kuzwa a to Wy jakimis sponsorami mieliscie byc? niech sie szanowna rodzinka do pracy ruszyGrama miałam na myśli wyjść do innego pokoju, a nie pozostawić go. Powiedzieć co pisałam i np. zająć się kolacją, iść do łazienki. Niech facet myśli, sam wysuwa wnioski.
A to co piszesz o własnych finansach to niestety przykre ale czasem konieczne.
Rodzina mojego męża ma np. mi za złe, że niby przeze mnie mąż nie daje rodzinie kasy itp. Kuzyn miał kiedyś pretensje, że jak tyle ma to by mu chociaż samochód dał. Paranoja. Siostra chciała co miesiąc 1000 zł na mieszkanie.
O finanse zawsze wojna. Ja kupuję używane ubrania dla siebie i dzieci a oni by chcieli żeby im ot tak dawać, bo masz to daj
reklama
elifit
Moderatorka
ja nie rozumiem jak można chcieć/ żądać pieniądze od dorosłych dzieci. Tak samo w drugą stronę. Można poprosić o pożyczkę, można podarować ale rościć sobie prawa? Matkoo
Nonkatoja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2016
- Postów
- 5 421
Grama całkowicie się z Tobą zgadzam. Nie myślimy o takich sprawach jak jest dobrze w związku.Moim zdaniem nie powinno sie nigdy mowic DDA ze sie go zostawi. Efekt dokladnie odwrotny do zamierzonego!
jesli wogole chce to juz jest niezle. Lux a mi tak przyszlo do glowy... czy on przypadkiem nie ma objawow depresji? czasami jak jest wiele czynnikow to trudno sie poznac jak ktos ma depresje... a wtedy temu komus jest bardzo trudno cokolwiek naprawic w swoim zyciu dopoki ma depresje. Moj maz mial i jak zaczal leczyc depresje to potem inne rzeczy mu sie zaczely udawac ktore wczesniej wydawaly sie problemami nie do rozwiazania i go jeszcze bardziej wpedzaly w depresje.
Lux, dam Ci dobra rade: dbaj o swoje finanse! Jesli kiedykolwiek rozwazalas albo bierzesz chociaz taka mozliwosc pod uwage (nawet tak tylko odrobinke) to powinnas miec porzadek w finansach waszych. Przepraszam ze to pisze ale moj maz 2 razy stracil (oddal) wszystko swoim ex. Lepiej miec pewne nawyki np. nie dawac drugiej osobie gotowki (zwlaszcza wiekszej) tylko przelewac na konto i wpisywac na co jest. Poza tym kazdy znaczniejszy zakup trzeba swiadomie placic swoja karta. No i nieruchomosci i samochody wiadomo - zapisywac wlasnosc i rejestrowac na ta osobe ktora faktycznie placila.
Wiem jak to brzmi. Wiem ze kilka osobo to oburzy a moze nawet obrazi. To tylko wnioski ktore mam po doswiadczeniach mojego meza.
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
sa ludzie, ktorzy mysla, ze jak ich krewni siedza w innym kraju to maja kokosy i mozna od nich wymagac, dla mnie to tez niepojeteja nie rozumiem jak można chcieć/ żądać pieniądze od dorosłych dzieci. Tak samo w drugą stronę. Można poprosić o pożyczkę, można podarować ale rościć sobie prawa? Matkoo
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
Są bezczelni, teściowa żyje teraz z pewnym panem (okropny typ) i kiedyś prosili o kasę dla jego 17-letniej córki, bo zaszła w ciążę i taka biedna. a jak parę lat wcześniej jej córka powiedziała, że jest w ciąży (to była tylko prowokacja) to się matka dopiero po 3 miesiącach odezwała.
jedna wielka patologia widze tam jestSą bezczelni, teściowa żyje teraz z pewnym panem (okropny typ) i kiedyś prosili o kasę dla jego 17-letniej córki, bo zaszła w ciążę i taka biedna. a jak parę lat wcześniej jej córka powiedziała, że jest w ciąży (to była tylko prowokacja) to się matka dopiero po 3 miesiącach odezwała.
cytrusowa85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2008
- Postów
- 4 356
Takie decyzje życiowe obgaduje sie przed byciem razem. Jak kredyty ,obciążenia ,ciężkie choroby w rodzinie, nalogi, ilość dzieci itp trza to wczesniej obgadać i ustalić wspólny front. A potem sie tego trzymać. Takze Lux jak macie obgadane, obiecał z alkoh to mu przypomnij to. Wasze piorytety.
on dzis sie naslucha, juz po eskach widze, ze mu glupio, ze jest mu przykro, ale to mi nie starczy, ja musze zobaczyc popraweTakie decyzje życiowe obgaduje sie przed byciem razem. Jak kredyty ,obciążenia ,ciężkie choroby w rodzinie, nalogi, ilość dzieci itp trza to wczesniej obgadać i ustalić wspólny front. A potem sie tego trzymać. Takze Lux jak macie obgadane, obiecał z alkoh to mu przypomnij to. Wasze piorytety.
