reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2016

Że jak? Ona Wam mówi, jak macie nazwać swoje dziecko? :D
tak, przeciez ona jest najmadrzejsza i wszystko wie najlepiej :D jak jeszcze sie przedtem staralam o bobo to rozwijala wizje, ze ona sie bedzie nim zajmowac i w jaki sposob, mowie zrob se drugie, mojemu daj spokoj, zaszla w ciaze, w sumie to wpadla i myslalam ze da mi spokoj jak urodzi a tu jeszcze gorzej :oo:
 
reklama
uf jak goraco... moj maz w firmie na hali chlopakom klime zalozyl a sobie w gabinecie nie i sie pieczemy:(((
zmieniamy asystentke i sie musze troche popracowac przez to. ale nowa pani zapowiada sie na ogatnieta, zorganizowana i pracowita a do tego mila. licze ze ktos w koncu bedzie mezowi i mi pomagac w pracy a nie byc kula u nogi!:)))

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
do nas tez przyjdzie nowa osoba, ale ja niestety bede uczyc od podstaw
 
ja mialam starcie z bratowa, wprost nam powiedziala, ze imie Nataniel sie jej nie podoba i mamy dac Marcel, bo jej takie podoba! tak sie wkurzylam, ze myslalam, ze ja rozszarpie :angry: powiedzielismy, ze zostanie Nataniel i koniec a my jej nie komentowalismy imion dla jej corek

OMG !!!!!
az oplułam mlekiem orzechowym monitor ! ze jak ? ahahhaah bratowa wam stawia warunki jak macie nazwac swoje własne dziecko !!! było jej odpowiedzieć ze gowno cie to obchodzi czy jej sie imie to podoba czy nie , a jak chce marcela to niech sobie zrobi.
tak na marginesie Nataniel piękne imię.
 
OMG !!!!!
az oplułam mlekiem orzechowym monitor ! ze jak ? ahahhaah bratowa wam stawia warunki jak macie nazwac swoje własne dziecko !!! było jej odpowiedzieć ze gowno cie to obchodzi czy jej sie imie to podoba czy nie , a jak chce marcela to niech sobie zrobi.
tak na marginesie Nataniel piękne imię.
szczerze to mam dosc wszystkiego powoli :( szwagierka nadal patrzy krzywo na mnie i moj brzuch, bratowa narzuca swoje racje od samego poczatku mojej ciazy, wozek mi juz kilka razy wpychala bo ona kupuje Zuzi spacerowke a ja mowie, ze mam upatrzony inny i ona nam pozyczy fotelik maxi-cosi tylko, a ja se adaptery dokupie do niego...narzuca mi, ze mam karmic cycem, ze bede wyrodna matka majac osobny pokoj do dziecka, ze wypije se gazowane w ciazy to tez zle a sama pila litrami pepsi
 
ja chyba będę musiała tez zainwestować w ta poduszke dla ciężarnych.
juz od jakiegoś czasu mi sie zle spi.raz ze goraco , dwa mega niewygodnie .
podkładam jak nie poduszke miedzy nogi to koldre , albo zgniatam udem mojego i zaraz obojem mamy dość bo sie lepimy do siebie .

Filipowi ledwo sie trzyma gorna jedynka ! dziś jak nic wyleci , dosłownie trzyma sie ostatkiem sil hahahah. mój szczerbolek kochany. już pisałam do meza , czytaj. wrozki zebuszki ze ma szkowac euraki
 
szczerze to mam dosc wszystkiego powoli :( szwagierka nadal patrzy krzywo na mnie i moj brzuch, bratowa narzuca swoje racje od samego poczatku mojej ciazy, wozek mi juz kilka razy wpychala bo ona kupuje Zuzi spacerowke a ja mowie, ze mam upatrzony inny i ona nam pozyczy fotelik maxi-cosi tylko, a ja se adaptery dokupie do niego...narzuca mi, ze mam karmic cycem, ze bede wyrodna matka majac osobny pokoj do dziecka, ze wypije se gazowane w ciazy to tez zle a sama pila litrami pepsi

ej nie przejmuj sie ! zyj swoim życiem , rob tak jak uważasz ,i przedewszystkim , powiedz bratowej niech sie nie wtraca do twoego zycia . być może ona w tak nachalny sposób chce Wam pomoc , i powiedz ze to rozumiesz ale chcesz sprobowac sama ze wszystkim ,ze człowiek ucz sie na bledach i ty chcesz te bledy popelniac. delikatnie ale dosadnie . a jak nie zakuma , to ciul jej w ...... oko ;)
 
ja chyba będę musiała tez zainwestować w ta poduszke dla ciężarnych.
juz od jakiegoś czasu mi sie zle spi.raz ze goraco , dwa mega niewygodnie .
podkładam jak nie poduszke miedzy nogi to koldre , albo zgniatam udem mojego i zaraz obojem mamy dość bo sie lepimy do siebie .

Filipowi ledwo sie trzyma gorna jedynka ! dziś jak nic wyleci , dosłownie trzyma sie ostatkiem sil hahahah. mój szczerbolek kochany. już pisałam do meza , czytaj. wrozki zebuszki ze ma szkowac euraki
daj znac jak wypadnie i jakas bogata wrozke zawolaj :D
 
ej nie przejmuj sie ! zyj swoim życiem , rob tak jak uważasz ,i przedewszystkim , powiedz bratowej niech sie nie wtraca do twoego zycia . być może ona w tak nachalny sposób chce Wam pomoc , i powiedz ze to rozumiesz ale chcesz sprobowac sama ze wszystkim ,ze człowiek ucz sie na bledach i ty chcesz te bledy popelniac. delikatnie ale dosadnie . a jak nie zakuma , to ciul jej w ...... oko ;)
powiedzialam jej juz nieraz, ze te rady ma zostawic dla siebie, nie wiem jak moj brat z nia daje rade, moja rodzina jest cieta juz na nia za te teksty, bo ona wszystko wie najlepiej, taki typ czlowieka :oo:
 
Mi w pierwszej ciąży też się super spało:) a teraz coś się męczę, może źle się na niej układam a może po czasie się zbiła, wyrobiła ale jakoś super nie jest. Albo brzuszek za mały i jeszcze nie mam czego na niej układać;)
To ja odwrotnie. W pierwszej ciąży to na tym etapie już dawno poduchę używałam, a teraz dopiero powoli zaczynam o niej myśleć. Dopiero chyba od 2 dni nie jestem w stanie spać na plecach, bo mam wrażenie, że się duszę. Ale na boku, albo półbrzuchu jeszcze spokojnie daję radę.

ja mialam starcie z bratowa, wprost nam powiedziala, ze imie Nataniel sie jej nie podoba i mamy dac Marcel, bo jej takie podoba! tak sie wkurzylam, ze myslalam, ze ja rozszarpie :angry: powiedzielismy, ze zostanie Nataniel i koniec a my jej nie komentowalismy imion dla jej corek
Hehehe. Chyba ją pogięło, że tak powiem. :laugh2: Co ci ludzie mają, że tak usilnie próbują się innym wtrącać. Może zacznij jej dawać rady odnośnie jej dzieci, to zrozumie.

moze tez te upaly go mecza w jakis sposob
Ale u nas nie ma upałów. Jest 25-27 stopni. On faktycznie źle znosi upały, ale to nie ma co porównywać, męczące to były jak rok temu byliśmy u mojej siostry i tam było 40 stopni w mieście. 25-27 to w moich kategoriach wręcz chłodno. Bywało cieplej u nas i dawał radę bez problemu.
 
reklama
To ja odwrotnie. W pierwszej ciąży to na tym etapie już dawno poduchę używałam, a teraz dopiero powoli zaczynam o niej myśleć. Dopiero chyba od 2 dni nie jestem w stanie spać na plecach, bo mam wrażenie, że się duszę. Ale na boku, albo półbrzuchu jeszcze spokojnie daję radę.


Hehehe. Chyba ją pogięło, że tak powiem. :laugh2: Co ci ludzie mają, że tak usilnie próbują się innym wtrącać. Może zacznij jej dawać rady odnośnie jej dzieci, to zrozumie.


Ale u nas nie ma upałów. Jest 25-27 stopni. On faktycznie źle znosi upały, ale to nie ma co porównywać, męczące to były jak rok temu byliśmy u mojej siostry i tam było 40 stopni w mieście. 25-27 to w moich kategoriach wręcz chłodno. Bywało cieplej u nas i dawał radę bez problemu.
hmm moze te remonty tez go mecza w dzien co? i nie umie potem wieczorem sie zorganizowac po swojemu?
co do bratowej to jak jej powiedzialam, ze ma sie zajac swoim zyciem to sie obrazila, zreszta ostatnio ciagle mi narzuca swoje zdanie
 
Do góry