
Ja też trzymam kciuki :) co do witamin, to łykam tylko kwas foliowy. Wychodzę z założenia, że co ma być to będzie. Poprzednim razem brałam jakieś suple, obchodziłam się z samą sobą jak z porcelanową lalką, a i tak to wszystko na marne poszło. Koleżanka moja, dla odmiany, przez całą ciążę nie łykała zupełnie nic. Mało tego, paliła aż do porodu! I co? Ma zdrowego synka. Dlatego też jeśli dane mi będzie donosić maleństwo, to je donoszę. Jeśli nie, to nic nie pomoże.
 
Hej.
Anio no nie do końca zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, nieraz tylko leki pomagają w utrzymaniu ciąży...np mi ...wiadomo gwarancji nie mam, ale...
osz mnie dzisiaj męczyło, pojechałam autobusem..słońce przygrzało...ludzie zamiast się myć to się wietrzyli i waliło jak w oborze ...no i miałam zamułe:/ nie wymiotowałam, ale mnie ciągnęło jak cholera :/
 
Nie mówię o takich skrajnych przypadkach ;) gdzie lekarze zalecają jakieś dawki. Ale też trzeba przyznać, że kiedyś nie było takiego szału na suplementy i witaminy, a kobiety zachodziły w ciążę i rodziły zdrowe dzieci. Chciałam jednak przez to powiedzieć, że poprzednio starałam się jak głupia, witaminy brałam najdroższe, niby najlepsze, co tydzień robiłam nowe wyniki krwi przez problemy z tarczycą, byłam w stałym kontakcie z lekarzami... i nic mi to nie dało. Może przez to mam teraz takie oportunistyczne nastawienie... nie wiem.

Hej.
Anio no nie do końca zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, nieraz tylko leki pomagają w utrzymaniu ciąży...np mi ...wiadomo gwarancji nie mam, ale...
osz mnie dzisiaj męczyło, pojechałam autobusem..słońce przygrzało...ludzie zamiast się myć to się wietrzyli i waliło jak w oborze ...no i miałam zamułe:/ nie wymiotowałam, ale mnie ciągnęło jak cholera :/
 
Po prostu jeśli mam nie donosić ciąży, to choćbym poruszyła niebo i ziemię to jej nie donoszę. Na to nic nie poradzimy, znam aż zbyt wiele takich przypadków... :(
 
kiedyś czasy były inne, inne podejście oraz środowisko inne :/ Nie neguję, jednak się nie zgadzam :), ale każdy ma prawo do swojej opinii;)
PS: poczytaj wątek o poronieniach nawykowych. Zobacz jak tam dziewczyny walczyły/walczą
 
Już lepiej nie czytajmy wątków o poronieniach, bo niedługo te poronienia zaczną nam się śnić po nocach...

Ja już przysypiam :D
 
reklama
Do góry