Moj maz tez tak ma. Ma swoja firme wiec zdaniem ex powinien ciagle w nieograniczonej ilosci dawac ma dzieci a zdaniem tescia powinnien dawac prace wszystkim z rodziny. On godnie zapewnil dzieciom przyszlosc i placi regularnie alimenty i pomaga rodzenstwu jak jest potrzeba (pozycza) ale mimo to nieraz mowi "moze powinienem dac wiecej?". Ja mu zawsze odpowiadam "Kochanie, a czemu nam nikt nic nigdy nie dal?". Moj maz mial 16 lat jak sie zaczal sam utrzymywac (tylko mieszkal u rodzicow 2 lata dluzej jeszcze) i rodzice dali jemu i jego rodzenstwu po kaGrama miałam na myśli wyjść do innego pokoju, a nie pozostawić go. Powiedzieć co pisałam i np. zająć się kolacją, iść do łazienki. Niech facet myśli, sam wysuwa wnioski.
A to co piszesz o własnych finansach to niestety przykre ale czasem konieczne.
Rodzina mojego męża ma np. mi za złe, że niby przeze mnie mąż nie daje rodzinie kasy itp. Kuzyn miał kiedyś pretensje, że jak tyle ma to by mu chociaż samochód dał. Paranoja. Siostra chciała co miesiąc 1000 zł na mieszkanie.
O finanse zawsze wojna. Ja kupuję używane ubrania dla siebie i dzieci a oni by chcieli żeby im ot tak dawać, bo masz to daj
Moj maz tez tak ma. Ma swoja firme wiec zdaniem ex powinien ciagle w nieograniczonej ilosci dawac ma dzieci a zdaniem tescia powinnien dawac prace wszystkim z rodziny. On godnie zapewnil dzieciom przyszlosc i placi regularnie alimenty i pomaga rodzenstwu jak jest potrzeba (pozycza) ale mimo to nieraz mowi "moze powinienem dac wiecej?". Ja mu zawsze odpowiadam "Kochanie, a czemu nam nikt nic nigdy nie dal?". Moj maz mial 16 lat jak sie zaczal sam utrzymywac (tylko mieszkal u rodzicow 2 lata dluzej jeszcze) i rodzice dali jemu i jego rodzenstwu po kawalku ziemi i nic wiecej...moj maz nie to ze mial szczescie on po prostu najpierw pracowal i sie uczyl i studiowal a potem pracowal po 14 godzin przez wiele lat i czasami nadal tyle pracuje...to MA ale czy cos na co zarobil ciezka praca powinien komukolwiek za darmo DAC?..Grama miałam na myśli wyjść do innego pokoju, a nie pozostawić go. Powiedzieć co pisałam i np. zająć się kolacją, iść do łazienki. Niech facet myśli, sam wysuwa wnioski.
A to co piszesz o własnych finansach to niestety przykre ale czasem konieczne.
Rodzina mojego męża ma np. mi za złe, że niby przeze mnie mąż nie daje rodzinie kasy itp. Kuzyn miał kiedyś pretensje, że jak tyle ma to by mu chociaż samochód dał. Paranoja. Siostra chciała co miesiąc 1000 zł na mieszkanie.
O finanse zawsze wojna. Ja kupuję używane ubrania dla siebie i dzieci a oni by chcieli żeby im ot tak dawać, bo masz to daj
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
reklama
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
No dokładnie. Ona brała od niego prawie całą wypłatę jak był nastolatkiem. pojawiłam się ja i zaczęło się jej źle dziać, bo się do mnie i moich rodziców przeprowadził. Na wesele nam nie dała nic, na poprawiny nie była, na chrzcinach dzieci nie była, ale o kasę dzwoni. Ona pracuje dorywczo we włoszech i kiedyś wymyśliła, żeby mój przyjechał i przejechał jej obecnego faceta to dostanie wysokie odszkodowanie i się kasą podzieli. Normalnie chora.
Albo podsyła jakiś chorych dziadków kolegów do pracy.
Albo podsyła jakiś chorych dziadków kolegów do pracy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 646 tys
Podziel się: