reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

Lux gratki udanej wizyty i synka;)

Sancia super zdjęcie.[emoji6]

Ja od wczoraj słabiej czuję mojego bąbla[emoji107][emoji35] może inaczej się ułożył.

Jakoś nie do życia jestem. Zaspałam do pracy. Teraz też bym polezała. Ehhh... to nie jest mój dzień.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Chyba taki dzień! Ja też czuje się do dupy. Już Walnelam drzemke. I zaraz też pewnie zasne. Zjadlam pomidory z solą i pieprzem [emoji7] i zagryzlam Michalkami [emoji23]
 
reklama
No co Ty. Im słodsze tym smaczniejsze. Nawet dzieci nie lubią tak słodkiego jak ja. Ja się potrafię zajadać ozdobami do tortu z lukru plastycznego i dla mnie to jest pycha. Jak byłam dzieckiem, to łyżeczką wyjadałam sam cukier z cukiernicy. :-p
Czytam o słodkim i mnie mdli. Blee. Nie ma mowy o słodyczami w tej ciąży.

Napisane na GT-I9300 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiesz co, ja uważam, że zanim maluszek się urodzi, to jest radość z tego, że się pojawi, entuzjazm, ale do miłości temu daleko. Tak samo, kiedy dziecko się już urodzi, to Twój instynkt każe Ci się nim opiekować, dbać o niego. Ale taka prawdziwa miłość do dziecka rodzi się z czasem i uwierz mi, że nie da się porównać tego co czuję do mojego synka teraz z tym kiedy go pierwszy raz wzięłam na ręce. Miłość do dziecka jest większa z każdym dniem. Dlatego jakoś trudno mi uwierzyć w historie, że ktoś od pierwszego momentu kochał dziecko tak silną miłością jaką kochał je kiedy miało 3 czy 5 lat.
Kochana a Ja nie widzę np różnicy w mocy milosci teraz a dnia pierwszego jak zobaczyłam swoich chłopaków
Kocham ich nie mniej nie mocniej.
Niewiem być może że nie miałam depresji poporodowej.
I teraz tez kocham synusia czy tam corusie co rośnie w brzuchu. To moje dzieci i kocham je jednakową miłością.
Fakt miałam 19 lat jak urodziłam Patryka, czasami ryczałam z bezsilności. Młody był wczesniakiem,miał problemy z brzuszkiem, gdyż jego układ trawienny nie był dokonca wykształcony ryczal na potęgę a ja razem z nim. Kołki trwały do 9 miesiąca życia, codziennie. Ale kocham go tak samo jak dnia pierwszego kiedy go wzięłam na ręce.
Wierz mi można kochać dziecko tak sama silna miłością od dnia narodzin.
 
Zdecydowanie!



Nakaz? A mnie się zawsze wydawało, że najadanie się na noc jest niezdrowe...
Święta racja, ale ja mam rano najwyższy cukier i żeby nie wariował, nie zaliczył w nocy spadku i szybkiego wzrostu do rana muszę dać organizmowi coś do trawienia:) Jem więc potulnie kromkę chleba.
 
Mnie się dzidzi ułożyło na pęcherzu.. super :/

Lux na zamkniętym jest temat fejsa. Tam napisz

cb7wugpju04jz4q8.png
Dlaczego mnie nia ma na zamkniętym :(( ?
 
Ja przeżywam każda po kolei tak samo mocno. Być może że między chłopakami będzie po 7 lat różnicy [emoji6].
Może dlatego że w każdej ciąży miałam jakieś komplikacje i bardzo boję się żeby donosic do końca. Niewiem ale z każdej ciąży mega się cieszę i przeżywam równie mocno.
Ja nie byłam w tej ciąży przygotowana chyba Haha.
Na początku marca stwierdziliśmy że chcemy dzidziusia. Bach za pierwszym razem wyszło. Do końca maja nie mogłam to uwierzyć, nie byłam psychicznie przygotowana że szybko zajde.
I do jtej pory mi się to w głowie nie mieści :D
Przy pierwszym pół roku mi to zajęło, więc teraz też stwierdziłam że się nie uda, i co? Szok i też radość.
Teraz każdy mi dogaduje że sobie nie poradzimy :p kochaaaaana rodzinką. Ja mam pracę, mąż ma pracę... Nie poradzimy sobie hahaha.
Dodatkowo nikt się ta ciąża nie cieszy w rodzinie. Pewnie to się udziela.
Matka mi już spirale zamawiala a ja się nie dałam i w ciaze zaszlam. :D
 
reklama
To widzę że wszystkie się tak kijowo czujemy :(

Dziewczyny baby blues to norma. Nie należy się go bać tylko oswoić z nim i pamiętać że jest to przejściowe.
Najgorszy baby blues jest przy pierwszym dziecku. Po ok trzech tygodniach nieprzespanych nocy organizm nie wyrabia. Dodatkowo wszystkie witaminy z ciebie lecą do dziecka i czujesz się niewyraźnie dodatkowo przychodzi skok pierwszy rozwojowy i nie daj Bosz kolki bóle brzuszka i po prostu kosmos.

cb7wugpju04jz4q8.png
 
Do góry