reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

ja siedze na zwolnieniu o 6 tygodnia tej ciazy i w zeszlym roku jakby tak zsumowac to z 5 miesiecy bylam na zwolnieniu plus 8 tyg na macierzynskim (po stracie tez sie nalezy jak sie komus chce meczyc z formalnosciami) i ZERO KONTORLI mialam. Raz po stracie jak bylam ma zwolnieniu jakies pismo przyszlo do mojej lekarki i kopia do mojej wiadomosci z Zus ale tylko ze niby kod choroby nieczytelny. Niechyby wtedy mnie probowali kontrolowac... chyba bym ich rozniosla.

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
O kurcze
 
reklama
to była dośc "bliska sąsiadka" w sensie, ze utrzymujemy kontakt, ale ona ur w lutym i mi w życiu nie przyszło do głowy żeby samej z siebie macać jej brzuch bez pozwolenia.


ja też jestem na zwolnieniu, ale u mnie jeszcze nikogo nie było, albo byli moze, ale o tym nie wiem :] a jak ja mam na zwolnieniu, że nie musze leżec tylko mogę chodzic, to jakby mnie skontrolowali, a nie będzie mnie w domu, to co wtedy?
wiecie może?
ja się załamię, jesli będę musiała siedziec non stop w domu, nie szaleje na zakupach czy po kawiarniach, no ale codzienny spacer do południa u mnie musi byc i koniec!
Ja też mam chodzące zwolnienie. Też nieraz na zakupy pójdę, czy na spacer z małym. Gdzieś czytałam, że jak Cię nie zastaną, to trzeba pismo z wyjaśnieniami pisać. Jak się dobrze wytłumaczysz, to przejdzie. Cieszę się, że byłam w domu, bo tylko miałabym niepotrzebny zachód z tymi wyjaśnieniami i niepotrzebne w tym stanie nerwy.

Poważnie chodzą po domach??? Dziady!! Gdybyś wyszła akurat do sklepu to musiałabyś się tłumaczyć. Dobrze, że Cię zastał. Jak długo jesteś już na zwolnieniu?
Kilka dni ponad miesiąc, więc wychodzi na to, że jak się tylko skończyło zwolnienie płacone przez pracodawcę, to już po paru dniach kontrola...

Witajcie....
A nasze trojmiasto zalane... Wszystko płynie, nawet nowe auto które miałam odebrać w poniedziałek z salonu zalane...
Stare auto juz oddane i zostałam z ręką w nocniku[emoji35][emoji35][emoji35][emoji35]
Na kolejne z dobry miesiac oczekiwania....


a8doqqmz725nh9h0.png
Współczucia. Ale patrz pozytywnie: dobrze, że ten samochód zalało jeszcze w salonie, a nie jak go już miałaś u siebie. I dobrze, że domu Ci nie zalało. Jak w Krakowie były straszne deszcze jakieś 5 lat temu, to wał na Wiśle przerwało akurat w okolicy mieszkań mojej mamy i mojej babci. No i wtedy przyjechały do mnie obie nocować, bo babcia już chora i słaba mieszkająca na parterze, to strach było, że jak woda jeszcze trochę podejdzie, to nie będzie się w stanie ewakuować. Z kolei blok mojej mamy był tuż przy granicy powodzi, woda kończyła się kilka metrów dalej.

Co to jest ZUM?
Zapalenie układu moczowego

Zakażenie układu moczowego. Dopiero po iluś tam dniach badań wyszło im, że jest jakaś bakteria w układzie moczowym. Być może z tego powodu córka urodziła się 4 tygodnie przed terminem? Nie wiem.
Mój synek też miał ZUM, tylko on wyszedł dopiero w 12 dniu życia. Ja nie mam pewności, czy on przypadkiem nie był chory odkąd się urodził, bo bardzo słabo ssał i ja cały czas czułam, że coś jest nie tak, ale wszyscy mnie ignorowali i bagatelizowali. Wypisali go ze szpitala już w 2 dniu. Po 12 dniach młody wciąż nie wrócił do wagi urodzeniowej, tylko tylko dalej spadał, a nawet środowiskowa stwierdziła, żeby się nie przejmować. Jak trafił do szpitala mając 12 dni to miał ropomocz i zakażenie było już poważne. Pamiętajcie dziewczyny, żeby jeśli chodzi o wasze dzieci słuchać instynktu i jak czujecie, że coś jest nie tak, to od razu działać.
 
Joshi przytulam Cie i podziwiam! Po takich przejsciach inaczej sie patrzy na lęki niepoparte obiektywnymi przyczynami. Ja je tez mam.
Mi taka gdzies odlegla mysl krazy po glowie (blisko jej nie dopuszczam) ze nie dam rady w sensie ze bede zmeczona, obolala, ze nie bede umiala karmic piersia ani wykapac ze zrobie cos zle... no takie prozaiczne. Mam tez gdzies taka druga odlegla mysl zeby Zosia byla zdrowa. To tez prozaiczne zmartwienie kazdej mamy.
Odsuwam te mysli daleko i staram sie cieszyc moja ciaza. Mam tez oczywiscie cudowne wyobrazenie o mojej przyszlej córeczce:) Licze ze mama i maz pomoga mi w pierwszych dniach i tygodniach. Czuje instynktownie ze po miesiacu bede mistrzem zmieniania pieluch!
Cale szczescie ze synowie mojego meza przeszkolili mnie juz w cierpliwosci i organizacji zycia z dziecmi. Czasami sobie mysle ze taka mala Zosia to pikus przy tych ancymonkach. Na szczesce jeden to juz doroslych chlop i nawet troche mi smutno ze wyjechal bo wiem ze by czasami pomogl.
Zycze nam wszystkim nudnych ciaz, prozaicznych zmartwien i szybkich powrotow po porodzie do domu.

@czarownica: czy mozesz odprawic jakis odpowiednie zaklecia? no wiesz tak jak zarzadzilas ze nasze ciaze beda donoszone i zdrowe??:)))

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Ja jak urodziłam pierwsze dziecko to do czsu wyjścia ze szpitala się nie bałam. Dopiero jak ustalam przed drzwiami mieszkania pomyślałam: jak ja dam radę? Nie ma tu pielęgniarek, położnych, lekarzy.
Ale jak przeszłam przez próg obawy minęły. Radziłam sobie super. Moja mama, która bała sie o to samo. Przyjechała i po dwóch dniach powiedziała, że wraca do domu bo ja nie potrzebuje jej opieki i ze super sobie mężem radzimy. I ze jak będzie trzeba to ona w każdej chwili przyjdzie. (Ma 120km)
Więc jak widzisz nie ma czego sie bać. Instynkt pomoże :)

Napisane na GT-I9300 w aplikacji Forum BabyBoom
 
to była dośc "bliska sąsiadka" w sensie, ze utrzymujemy kontakt, ale ona ur w lutym i mi w życiu nie przyszło do głowy żeby samej z siebie macać jej brzuch bez pozwolenia.


ja też jestem na zwolnieniu, ale u mnie jeszcze nikogo nie było, albo byli moze, ale o tym nie wiem :] a jak ja mam na zwolnieniu, że nie musze leżec tylko mogę chodzic, to jakby mnie skontrolowali, a nie będzie mnie w domu, to co wtedy?
wiecie może?
ja się załamię, jesli będę musiała siedziec non stop w domu, nie szaleje na zakupach czy po kawiarniach, no ale codzienny spacer do południa u mnie musi byc i koniec!
Nie :-) nie musisz w domu siedzieć jeśli jesteś w ciąży i masz na zwolnieniu oznaczony kod , że nie musisz leżeć :-) u mnie też byli w.zeszlym tyg. Pan tylko kazał podpisać, że zastal mnie w domu , zapytal czy pracuje. W przypadku jeśli nie ma Cię w domu w razie kontroli w skrzynce na listy zostawiają zawiadomienie o konieczności stawienia sie do ZUS , gdzie trzeba przedstawić kartę ciąży. Masz na to 7 dni. Trzeba tylko regularnie sprawdzać pocztę :-)
 
reklama
Uuuu, czyli jednak szpiedzy działają :>

Mnie też jak na razie nikt obcy nie maca. I oby tak zostało, bo ja w ogóle jestem niedotykalska, nie znoszę tłumów, autobusów i targów i ocieraczy. Więc jak ktoś obcy się będzie zbliżał do brzuszka - zacznę warczeć ;)
Mnie nikt nie maca. Ale we wsi z której pochodzę moja rodzina jest tematem nr jeden. Najpierw wyszło, że jestem w ciąży a później ze to bliźniaki. Ten temat nie umarł a mój tata miał udar i znów na tapecie byliśmy. Ledwo wyszedł ze szpitala a wyszło ze moja siostra jest w ciąży. A ze akurat skończyli wykanczac dom to jeszcze bardziej gadaja. Ach Ci ludzie na wsi.

Napisane na GT-I9300 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry